Wow, ale się dyskusja wywiązała )
Dla wszystkich osób bijących pianę, siedząc w wygodnym fotelu przy kompie:
Bartek jeździ świetnie i jest z pewnością obecnie jednym z najlepszych narciarzy w Polsce - zarówno w jeździe instruktorskiej, jak i sportowej.
Wygrywa obecnie z różnymi osobami, które kiedyś były w kadrze, mimo że on sam nie był i doszedł do obecnego poziomu trochę później. Byłem, widziałem nie raz, ścigałem się też nie raz, zarówno z nim, jak i różnymi ex. kadrowiczami. Jednego nawet w tym roku zlałem
Czepianie się, że Bartek za bardzo podskoczył na starcie jest bezzasadne - jest naprawdę szybki na slalomach i chciałbym kiedyś dojść do takiego poziomu dynamiki jazdy (bo techniki już raczej nie nadrobię).
Pamiętajcie, że czas jest jedynym obiektywnym miernikiem efektywności, a w tym przypadku fotocela głosuje za Bartkiem Czyli może jednak trzeba podskakiwać?
PS> siema Rybka !!!