Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

ojciecpramatki

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    246
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez ojciecpramatki

  1. Cześć, mistrzostwa startują i mam nadzieję, że wszystko odbędzie się zgodnie z planem, bo na środę mam bilet na super-g panów. Czy ktoś z szanownych koleżanek i kolegów też się wybiera? Sympatycznie byłoby stworzyć polską kolonię w St. Moritz
  2. Roch, wiem to ja niezręcznie napisałem Dzisiaj może mało istotna, ale historyjka jakie lubię. Zjazd PE w Davos wygrała Kristina Riis-Johanessen z Norwegii, dla której był to pierwszy start w zjeździe od 2011 roku (nie muszę dodawać, że w związku z tym jechała na końcu stawki). Dziewczyna już doświadczona (1991), która wróciła w tym roku do Europy ścigać się po okresie studiów w USA i jest druga w generalce PE, zaliczając swoje pierwsze starty w PŚ.
  3. Szkoda Teda i Aksela, bardzo szkoda. Zastanawiam się nad taką kwestią czy Kristoffersen nie pożałuje bardzo odpuszczenia slalomu w Levi w kontekście generalki. 120 punktów stracone (potencjalnie), byłoby 160 i presja większa na Hirschera, a tak to chyba pozamiatane. Roch przy całej sympatii, chyba troszkę przed Tobą "odkryłem" Henrika kiedyś się dokopię do postów na forum w tej sprawie
  4. W gigancie Gauthier de Tessieres w Val d`Isere 2008 z 30 na 3 , na pierwsze miejsce Cyprien Richard z 21 Adelboden 2011 W slalomie Matthias Hargin Zagrzeb 2011 z 30 na 3, na pierwsze miejsce Marc Berthod z 27 Adelboden 2007
  5. Nie wierzę... Michał Jasiczek na 31 miejscu..., Jechał z 66 numerem i był 30, mówię do żony, jak tylko Kranjec z 70 go nie wyprzedzi mamy mega sukces i co się stało? Miejmy nadzieję, że to nie ostatni taki występ w tym sezonie, ale tak ładnie trzymająca trasa może się już nie powtórzyć, trzeba by osiągnąć jakieś ładne wyniki w PE aby zbić ranking, a nie bardzo jest kiedy... I tak rewelacja
  6. Też bardzo kibicuję Adamowi, ale jest to nadinterpretacja:) Numer startowy jest jednak dośc dobrym wyznacznikiem poziomu, a Adam w gigancie jest 513 na listach fis. Czyli między nim a 30 PŚ jest jeszcze 482 zawodników ( w rzeczywistości sporo mniej, ale myślę że ponad 100 spokojnie), trzeba pojeździć pozbijać punkty, jest się jest w dobrej formie nie powinno to być problemem. W PE w tym sezonie startował dwa razy w SL i dwa razy w GS i ani razu nie wszedł do drugiego przejazdu, a w PE kwalifikuje się 60 zawodników, więc jeszcze daleka droga, w której mam nadzieję, że będziemy mu wspólnie kibicować.
