Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

fafek

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    309
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Odpowiedzi dodane przez fafek

  1. 13 godzin temu, zaj napisał:

    Krzesełka wyprzęgane ale bez żadnych osłon, z dziurami na plecach (rozumiem, że to kwestia masy każdej ławki/krzesełka)

    Ależ wprost przeciwnie :)

    Te dziury nie są po to aby obniżyć masę (a często takie kanapy mają jeszcze dodatkowy balast zamontowany), ale żeby kanapy stawiały mniejszy opór na wietrze. Z tego samego powodu (między innymi) unikają tam osłon.

    • Like 1
  2. Po pierwsze primo: ze względu na silny wiatr, dzisiaj kolejki krzesełkowe nie działają. Więc jeśli powyższe zdjęcie jest z dzisiaj, to jest to odpowiedź dla bijącego pianę kolegi, dlaczego nie ma w kolejce narciarzy 😛 Jak nie z dzisiaj, to w sumie możliwe, że było tak samo, bo pizga ostatnio ciągle.

    @mig12345, ale w sumie popatrz na to tak: przychodzisz do Kuźnic tuż przed otwarciem kolejki. Jak jesteś w takim terminie jak teraz, to prawdopodobnie czeka cię spora kolejka (aczkolwiek obstawiam, że mniej niż godzina). Po wjeździe na górę masz przez cały dzień pół-puste stoki, bo kolejka wywozi w większości pieszych. Przecież to jest bajka :)

    A że drogo? A gdzie jest tanio? Dawniej dzienny na Kasprowym potrafił kosztować 2 razy tyle, co na inne polskie górki. A teraz? Kasprowy 165-185 (zależnie od terminu zakupu i online/kasa). Skolnity/Kasina/itp 160, TatrySki 170...

    • Like 3
  3. Godzinę temu, hgx126 napisał:

    Polecam profil Pilsko Freeride na Facebooku, zawsze dobre info. Podobno sporo śniegu poza trasami ale jutro już wszystko będzie przeorane, ja idę jutro na skitury to sprawdzę.

    Którędy tam najlepiej wychodzić?

  4. 3 godziny temu, zaj napisał:

    Przejrzawszy link od @Jeeb za który jeszcze raz dziękuję mam kilka pytań co do Val d'Iser/Tignes:

    - wszędzie piszą, że parkingi są płatne - czy to oznacza, że parkuję pod budynkiem czy w jakimś zbiorczym?

    - jaka może być cena parkingu?

    - opłaca się w ogóle używać samochodu podczas pobytu?

    - rozumiem, że w stacjach są i knajpy i sklepy spożywcze

    - warto wybrać się na wycieczkę do sąsiednich 3 dolin albo Paradaski? kiedyś można było taki jeden dzień dokupić za niewielką dopłatą

    - Lepsze do mieszkania Val d'Isere czy Tignes lub Val Claret?

    - zależy od miejscówki, możesz znaleźć jakąś kwaterę z własnym parkingiem, ale raczej zbiorczy

    https://en.tignes.net/holidays/car-parks

    - wg powyższej strony stówka za tydzień w Tignes

    - nie, bo i po co? :)

    - są sklepy typu Sherpa/Spar/Carrefour Montagne... całkiem spore, droższe niż dyskonty poza stacjami, ale bez tragedii

    - raczej nie... na każdy z tych ośrodków warto poświęcić tydzień

    - imho, Tignes (Val Claret to też Tignes), ze względu na "praktyczność trasową"... z kolei Val d'Isere jest na pewno bardziej przytulne

    • Like 3
  5. W dniu 23.09.2023 o 16:43, Krakus81 napisał:

    DZIĘKUJĘ 🫡 wstyd powiedzieć, ale wszystkie te nazwy regionów są mi kompletnie obce, oprócz 3 Dolin. 

    A co preferencji. Absolutnie nie szukam topu, choć nie chce mieć skansenu. Bardziej zależy mi, by były łagodniejsze stoki jak w Alpe di Siusi, dla tej młodszej, by były kid stopy na krzesłach, wolę spokojniejszy ośrodek, ale też taki gdzie warunki śnieżne byłyby pewniejsze. 

