Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

mig12345

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    1 383
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Odpowiedzi dodane przez mig12345

  1. 4 minuty temu, Marek Ogorzałek napisał:

    Na nartach taliowanych, czyli carvingowych nie powinno się jeździć płasko, bo one faktycznie wtedy myszkują, wielokrotnie tego doznałem i z doświadczenia niestosuję i nie polecam. 

    Dodatkowo na nartach o promieniu R - 12 m możemy wyciąć skręt o mniejszym lub większym promieniu. Zależy on od kąta ustawienia nart w stosunku do śniegu. Moja teoria, od której zaczęła się ta dyskusja wnioskuje, że narta o R 12 m ustawiona pod kątem 45* poprowadzi nas w skręcie o promieniu 12 m. Jutro sprawdzam to praktycznie na stoku, przy prędkości powolnego ślizgu. Nie chcę mieszać tu prędkości bo wcześniej była mowa że przy prędkości 45 km/h narta taka wytnie skręt o promieniu 10 m. Wchodzimy tutaj już w siły i prędkości a nie o to chodziło mi na początku. Chodzi mi o czystą geometrię. Jeżeli mamy jakąś płytę, kartkę plastiku, kartonu, papieru, nartę, o kształcie boku będącego wycinkiem okręgu o promieniu 12 m to ustawiając ją pod kątem 45* do płaszczyzny podłoża, śniegu, opieramy ją przodem i tyłem, tak jak Jacek na wcześniejszym filmie powiedział i dociążając ją w środku wyginamy zgodnie z jej kształtem. Promień takiego skrętu będzie zależał od kąta pochylenia narty w stosunku do śniegu, o czym we wcześniejszej dyskusji w ogóle nie było mowy, mniejszy kąt, mniejsze wygięcie dłuższy promień skrętu. Większy kąt, mocniejsze wygięcie, mniejszy promień skrętu ???????????????

    Pozdrawiam i jak zwykle zapraszam do ruszenia się z przed komputrów na stok. Jutro Złoty Groń Istebna....

    Zapraszam Marek

    A niech sobie pomyszkuje..... 😉

    Napisz gdzie będziesz za tydzień.... ;-). Pouginamy narty. Jutro jeszcze będę mało wydolny (pocovidowo). 

    Nie mieszaj do tego dynamiki, całek po przemieszczeniu w funkcji sztywności podłużnej narty, i przybliżania linii ugięcia narty za pomocą szeregów Tailora  Radius fabryczny to czysta prosta geometria. 

    • Thanks 1
  2. 2 godziny temu, Bumer napisał:

    Nie, gdy ustawisz nartę zupełnie na płasko możesz jechać po linii prostej, to znaczy że promień będzie wtedy równy nieskończoność. 

     

    Dokladnie. Ale albo płasko albo na krawędzi. Wyżej rozpatrywano drugi przypadek.

    Przy okazji. Faktem jest że pokutuje na forach opinia jakoby nie dało się jechać na mocno taliowanych nartach ( slalomkach) na wprost, lub jest to niebezpieczne, ale to tzw trzecia prawda.... 

    • Like 1
    • Haha 1
  3. 1 godzinę temu, wolcjusz napisał:

    To ja się podczepię pod temat i podpytam o te wiązania, bo mnie to interesuje. Z kalkulatorów różnych wychodzi mi zazwyczaj, że powinienem mieć ustawioną siłę wypięcia 6,5DIN. Biorąc pod uwagę że należy unikać ustawień skrajnych dla danych wiązań, to te 6,5 przy wiązaniach 12 DIN które posiadam wydaje się być optymalne. Co przemawia za kupnem mocniejszych wiązań (np 16 albo nawet 20 DIN)?

    Nic.

    • Like 1
  4. 3 godziny temu, Narciarz ze Śląska napisał:

     

    Brakuje jeszcze aby Klepki o sobie napisały: "Najlepsza trasa narciarska w Wiśle"!

    heh..... może doczekamy i tego. 😉

    Przypomniała mi sie reklama piwa Brackiego z Cieszyna (produkowane było 100m od granicznej Olzy - "Pierwsze piwo w Polsce" - można ?