  7. Marioen nikt nie twierdzi, że jesteś idiotą, raczej to Ty potraktowałeś tak innych tłumacząc wszystkim co miał na myśli W.D., ale mniejsza o to, cenię Twój zapał do dyskusji, a to że nie zawsze się zgadzamy czyni ją jeszcze bardziej interesującą. W poście, który cytuję jednakże przeczysz zasadą logiki, faktom i sam sobie. 1. Skoro twierdzisz, że dla Hirschera korzystne jest zwiększanie ilości kombinacji, to oznacza, że pomimo tego że jest w tym zdecydowanie najlepszy to jednak nie startuje w zawodach,a nie jest tak. Jego najwięksi rywale (poza Henrikiem) zajmują w kombinacjach czołowe lokaty, a on stratuje raz do roku w Kitz, czyli stwierdzenie Twoje jest nieprawdziwe. Prawdziwym byłoby stwierdzenie, że zwiększenie ilości superkombinacji z super-g zamiast zjazdu zwiększa szanse Hirschera. 2. Pytasz co ma ilość superkombinacji w sezonach 2006-12 do tego co teraz, a to po prostu dowód na to, że stwierdzenie, że ostatnio superk jest coraz więcej jest nieprawdziwe. 3. Pisałem, że w tym są 3 zamiast 2, gdyż nie ma zawodów mistrzowskich, więc w kalendarzu jest więcej zawodów w każdej konkurencji, w ostatnich były 2 superk plus mistrzowska, więc tyle samo co w tym sezonie. 4. Z tego co pamiętam Hirscher startuje w zawodach PŚ mężczyzn, więc ilość superk dla kobiet nie ma znaczenia w naszej dyskusji. 5. Myślę, że ważniejsze od Twojego mniemania są dokumenty FIS, a w przyjętych projektach kalendarza na najbliższe 3 sezony, w każdym z nim mamy superk tylko w Kitz i Wengen. Pozdrawiam
  8. Faktycznie generalka dlla Hirschera, ale zasłużył na to, dzisiaj 3 miejsce w super-g nie było fuksem jak Beaver Creek. Natomiast odnośnie kombinacji kolega nie ma racji. Hirscher w tym sezonie zdobył 0 punktów w SC, więc raczej nie daje mu to przewagi, a po drugie kombinacji jest w ostatnich latach mniej, a nie więcej, w tym sezonie mamy trzy, bo nie odbywa się ani MŚ ani IO, w latach 2006-12 były przynajmniej 4 w każdym sezonie.
  9. Znów nie można typować, tym razem super-g mężczyzn, moja trójka 1.kilde 2.jansrud 3,pinturault
  10. Zawody bardzo ladne. Z ciekawostek 20 miejsce w debiucie w ps zajal Axel William Patrickson, norweskie odkrycie sezonu, zawodnik 24 letni, ktory przed tym sezonem nie zdobyl punktow nawet w pe. I hit dnia by W.Domanski "sandell w trakcie kariery mial wiele niemilych przygod po jednej z nich usunieto mu reke" mniej wiecej tak to brzmialo:)
  11. Chyba nieco ot, ale nie wiem gdzie zamieścić. W nadchodzącym tygodniu zawody PŚ w Hinterstoder, czyli całkiem niedaleko, stwierdziłem że można pojechać zobaczyć, pytanie czy ktoś byłby również zainteresowany takim wyjazdem i czy ewentualnie ma ktoś doświadczenie w tego typu wyjazdach na zawody PŚ? Pozdrawiam
  12. Nie można juz typować slalomu, a do startu 7 godzin. Proszę zatem o uwzglednienie moich typów: 1.Holdener 2.Loeseth 3.Strachova
  13. Myślę, że masz rację, bardzo twarde trasy do slalomy i giganta, jak najbardziej, bo wyrównuje to szanse (pewnie pamiętacie jak kiedyś po 15 zawodnikach reszta jechała w głębokiej na pół metra rynnie), natomiast w zjeździe i super-g nie można przesadzać, tylko gdzie jest ten punkt równowagi? Marionen, odnośnie wątku jaka powinna być mistrzowska trasa zjazdowa, zauważ jakie były wyniki w Korei, w czołówce nie było przypadkowych zawodników, szanse na fuksa przy trasie bez długich szusów są mniejsze, aczkolwiek oczywiście podtrzymuje twierdzenie, że to bardzo ważna umiejętność. Odnośnie 4 podanych przeze mnie przykładów każdy jest inny, przy czym nie pamiętam Tauschera i strej trasy Vail, Lehmann człowiek któremu dobrze posmarowano narty (i potrafił to wykorzystać) na ultra łatwej trasie w Morioka był zjazdowcem trzeciej ligi, ledwo wchodzącym do 30PŚ, Jean Luc Cretier, akurat niał dobry sezon i takim fuksem nie był, a raczej to faworyci popełniali duże błedy, których on uniknął. Kucera z kolei wykorzystał to, że jechał na samym początku, a trasa błyskawicznie się pogorszyła, a przy tym była bardziej zbliżóna do super-g niż klasycznego zjazdu, a akurat w super-g był mocnym zawodnikiem