    Heh, podałem nazwy ośrodków takich raczej dla koneserów, niekoniecznie dobre na pierwszy raz ;) Aczkolwiek całkiem przyjemnych.

    Z tym skansenem to jest tak... mnie np. irytują wolne, niewyprzęgane kanapy. O ile jeszcze parenaście lat temu, było tego sporo, zwłaszcza w ośrodkach drugiego sortu, to jednak co roku gdzieś coś wymieniają i obecnie występowanie takich wynalazków nie jest uciążliwe - w ośrodkach z górnej półki jakieś niedobitki zostały, gdzieś na peryferiach, w drugoligowych też już niewiele i poza głównymi "ciągami" komunikacyjnymi. Inna sprawa, to kanapy z osłonami - to we Francji się nie przyjęło i nawet w takich 3 Dolinach, będzie raptem kilka takich wyciągów. Kid stopy rozumiem jako zabezpieczenia przed wyślizgnięciem się dziecka - od paru lat, na większości wyciągów, nawet tych najstarszych, widuję zamontowane dodatkowe "dzyndzle" mające iść między nogi... zawsze się boję, że sobie trafię tym w udo przy zamykaniu :P

    Chyba bym polecał 3 Doliny, albo wspomniane też wyżej La Plagne (Paradiski). Całkiem pusto to tam nie będzie, ale raczej nie odbiega to od np. wspomnianych Dolomitów. Najtaniej (i bardzo sensownie lokalizacyjnie) z 3 Dolin wychodzi Les Menuires. Trzymaj się z daleka od kwater w Orelle i Bride les Bains - to są beznadziejnie położone miejscówki.

    • Thanks 1
  6. 13 godzin temu, Krakus81 napisał:

    Gdzie wg Ciebie najlepiej do Francji pojechać za pierwszym razem ? Z dzieckiem 9 letnim (od 4 rż na nartach) i 6 letnim (od 4 rż na nartach). Oczywiście ważne by były apartamenty przy stoku (we Fra to częste podobno), niezbyt trudne stoki dla tej młodszej, bo starsza to zjedzie z każdej góry, nie najstarsza infrastruktura dostosowana do dzieci (kid stopy, taśmy, itp). Od 2006 jeżdżę do Włoch i Austrii, a we Francji nigdy nie byłem. Maksymalnie gdzie jeździłem w tamtych regional Alp to Cervinia-Zermatt oraz dosyć egzotyczne i oldskoolowe Limone-Piemonte. 

    A wiem, że Ty specjalista od Francji jesteś 🫡

    Wtrącę się, bo też tu i ówdzie byłem ;)

    Przede wszystkim, to zależy od tego jakiego ośrodka oczekujesz. Jeśli coś topowego (w klimacie Cervinia-Zermatt), to chyba nie ma co kombinować, tylko jechać w 3 Doliny. Pytanie, czy dla juniorów to będzie odpowiednie... to nie byłaby kwestia czy trudne trasy, czy łatwe - masz multum wszystkiego, tylko bardziej... hmm... wykorzystania potencjału, bo jeśli mielibyście zjechać kilka razy na dzień i do domu, to może niekoniecznie największy ośrodek narciarski świata jest do tego potrzebny ;)

    A jeśli coś nie z topu, tylko bardziej niszowego? A można jak najbardziej, jest sporo takich "drugoligowych" ośrodków - mniej znanych, tańszych i mniej zatłoczonych (szczególnie poza wysokim sezonem). Jednocześnie na tyle dużych (150km tras i więcej), że więcej jeżdżący też nie umrze z nudów przez tydzień. Sybelles, Valloire, Valmorel, Risoul, Pra Loup tak na szybko mi przychodzą do głowy. Część z nich raczej odpada, ze względu na dojazd (szczególnie Pra Loup, to już jest koniec świata). Jeśli wyjazd w styczniu/lutym, to również można wybrać coś niżej położonego, za to bliżej - np. Les Gets (część bardzo dużego Portes du Soleil), albo Grand Massif. Wszystkie wymienione mają tą zaletę (no może z wyjątkiem Les Gets), że poza wysokim sezonem, to bardzo często jest pusto - zjedziesz w jakąś boczną trasę i nie będziesz miał nikogo w zasięgu wzroku. Osobiście zabrałem kiedyś "drugą połówkę" w pierwszym sezonie nartowania do Saint-Francois-Longchamp / Valmorel. Właśnie ze względu na przewagę łagodnych tras. I rzeczywiście pod tym względem to był super ośrodek.

