-
Liczba zawartości
1 383 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
9
Odpowiedzi dodane przez mig12345
-
-
Witam na forum:)
W odpowiedzi na Twojego posta;)
[...].Ale z drugiej strony,przecież obowiązek jazdy w kasku ochronnym obowiązuje już w krajach alpejskch,gdzie narciarze raczej nie narzekają na ilość i jakość tras narciarskich
wiesz coś wiecej niz Włochy i kaski dla małolatów < 14 lat?
Bo może coś przegapiłem...... :eek:
Michał
-
Hej - może trochę spokoju w tej polemice by się przydało.
przecież emanujemy niezwykłym wprost spokojem....
a że czasem stwierdzenia dosadniejsze? Tak bywa. To w końcu nie kółko wzajemnej adoracji a forum dyskusyjne.... !
Mam nadzieję, że nikogo nie obrażam, bo, że nikt mnie nie obraża - to wiem i ciesze sie z tego.
Tak , dokładnie masz rację, oducza. Napisałem wczesniej, że chodzi o myślenie za niektórych rodziców. Chyba w tym wypadku nawyk jest lepszy od myslenia. Nie musisz zastanawiac się czy wlozyc kask, poprostu jestes do jego nosznia przyzyczajony i go wkladasz w trosce o bezpieczenstwo. I niech mi nikt tu nie wyjeżdża z kosmiczną filozofią radia maryja, że chcą nas nauczyc wszystkiego jak psy i przejąć nad nami całkowitą kontrolę dzięki nawykom.jak zwykle wyłazi moja przekora: w jednym miejscu piszesz, że nawyk lepszy od myslenia a w drugim - by nie imputować radiomaryjnej tresury....
To jak to ma w końcu byc... ;)
Pozdrawiam popołudniowo
-
Jeżdżąc na tyczkach sam wybierasz ryzyko i musisz się liczyc z tym, że należy zadbac o zdrowie w taki sposób jak kupno ochrony itp. Ale mniejsza z tym. Myślę, że decyzja posłów ma wieeelki plus. Dzieciaki przekonają się pewnie nie raz ze kask im się sprzydał i może przy nim zostaną.
Tak buduje się nawyki.
NIE! tak oducza się myślenia. Po co się wysilać, skoro wszystko wokół jest uregulowane w trosce o.... i tak dalej
Chyba jesteśmy z innych bajek...
Pozdrawiam
Michał
p.s. przykład z synem był całkowicie zmyślony... - myślałem, że to widać z kilometra....
-
Ad 1. Ustawę skomentuję tak.
Jak wszystko w naszym kraju zaczynają od końca, miast martwić się czy nie z
Obawiam się tylko jednego, żeby nie dożyć czasów, kiedy to wychodząc z domu na spacer będę musiał zakładać kask, w obawie ...... przed obrażeniami.
raczej przed mandatem
-
Przepis (tak mi się zdaje) nawet jeśli nie został wprowadzony dla bezpieczeństwa to będzie je dawał większości narciarzy. Przykładowo. Jesteście zbulwersowani, piszecie, że wiecie, że należy jeździć w kasku, że wy swoje dzieci, żony, psy i chomiki przypilnujecie żeby w nim jeździły i wam przepis nie potrzebny. Teraz pomyślcie o bezpieczeństwie dzieci tych, którzy uwazają, że kask jest niepotrzebny bo "nie szaleją". Gówno prawda. Ten przepis powstał po to by myśleć za takich rodziców. Ciekaw jestem co byście mówili gdyby wasze dziecko/ktoś bliski, nie daj Bóg uległ wypadkowi z obrażeniami głowy... Ciekaw jestem!
Miałbym pretensje do siebie, a nie do ustawodawcy.
A tak, to teraz mam pretensje do posłów, że nie wprowadzili obowiązku jazdy w ochraniaczach na kolana. Syn uderzył w tyczke i uszkodził łękotke...
Najlepiej odebrać takim, nieodpowiedzialnym rodzicom dzieci i umieścić w bezpiecznych sierocińcach....
Tak ironizuje - szczególnie jak czytam o myśleniu za rodziców..... to juz było, ale nowe wraca....
Kaski w Polsce obowiązkowe!
w Tematy narciarskie
Napisano
coz ... twoje zdanie. Moim , zawsze myślenie bedzie lepsze od nawyku. (pomijając jakość myślenia coponiektórych egzemplarzy naszego gatunku... )
Ja juz pewnie nie dożyje ochraniaczy na chodniku, ale Ty? Masz duże szanse.
Kazde pokolenie musi mieć swoj własny totalitaryzm, by następne miało z czym walczyć...
pozdr.
Michał