  14. Fis już ograniczył możliwość startu "egzotyków" w zjeździe i super-g na igrzyskach.
  15. Słusznie koledzy prawią, umiejętność jazdy na wprost jest jedną z kluczowych w zjeździe, a jej opanowanie wcale nie jest łatwą sprawą. Dyskusja zjazd łatwy-trudny jest dość akademicka, ale generalnie za trudne uważa się te gdzie jest prędkość, trudne skręty i długie skoki, więc kilka elementów o tym decyduje, w Korei brakowało nieco pierwszego elementu, ale dla przykładu Wengen jest trasą uważaną za prostą technicznie, tutaj podstawową trudnością jest długość, w wersji ze startu do kombinacji ten element odpada i Hirscher nie dlatego tam nie startuje, bo się boi, tylko dlatego, że kluczowe znaczenie ma tam umiejętność jazdy na wprost, której nie posiadł w wystarczającym na rywalizację stopniu. Element jazdy na wprost też jest tym, na który największy wpływ ma praca serwismenów. Nie wszystkie zawody rangi mistrzowskiej mogą odbywać się w Kitz:) Teraz taka mała zagadka, wiecie co łączy takie cztery nazwiska: -HansJoerg Tauscher -Urs Lehmann -John Kucera -Jean Luc Cretier ?
  16. Zgadzam sie w całej rozciągłości. Jansrud pokpił już generalkę ostatecznie dziś w nocy. Stale wierzę w Pinturault w kontekście walki w generalce, talent przeogromny, a jakoś w tym sezonie nie może się poukładać. Zwyciestwo Janki piękne, doskonała jazda. Ciekawa walka o małe kulki w DH i SG, nikt nie chce dogonić Svindala, który w sumie i tak zasłużył na obie te kulki w sposób bezapelacyjny.
  17. Dzisiaj w PŚ zadebiutowała młoda Czeszka-Ester Ledecka i zajęła od razu 24 miejsce. Rewelacyjny debiut, a historia tym bardziej niezwykła, że to mistrzyni świata w snowboardzie
  18. 17 zwycięstw Norwegów od pocżątku sezonu, ostatnia sytuacja kiedy jakaś nacja miała więcej zwycięstw to 2001 rok i 24 zwyciestwa Austryjaków. Przy czym w zasadzie nie powinno to być jakimś wielkim zaskoczeniem, Norwegia od wielu lat w każdym sezonie wygrywa klasyfikację MŚ Juniorów,a zawodnicy którzy wygrywają nie wzięli się znikąd, dla mnie niespodzianką była jedynie forma Svindala po kontuzji i to że Kilde wygrał zjazd, a nie super-g. Trzeba zauważyć też mały regres u kilku zawodników, bo gorzej niż w zeszłym sezonie jeźdżą Jansrud, Haugen i Solevaag, nie wszystko się więc udaje, zoabczymy jak rozwiną się kariery innych młodych zawodników z Norwegii, bo póki punkty dokładają Svindal i Jansrud to jest szansa pokonać Austrię w najbliższych latach. Trasy olimpijskie zwykle nie są przesadnie trudne, ale może i dobrze, dla mnie ok ,skoki, skręty, brak długich odcinków jazdy na wprost, tylko prędkość nieduża, a trasy olimpijskie i MŚ bywają takie jak w Morioka-Shizukushi, więc ta jest jak na daleki wschód w porządku, zoabczymy jaka będzie w Pekinie:) Dość dziwne wrażenie robie jazdy przez las liściasty
  19. Zgadzam się, że Hirscher chcąć się czuć bezpieczniej chce zdobywać punkty w super-g, zobaczymy co z kombinacją w Chamonix, bo zwykle omijał kombinacje złożone ze zjazdu, jeździł tylko Kitzbuehel z super-g. Pamiętajmy, że w generalce jest jeszcze Jansrud, jak odpali w końcu na poziomie zeszłego sezonu, to droga do wielkiej kuli nie jest dla niego zamknieta. Nie zgadzam się natomiast co do tego, że Kristoffersen musi jeździć szybkościówkę, aby wygrać puchar świata w kolejnych sezonach. Wystarczy wygrywać z Hirscherem i slalomy i giganty, na co jeszcze stale ma szanse w tym sezonie.