    Nie wiem kiedy planujesz jechać, jeśli w połowie lutego (zdaje się wtedy są ferie małopolskie), to... nie jedź do Francji, a już na pewno nie do dużego ośrodka.

    Kwatery, owszem, są przy stoku. Tzn. w "stacjach" narciarskich zbudowanych od zera (większość znanych ośrodków), jest to raczej standardem. W bardziej tradycyjnych ośrodkach narciarskich (t.j. "było sobie miasteczko, które zbudowało wyciągi", a nie na odwrót) jak chcesz mieć blisko stoku, to musisz poszukać. Niemniej we Francji nie praktykuje się zasadniczo mieszkania w innych miejscowościach i dojeżdżania po kilkanaście kilometrów do stoków.

    A jak szukasz kwater, to nie szukaj na bookingach, czy airbnb, tylko poprzez stronę danego ośrodka narciarskiego. Mają swoje systemy rezerwacyjne i bardzo często nie dość, że kwatera wychodzi taniej, to jeszcze dają solidne zniżki na skipassy. Przykładowo w 3 Dolinach oficjalna cena za 6 dniowy karnet to 375 euro. Kupując online pewnie dadzą jakieś 5-10% zniżki. Tymczasem wyklikiwałem niedawno kwaterę (poprzez stronę ośrodka) w Les Menuires na połowę marca. Jako dodatek do kwatery, skipass kosztował... 266,25 euro... ponad stówka rabatu :) Ceny są różne w zależności od terminu, ale generalnie zawsze w ten sposób najbardziej się opłaca.

    • Like 1
    • Thanks 4
  7. W dniu 9.09.2023 o 17:03, Capricorn napisał:

    W 3 dolinach jest trochę sposobów na obniżenie ceny. Kupując 3 karnety jedną płatnością to będzie 355/6dni. Karnet dziecięcy jest tylko do 12 lat  kosztuje 300 - i to nie jest rewelacja. Ale za to kupując 2 dorosłe i od 2 do 7 dzieci do 17 lat, wszyscy płacą 300. I to jest niezła oferta jak masz nastolatki w składzie grupy (a my mamy). Oczywiście obowiązuje wtedy jedna płatność i długość karnetu co najmniej 6 dni.

    W Paradaski te promocję są trochę gorsze/inne.

    Zależnie od ostatecznego składu grupy, jedno z tych miejsc będzie kierunkiem w ferie tego roku szkolnego.

    Przede wszystkim, to w 3V (jak i w całej Francji) trzeba zacząć od sprawdzenia ceny w pakiecie z kwaterką. To zależy od terminu, ale np. w którymś z marcowych tygodni mignęła mi jako dodatek do kwatery w Les Menuires (wyszukanej przez oficjalną stronę ośrodka) cena bodajże 268E. Tak, za ten pełny 6-dniowy karnet 3V.

    • Thanks 1
  8. Godzinę temu, Honza napisał:

    Garaż to kwestia wyprzęganych krzeseł a nie konkretnie bombli. Takie garaże są często bardzo mało rzucające się w oczy.

    Garaż to właśnie jest kwestia bombli. Znasz jakieś chowane kanapy bez bombli lub odwrotnie: bomble parkujące "pod chmurką*"? :) Jakieś się w Europie znajdą, ale to wyjątki.

    *zdaje mi się, że np. na Czarnym Groniu parkują kanapy w stacjach, garażu jako takiego nie mają... ale raz: króciutki wyciąg i kilka kanap raptem, a dwa: na linie nie zostają.

  9. Na bomble trzeba wybudować garaż, co już zauważalnie może podnieść koszt. Ale inna kwestia jest moim zdaniem istotniejsza, że bomble są niewskazane: ryzyko, że wyciąg będzie więcej stał, niż działał przy tamtejszych warunkach wietrznych. Kanapy z osłonkami są jednak bardziej wrażliwe na podmuchy...

