Vojo

Witam i proszę o opinię nt. nart Dynastar Dzięki Ronin :-) Poczułem sie lepiej. Mam sie wytłumaczyć? - txt to tylko opis subiektywnego wrażenia. Porównałem na stoku - spisałem wrażenia. Tyle. Podsumowanie należy do klienta. Pyta - odpowiadam. Nie czuje sie autorytetem. Ot kilka sprawdzonych testów. Bez rewelki. Więcej dystansu, Z pozdrowieniami V.

salomon axelcarver Powiedzmy, że nie widziałem odpowiedzi kolegi axelcarvera o "szutrówkach"... Nie wie czym sie je i tyle. Moja opinia: kupić. Mają może 2 niedociągnięcia: po pierwsze nie są asymetryczne (co przy ciasnych skrętach daje się we znaki) no i drugie na lodzie (i nie mówcie tu o nieostrych krawędziach czy braku umiejętności jeżdżenia, bo próbowało wielu) średnio trzymają. Ale szczerze...? Konkurencję mają tylko w "dyszce" Atomica. Należy zwrócić uwagę, który rocznik AXE się kupuje. Najlepiej przetestować oba. Axe to wersja "nieco" limitowana - wyrób uboczny Salomona i aktualnie już nie pordukowany, Wyszły tylko dwa modele. Oba tylko w jednej długości. Szta graficzn apowalająca. Do PL sprowadzono głównie na zamówienie - to co zostało - poszło do sklepów i zniknęło mi mimo b.wysokiej ceny jak na początek. Niw wydają sie być mocno taliowane a zachowują się tak jak shorty a mozna i pjeździc coś dłuższego. Jak wejda w skręt - nie popuszczą. Można dużo i długo pisać. Aha, podstawa: wiązania na płycie i twardy but bo inaczej zabawa nie ma sensu. Ja dosiadam Lange 10 i Markerów seri Race. Trzyma i jeździ się doskonale. PS Uwaga na prędkości, które przekraczają te dozwolone na naszych drogach... i to w skręcie

Witam i proszę o opinię nt. nart Dynastar Na wiosnę poprzedniego roku testowałem i jedno i drugie. Powiem jedno: z wyższej półki do jazdy skrętem carvingowym - tylko DYNASTARY. Nim ktos sie oburzy dopisze, że osobiście jeżdżę na Salomonach, tylko Salomki nie sprawdzają się prawie zupełnie na nieprzygotowanych trasach a Dynastary tną wszystko jak nożem przy okazji wcale nie tracąc nic z uroku jazdy skrętem carvingowym (nie mówię o jeździe fun!). So Salomków jestem przywiązany, ale nie ukrywam, że efekt zamiany na Dynastary był piorunujący. Były to gigantki ale pięknie taliowane. Różnica między Dynastarem a Salomonem polega na sztywności między talią i dziobem. Tam gdzie Salomony wytracają prędkość na byle kawałku głębszego sniegu (znany mit o amortyzowaniu roweru typu full, który wytracał moc wkładaną podczas pedałowania pod górkę) uginając się - Dynastary pieknie tną snieg przechodząc przez niego bez tracenia energii na darmo. Narta wspaniała - poza tym, jeżeli zabiera sie za niego Jędrek Bachleda junior... ...ale tradycja zobowiązuje - Salomona prowadzi przecież Bachleda senior :-)

KASK??? Niestety niepełna kolekcja pojawiła się w tamtym sezonie w ograniczonej liczbie rozmiarów w Salomonie na Wadowickiej (ABS). W tym nie wiem jak jest. Widziałem też na Krupówkach. Jednak lepiej jechać w kraje alpiane i tam je popełnić. Tu jest drożyzna. Tym bardziej, że jak pisałem - wybór mały i wzory nieciekawe. Najlepiej wybrać sobie coś na www.salomonski.fr i potem polować w sieci sklepów za granicą. PS Ja też szukam tego "jedynego" z katalogu i jak na razie mam problemy. Łączę się w bólu :-)