  20. Przy okazji podium Bostjana Kline przypomniałem sobie o tym zestawieniu sprzed kilku lat i pojawia się tu jego nazwisko. Generalnie spoglądając na tą listę widać, że zdecydowana większość zawodników zrobiła już całkiem spore kariery, choć niektórym kontuzje stanęły na przeszkodzie by rozwinąć w pełni skrzydła, bardzo rzadko zdarzają się zawodnicy, którzy nie będąc czołowymi juniorami robią duże kariery, warto też spojrzeć na ostatnie nazwisko, które pojawia się w poście, już poza listą
  21. Niestety nie tylko slalomy mamy do końca sezonu i Henrik musiałby wygrywać z Marcelem w GS, a to do tej pory zdarzało się nader rzadko, plus trochę punktów do pozbieranie przez Hirschera w super-g i jasne staje się, że faworytem jest MH, ale zobaczymy i mam nadzieję że będą emocje do ostatnich zawodów. Kristoffersen ma za to spore szanse na pobicie rekordu w wygranych slalomach w jednym sezonie, Stenmark 77, Girardelli 85, Tomba 95, wygraywali po 7 slalomów, Henrik ma już 6, a szans jeszcze... i tu znak zapytania, teoretycznie 3, ale podobno jednak rozważane jest rozegranie zaległego slalomu z Levi i mamy City Event w Sztokholmie, który liczy się do klasyfikacji slalomu. Henrik wygrał wczoraj 10 zawody pś w karierze majac 21 lat i 6 miesięcy, dla porównania : Stenmark 20 lat Girardelli 21 lat i 10 miesięcy Tomba 22 lata Maier 25 lat i 1 miesiąc Hirscher 22 lata 11 miesięcy
  22. Kolega mnie uprzedził. Potwierdzenie jest Ligety zerwał więzadło i zakończył sezon, do tego dzisiaj jeszcze bardzo poważny wypadek Marka Berthod (pamiętacie jeszcze tego zawodnika?) w trakcie zawodów PE w Davos. Wstrząs mózgu, połamane żebra, problemy z płucami... masakra w tym sezonie.
  23. Wygląda na to, że w tym sezonie niezależnie od tego jakie są wyniki pierwszego przejazdu, kolejność na mecie musi być zachowana. Drugi kolejny slalom, gdzie ani Henrik, ani Marcel nie byli na podium po pierwszym, a kończą jak zwykle, szkoda mi dzisiaj Felixa, bo jechał na spokojnie drugie, a może nawet pierwsze miejsce.
  24. Nieco w cieniu genialnej jazdy Svindala i Kristoffersena pozostaje fakt, ze Hirscher ma tak naprawdę najlepszy sezon w karierze, w gs póki co dominuje, a w slalomie przegrywa tylko z Henrikiem, w poprzednich sezonach w gigancie i Ligety i Pinturault walczyli z nim skuteczniej, w slalomie w zeszłym roku wygrywali zawody i Horoszyłow i Neureuther i Gross i Hargin, a w tym roku mamy stabilną pierwszą dwójkę. Walka o generalkę może być jeszcze ciekawa, jeżeli Kristoffersen zacznie wygrywać giganty,a Hirscher będzie przyjeżdzał dalej niż drugi w slalomie, ale patrząc na dotychczasową walkę sznasa na to jest niewielka, ale za rok na Henrika może nie byc mocnych w gs również.
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...