    • Thanks 1
  10. Narciarsko nie ma specjalnie znaczenia czy wybierzesz VT, czy LM. Lepszy śnieg oczywiście wysoko w VT, ale odległość pomiędzy ośrodkami jest pomijalna, ot - jedna gondolka z LM i jesteś na wspólnej górze z VT. Val Thorens ma zdecydowanie lepszy klimacik, to fajne, kompaktowe miasteczko, za to wyjdzie zapewne drożej - do droższych kwater dolicz jeszcze płatny (niemało) parking. Najważniejsze: żebyś przypadkiem nie wybrał kwatery w Orelle - to jest z kolei lokalizacyjna porażka :)

    • Like 1
  11. Aaa... jeśli to chodzi o ten termin 2-11 marca, to to są jeszcze miejscowe ferie, czytaj: drogo, mnóstwo ludzi, z wyborem kwater problem...

    Edycja:

    W niższym sezonie nie ma problemu dostać kwatery pod wyciągami. I to jest wielka zaleta - po co dojeżdżać, jak można auta przez tydzień nie ruszać. Tym bardziej, że dojazd, to najczęściej sporo kilometrów po serpentynach.
    Tamtejsze stacje narciarskie są tak zorganizowane, żeby mieszkać na miejscu, a nie na wygwizdowie 20km dalej ;)
    No tylko ten początek marca i niestandardowa długość pobytu tu mocno bruździ...

    Edycja 2 ;)

    Jak zmienisz w wyszukiwarce Tignes na "Weekends & Short breaks", to wtedy wyszukuje na dowolne daty (no ale nic się w tym konkretnym przypadku nie znajdzie, fakt)

    • Thanks 1
  12. 3 minuty temu, ewusa napisał:

    Dzięki wielkie! Sprawdzę jeszcze Tignes, ale tam już kiepsko z noclegami na Booking :/

    Nie szukaj przez booking, tylko wbij na stronę danego ośrodka i tam masz wyszukiwarki kwater (rezerwowalne online), można wybierać nie tylko "od soboty do soboty". No i tam są kwatery blisko wyciągów/tras (a dojeżdżanie do wyciągów we Francji, to coś czego się z zasady nie robi :)). Tak z ciekawości: jakie dokładnie daty i jaka to jest "normalna" cena dla was?

  13. 2 godziny temu, Krakus81 napisał:

    Ja też nie pamiętam. Jeździłem tam tylko na czerwonej, ale gdzieś mi migła informacja o planach budowy szfucznego naśnieżania i miałem nadzieję, że może wtedy otworzą całą trasę. Oczywiście nie wiem czy już nie zarosła.

    Na początku lutego była przejezdna, choć miejscami było bardzo problematycznie. Oficjalnie oczywiście zamknięta. Tam jest raczej wąsko i dość łagodnie - wystarczyłoby pewnie minimalne naśnieżanie, żeby to utrzymać...

  14. @Wujot

    W moim przypadku (2 os) całość jest taka:

    - 2 * 103E (skipassy 6-dniowe) + kwatera 240e (7 noclegów), czyli 450e łącznie

    Te bliskie austriackie ośrodki, to za same skipassy mam już ok 500e. Do tego pewnie co najmniej 300e za kwaterę (a jakbym chciał pod wyciągami jak w Val Cenis, to pewnie dużo więcej).

    Czyli mam jakieś 350e zapasu na dodatkowe kilometry. Ja zużyję połowę z tej puli, ale to już mocno indywidualna sprawa. Przy 4 osobach, to w wariancie austriackim różnica rośnie o kolejne 250-300e za skipassy i pewnie też za kwaterę.

    A te Hochkary to jednak odpowiedniki nie takiego Val Cenis, a tych pozostałych 4 patologii, których nazwy nawet nie wymieniłem :)

    -----

    Oczywiście jest tam fc**j daleko i wyraźnie to napisałem :D. Mi to robi umiarkowaną różnicę, bo czy wyjadę z domu w piątek o 20 (FRA), czy w sobotę o 2 (gdzieś bliżej), to i tak po dotarciu na miejsce będę myślał tylko o papu i do spania...

