Ciężko powiedzieć który lepszy bo oba miejsca mają swoje za i przeciw. W obu ośrodkach trasy były jednak przygotowane perfekcyjnie. Ceny karnetów zbliżone. Kupowałem 4-dniówki, koszt to około 135 ojro. Ceny na górze trochę wysokie: piwo pszeniczne - 3,80; cola 0,5l - 3,20; lunch typu gulasch, pieczywo,główne danie i browar - 15-20 ojro. Przechowalnia nart i butów - 3 ojro/dzień. Na tuxie w przechowalniach nie mają dezynfekcji butów i brak zamykanych szafek. Pan podaje wszystko.
To co zrazioło mnie na Tuxie w knajpach to taki lekki PRL-owski klimat:) Brak możliwości płacenia kartą, leciwy wystrój, obsługa skladająca się głownie ze starszych, mało uprzejmych panów w białych fartuchach ala sklep miesny.Podobały mi się natomiast kolejki/gondole dwulinowe. Duże, pojemne i prawie nie bujające się ze względu na 2-liny.
Na Stubaju za to w knajpach fajnie, można placić kartą, miła obsluga, nowy wystrój. Leżaki do opalania podają bez grymasu na twarzy jak na Tuxie. Bardzo dobry system parkingowy z dowozem busami pod samo wejście. Małym minusem to że często wiało i wstrzymywali kolejki/krzesła.
Tux jest około 160 km bliżej od Stubaja jadąc od Salzburga. Mam nadzieję że te informacje się przydadzą
Pozdr.