cobra

Czy ktoś z forumowiczow wie czy na podstawie numeru skipasu z Livigno można sprawdzić statystyki?

Rozpoczęcie sezonu - Livigno 3-10.12.2011 - cdDzień 5 i 6Skąd on to wiedział – od rana lampa:confused::. Od 9.00 do ok. 13 – 14 Mottolino i Trepalle, później przenosimy się na Tagliede i tam zabawa do ok. 16.30. To tyle pokrótce o pierwszym trochę pechowym wyjeździe do Livigno. Mimo wszystko było lepiej niż spodziewałem sie przed wyjazdem, a przede wszystkim pierwsze 6 dni na białym zaliczone:applause::biggrin:.

Rozpoczęcie sezonu - Livigno 3-10.12.2011 - cdDzień 3Dzisiaj docieramy w końcu na Mottolino, bardzo fajna trasa tylko te warunki :angry: po kilku przejazdach usypują się muldy, pojawiają się place lodu (w jednym miejscu jest tak, że wykłada się 70% jeżdżących) podobnie na trasie Trepalle. Po 14 przenosimy się na Tagliede i jest tak jak wczoraj, ale dzielnie walczymy z warunkami. Dzień 4Pogoda znacznie gorsza, ale wreszcie przyprószone resztki trawy i trochę przypomina to zimę. Mottolino otwierają ze znacznym opóźnieniem i tym sposobem trzy pierwsze zjazdy w niezłych warunkach, potem znów walka z muldami i lodem. Tym razem wcześniej przenoszę się na Tagliede. Jest zimniej i bez słoneczka więc testujemy bombardino:wink:. Mimo wszystko jest fajnie bo sypie śnieżek i świta nadzieja na poprawę warunków. Matteo, właściciel pensjonatu, mówi, że padać będzie do rana, a od jutra dwa dni słoneczne:confused::.

Dzień 0Po 12 godzinach spokojnej jazdy jesteśmy przed tunelem Munt la Schera, nadal nie widać zimy :frown:: Dzień 1Ponieważ mieszkamy przy San Rocco, na pierwszy rzut wybieramy Carosello. Śniegu jak na lekarstwo, chodzi tylko górna część trasy, za to ludzi pełno. :frown::Po kilku zjazdach pojawiają się muldy i lód:eek:. Za to pogoda miodzio, pełna lampa:tongue:. Jeździmy do końca, bo przecież nie przyjechaliśmy tu odpoczywać:wink:. Dzień 2Od rana znowu ruszamy na Carosello. Pogoda trochę gorsza, zaczęło wiać. Po pierwszym zjeździe przykra niespodzianka, podobno zbyt silnie wieje, rozpinają kolejkę na pośredniej i dalej w dół kabinką. Decydujemy się przerzucić na Mottolino, ale ponieważ jesteśmy tu pierwszy raz i nie znamy układu komunikacji wysiadamy przy kolejce Tagliede. To był chyba dobry strzał, bo reszta ekipy po 2 godzinach ucieka z Mottolino. Jeździmy tylko na trasie od pośredniej - Pista Zeta i przy krześle Campo Scuola. Trochę krótko, sporo ludzi, od 13.00 dużo muld. Jednak pogoda i kawiarenki z leżakami trochę rekompensują te niedogodności:smile:.

A czy ktoś z kolegów wie od kiedy można bojkotować na miejscu:tongue::biggrin::wink:

Chyba Cię nie lubię::mad:::wink:

całkowita racja, nie ma się co czepiać, tylko nie kupować:biggrin: :applause: Argentyna też odprawiona 3:1:applause::smile:

:mam taką nadzieję, coś tam chyba nasypią:smile::wink: http://www.livigno.com/~camera1/camera1_grande.jpg jak nie, to będzie najdroższe opalanie:eek:

Bo u nas to wszystko na głowie postawione: góry na południu, morze na północy:sorrow::biggrin::biggrin:

Świetny początek siatkarzy w PŚ:tongue::angel::applause: POLSKA-KUBA 3:0 SERBIA-POLSKA 1:3 Tak trzymać dalej i jest OLIMPIADA:smile: A tak na marginesie: jak jest ZESPÓŁ to i brak Orzełka nie przeszkadza:wink:

Już nieaktualne:smile:

Tak pewnie miała większość z nas:smile:ale jak trza to trza:wink: skończone

A czy to na pewno jest legalne????????:wink::biggrin::eek: ale zobaczyć trzeba koniecznie:cool::

Na Mottolino też coś się dzieje:applause::applause: http://www.livigno.com/~camera1/camera1_grande.jpg ale czy coś z tego będzie:confused:::eek:

Witam. Wybieramy się dużą ekipą (miały być 23 osoby) do Livigno. Niestety wykruszyły sie dwie osoby. Wiek uczestników zróżnicowany 25-55 lat. Rezerwację mamy w Chalet Matteo - kilka kroków od Carosello. http://www.chaletmatteo.com/Page/Ubicazione.htm Możliwy transport - koszty paliwa do podziału, start z Poznania. Wyżywienie we własnym zakresie. Cena skipas+spanie - 235 euro. Kontakt: phuaston@wp.pl 600021583

też, to gdzie jeszcze śnieżą? Może ktoś ma jakieś informacje, np. jak w Livigno:confused::

Może pierwszy????????

No i dobrze:) bo już niektórzy wpędzali mnie w głęboki stres;)

Mam nadzję, że tak:o

Kliknij "Nowe posty" w lewym górnym rogu, masz więcej.

My też Cię serdecznie witamy. Wyczuwam "lekką" złośliwość

Mam pytanie: Dlaczego odpowiadając na kolejne pytanie konkursowe, muszę ponownie wprowadzać swoje dane? Czy robię coś źle?

Pewnie masz rację, że to przyzwyczajenie:cool: i trzeba trochę czasu..... A co do kolorów to popieram;) może różowy?? i więcej kwiatków i szlaczków:o

To może ja:o NOWE JEST WROGIEM DOBREGO może się mylę, poczekamy, zobaczymy:confused: Tak czy inaczej, pewnie nie ma od tego odwrotu.

Piszesz i szukasz nart z górnej półki. Myślę, że jak na rekreacyjne jeżdżenie to wybór jest dość duży, można tu sprawdzić: http://www.skionline.pl/sprzet/ kieruj się po prostu sercem, a nie rozumem;) możesz też zerknąć na nogi gości z PS, to też jakiś wyznacznik:D Ja się nie znam, z moim mizernym doświadczeniem pewnie nie powinienem się odzywać, ale to tylko moje przemyślenia, Pozdrawiam