    • Like 1
  5. 3 godziny temu, Mikg napisał:

    Podobnie było 2 lata temu...

    Dlatego rozumie podejście TMR.

    Na szczęście ten rok póki co - przynajmniej początek wygląda inaczej ale wnioski były wyciągnięte.

    Śledzę też naśnieżanie np. na Nowej Osadzie (gdzie uważam zawsze było rewelacyjnie pod tym względem) i tam również w ostatnich dniach nic nie robili w tym kierunku.

    Nie ma zatem co narzekać na TMR.

    Z drugiej strony trochę ponarzekać w tym przypadku- to na pewno dobra metoda mobilizacji do działań dla TMR 🙂

    pozdrawiam

    Michał

    Nowa Osada ( i reszta Wisły) snieży przynajmniej od weekendu. Czasem tylko w nocy bo w dzień temperatura na plusie - to nie są trasy powyżej 1000m jak w Szczyrku.

    Narzekanie nie zmobilizuje TMR. Realizują swój autorski biznesplan i na komentarze mają wywalone.....  i słusznie. W końcu zainwestowali w osrodek  ciężka forsę  by na nim zarobić, a nie by klientom było dobrze.... I tak przyjadą 😉

  6. Godzinę temu, Wujot napisał:

    Nie ma w tym tajemnicy. Promień narty to promień okręgu stycznego do krawędzi. Wystarczy zmierzyć cięciwę i strzałkę aby samemu go wyznaczyć.

    Prawie dokładnie tak. A jeszcze dokładniej to promień okrego opisanego na 3 punktach: w miejscu gdzie narta jest najszersza, najwęższa i najszersza z tyłu. producenci wymyślają rózne krzywe miedzy tymi punktami (czasem tylko do reklamy/opisu narty - różne dualradiusy itp)) ale róznice są nieistotne.

    Sprawdzałem tak kilka par swoich nart i róznice pomiedzy tak wyliczonym promieniem a deklarowanym przez producenta są ok 0,5m max. 

    Ciekawe czy jest to jakoś znormalizowane. 

     

    >>>A jak ugiętej narty?

    zawsze mniejszy.... 😉

    • Thanks 1
  7. Spróbowałem założyć konto na etoll i poległem. Okazało się że jestem firmą i nie ma zmiłuj się....  A myslałem, że dysponuję inteligencją niezłej małpy.... 

    Współczuje obcokrajowcom po 1 grudnia... Już widzę S łowaka który wpisuje kpl danych z jak do Cepika, lub stojącego w kolejce na stacji benzynowej po bilet.......  A Słowacką ewiniete kupiłem w pięc minut, bez naklejania wpisywania nr,  na dowolny termin itp.... Ale to Polska własnie. 

    • Like 1
    • Thanks 2
  8. 10 godzin temu, FerraEnzo napisał:

    Witajcie panowie,

    Tak, mam flamaster i dwa prawidła ze stałymi kątami (nieregulowane). 88 na boczną i .5 na podwieszenie.

    W moim pytaniu nie chodzi o te dziesiąte części mm, tylko co jeśli okaże się, że narta wyszła z fabryki z podwieszeniem >0,5? Żeby skutecznie pracować swoim prawidłem będę musiał planować ślizg? Podobnie jeśli zlecę to w serwisie? 

    Poprzednie komórki Head'a oddałem na pierwsze ostrzenie do serwisu, ale tym razem się waham bo krawędź jest ostra jak brzytwa a jest jej tak mało, że przy każdym ostrzeniu chyba będę płakał :D 

    Jak ostre to nie ruszaj. Z prostej ciekawości możesz sprawdzić kąty.  W jeździe cietej po miekkim podniesienie nie ma szczególnego znaczenia. 

    • Like 2
  9. W dniu 24.08.2021 o 16:55, Spiochu napisał:

    To w temacie jazdy po górach, możesz spokojnie zamilknąć.