    • Like 2
    • Thanks 2
  15. Gdyby ktoś szukał czegoś niedużego, "po kosztach" i nie przerażała go wizja podróży niemal na koniec świata... ;)

    To całkiem fajna opcja jest we Francji, w dolinie Haute Maurienne. To 4 miniaturowe ośrodki (takie maksymalnie na 1 dzień) i ciut większe Val Cenis (tak plus-minus wielkości Livigno). Regularna cena kasowa 6 dniowego karnetu to 221E, ale... mają dynamiczny cennik i na różne terminy można kupić sporo taniej. Tak, że kupując w lecie, na połowę marca, 6-dniowy skipass kosztował mnie... 103 euro. Teraz jest już oczywiście więcej, ale nadal za 130-150E w sensownych terminach, można nabyć.

    valcenis.ski

    No, ale też okolica nie każdemu podejdzie, patrz: pierwszy akapit ;)

    • Like 5
  16. W dniu 11.08.2022 o 20:33, JC napisał:

    A jak to tam działa w przypadku "przełomu" terminów, czyli np. skipass 6-dniowy, pierwsze 3 dni w wysokim sezonie, a pozostałe 3 dni w niższym? Płaci się całość za wysoki sezon, czy jakoś to jest przeliczane?

    Problem nie taki abstrakcyjny, bo najbliższe "sześciu króli" wypada w piątek i można np. przedłużyć typowy tygodniowy turnus o jeden dzień... tylko, że wypada w ostatni dzień noworocznego cennika...

  17. To teraz mały przerywnik od zawiłości przepisów podatkowych wymagań covidowych w AT/IT.

    Francja (Grand Massif/Flaine)

    Nie będę się rozpisywał nt samej miejscówki (bo i tak prawdopodobnie nikt z czytelników tam nie wyląduje :P), ani warunków (bo nuda, słonecznie przez cały tydzień).

    gm.thumb.jpg.f5f9988ce4cc6c8c34d8b78dd7d8dda2.jpg

    Natomiast co do kwestii formalnych...

    Do korzystania z wyciągów we Francji, wymagany jest certyfikat covidowy (zwany u nich "Pass Sanitaire"). Ten certyfikat to ważne szczepienie (7 miesięcy od ostatniej dawki lub 2 miesiące w przypadku JJ) lub ozdrowienie (6 miesięcy od pozytywnego PCR'a) lub negatywny test nie starszy niż 24h. Jako, że codzienne latanie na testy to słaba opcja na urlop wypoczynkowy, to... przyjmijmy, że jej nie ma :D

    Dojazd autem:

    - Niemcy tranzytem: dla zaszczepionych/uzdrowionych brak wymagań, brak formalności. Dla pozostałych potrzebny teoretycznie test. Brak kontroli.

    - Szwajcaria tranzytem: brak wymagań, brak formalności, żywej duszy na granicy w Bazylei na pasie dla mających winietę autostradową.

    - wjazd do Francji: wymagane jedno z 3 (szcz, ozdr, test) oraz papierowy świstek, w którym "na własny honor zaręcza się" (serio, tak jest przetłumaczone w angielskiej wersji formularza :D), że nie jest się chorym. Nie było szansy się przekonać, czy rzeczywiście tego potrzeba, bo na granicy Genewa/Annemasse, celnicy zatrzymali poprzednie auto na FR blachach, żeby się przyjrzeć, zaś nam tylko się ukłonili i skinęli głową, żeby jechać...

    Zakwaterowanie: brak wymagań.

    Kupno skipassu: brak wymagań.

    Nartowanie: wymagania opisane wyżej. Przez 6 dni na miejscu, kontrola certyfikatu przed wejściem na wyciąg trafiła mi się całe 3 razy (mojej towarzyszce 2 razy, bo raz zjeżdżała wolniej i pan sprawdzający zdążył się ulotnić w międzyczasie :P).

    Maskarada: w gondolach oraz przy wejściu na wyciągi wymagane maski medyczne lub materiałowe o określonych parametrach. FFP2 nie jest oficjalnie wymagane. W praktyce dowolne zasłonięcie gęby szalikiem, kominem lub kominiarką (w której tak czy siak zawsze jeżdżę) wystarczało. A i to było egzekwowane tylko przy gondolach i mało nachalnie ;) Przy kanapach i orczykach mało kto się maskował (wliczając obsługę).

    Ogólny luz, uśmiechnięte gęby i nieszczególne przejmowanie się z powodu pół bańki nowych przypadków.

    • Like 10
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...