    Co do poprzednich postów to Np. podjazd 100km i 4km/h na trasie maratonu jest jak najbardziej możliwy.  Tyle tylko, że będzie to suma wielu krótszych odcinków a nie ciągiem na Marsie.

    Zostaw te 100km podjazdu. Podziel ten 100kmetrowy podjazd przez 10 a wyniki  w km/h będą dokładnie takie same, a możliwośc sprawdzenia w naturze będzie w każdej beskidzkiej dolinie.... 

    W czasach mojej max wydolności - kiepskiej jak widać - srednie z jazdy po górskich asfaltach i szutrach ( 1500-2000m /70-100km) były rzędu 13-16km/h  z czystej  jazdy. I tak byłem dumny.... 😉 

    Johny- Wieeeelkie brawa za  kosmiczną jazdę.

     

    • Like 1
    • Haha 1
  10. 10 minut temu, agnel2748 napisał:

    Jakieś specjalne  siodlo , do takich długich  dystansów  ?

    ( moje to kilka h jazdy ,  przerwa na jakieś piwo i od nowa trzeba tyłek pół godziny przyzwyczajać, możę też kwestia spodenek/wkładki ......nie wiem co ważniejsze)

     

     

    ważniejsze jest przyzwyczajenie. Jeżeli jeździsz co 2 tygodnie to będzie boleć. Pampers nie pomoże...

  11. Jest w necie filmik gościa który jechał na Sellaronda Bike Day na szosowce. Nic nadzwyczajnego? Calą trase, podjazdy i zjazdy  jechał tylko na tylnym kole.... ale o cyrku to pewnie w innym wątku 😉

     

    Wiesiek -a ja bym decydował mi to amatorom zjazdu i singeltrakow. To musie byc bardzo zwrotne i nawroty robi w miejscu.... 🙂

    • Haha 2
  12. A mnie się nie podoba wspomaganie, choć przyznam, jest całkiem wygodne - próbowałem i na płaskim i stromym. A nie podoba mi sie z z zupełnie nietechnicznej przyczyny. 

    Gdy przed kilkunastu  laty zacząłem niesmiało zapuszczać się w co bardziej strome scieżki w Beskidzie Sl, to na takiej stokówce z Salmopola na Przysłup pod Baranią spotykalem kilku, a w weekend może w porywach, przy dobrej pogodzie  kilkunastu rowerzystów. I tak do niedawno te liczby mało zmieniały się.

    Przed kilku dniami spróbowałem czy jeszcze dam rade....  dałem..... Jeden przystanek na ostatniej patelni pod Salmopolem dodatkowo ale poszło. Trudność zaczęła sie wyżej. Na normalnie pustej szutrówce wymijam, lub jestem wyprzedzany przed dziesiątki innych, w znaczącej wiekszośći z "gruba rurą" akumulatora. Oczy dokoła głowy i wrażenia jak na szosie.....  Chyba kolejne miejsce spalone. Zjechałem przez Cienków bo dalej nie miałem ochoty przepychać się...   

    Winda dla każdego?

    Dyna:  50 km po górach to elementarz bez wspomagania... na krótsze nie warto jechać.

    • Like 5
    • Thanks 1
  13. 32 minuty temu, Ziemowit napisał:

    Jak to jedno i drugie równie okrutne?

    Wnyki w lesie są znacznie okrutniejsze bo są bez jakiegokolwiek nadzoru i zwierz długo zdycha w samotności zaplątany w linki rozwieszone przez kłusownika.

    Ok. Zmieniam "równie"  na "rownież"..

    🤔😁

  14. Heh..... gdyby zdarzyło Wam się wyciągnąć z wody nurka złapanego za wargę lub podniebienie to gwarantuję, że po tych 10 sekundach wyraziłby swoje zdanie o wędkarzu bardzo dosadnie.....  😉

    Wędkarstwo przypomina mi  łapanie na wnyki w lesie. Jedno i drugie równie okrutne. 

    Cóż... ryby głosu nie mają. A szkoda.

    • Thanks 1
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...