Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Hextor

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    1 412
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi dodane przez Hextor

  1. 3 godziny temu, Narciarz ze Śląska napisał:

    Ktoś to zrozumie? Wrzucam porównanie:

    1) Nocna jazda Hochkar (1400 mnpm) - 1 wyciąg (ok. 700-800m) = 80 zł dorosły, 50 zł dziecko.

    dla porównania, też 1 wyciąg:

    2) Beskid Sport Arena = 119 zł/84 zł
    Złoty Groń (bardzo podobne) = 110/95 zł
    Skolnity = 120/60 lub 84 (wiek)

     

    Nocna jazda Hochkar.jpg

    Też, nad tym myślałem i nietrudno dojść do wniosków. Powodów jest kilka*, ale jest jeden główny. Nasi operatorzy wyciągów obrali model Amerykańsko Kanadyjski, a nie Alpejski. Popatrzcie na ceny skipasow w USA i w Alpach. Pomimo podobnych zarobków karnet w luksusowym StMoritz kosztuje dwukrotnie taniej, niż w pośrednim ośrodku w USA? Dlaczego? Bo założenie jest takie, że tam na narty/deskę stać ma być tylko elitę, a w Alpach ma być każego. Stoki mają być pełne i dostępne dla wszystkich, organizowane są kolonie, zimowiska, wyjazdy dla dzieci finansują szkoly itp. **

    Podobnie jak w USA ma być u nas, stać ma być tylko bogatych i wyższą klasę średnią. 

    Zastanawiało mnie za to dlaczego nie ma praktycznie różnic w cenach karnetów pomiędzy dorosłymi i dziećmi. W takim Małym Cichym 4 latek placi 5 zł mniej niż dorosły, a w Szwajcarii dzieci do 9 roku życia są gratis. Nie ma też popularnych w Alpach skipasow rodzinnych. Przecież właścicielom stacji narciarskich powinno zależeć, aby wyhodować następne pokolenie narciarzy, którzy będą wydawać kasę za 15 lat. Wydaje mi się jednak, że wynika to z mentalności. Na Zachodzie duże korporacje powstawały przez pokolenia (nie licząc dotcomów), a u nas każdy chce się dorobić w 10 lat. To co będzie za kolejne 10 już go nie obchodzi. 

    *inne powody:

    1) W Alpach się i inwestuje tam gdzie się opłaca, a u nas tam gdzie się opłaca jest natura 2000 i nawiedzeni Ekolodzy. Mimo ocieplenia na Kasprowym i Pilsku jest grubo na minusie, ale infrastruktura z epoki Gumulki czy Gierka. 

    2) W Alpach jest prawo śniegu, a u nas to nie ma. Wystarczy jedna wredna baba z Gubałowki, aby zablokować kultowa trase. Dlatego właściciele gruntów są opłacani ponad miarę, żeby nie postawili płotów przy trasie. 

    **Niestety w takiej Austrii podobno też już się to zmienia. W szkołach gdzie rodzice imigrantow mają większość nad lokalnymi rodzice blokują dofinansowanie do wyjazdów na narty i każą szkołom opcacac z tego funduszu obiady dla biednych (czytaj imigranckich) dzieci. 

    • Haha 1
  2. Weźcie proszę pod uwagę, że ja nie jestem ani instruktorem, ani nawet pomocnikiem. Jestem pewien, że jeżdżąc z 2 dzieci na różnym poziomie trudności lepiej ich nie nauczę, może żona tak, bo kiedyś robiła kurs pomocnika. Bardziej mi chodzi o to, żeby dzieciaki miały frajdę, a jak do tego podszkola technikę to super. Gdyby nie język to bym się nie zastanawiał nawet. 

  3. Szkółka narciarska bez znajomości języka? Czy to ma sens? 

    Witam wybieramy się w tym roku z rodziną na narty do Austrii. Zastanawiam się czy nie zapisać starszych dzieciaków (6 i 9 lat) do szkółki. Można zapisać na pół dnia albo na cały. Problem jest taki, że nie znają niemieckiego, a angielskiego tylko podstawy. 2 lata temu córka była w szkółce w Austrii i przez 3 dni i zrobiła super postępy, a syn jeździł ze mna (bo żona była w ciąży). Wtedy byliśmy super zadowoleni z tej szkółki, ale nie wiem jak teraz, gdy są już bardziej zaawansowani. Cena jest OK, ale boję się że nie będą rozumiec instruktora i  po pierwszym dniu się rozmyśla. 

    Mial ktoś podobne doświadczenia? 

  4. 2 godziny temu, koliber napisał:

    Górnej części Kaskady już w ogóle ma nie być. Chyba, że masz na myśli FIS do Grzebienia i potem przejazd na Kaskadę (a właściwie drobną jej część, bo zaraz potem jest znowu przejazd na Ondraszka, czy raczej na "nową" Halę Jaworzyna)

    Czemu ma nie być? Było info, że teraz będzie dla sportowców. 

  5. 2 godziny temu, koliber napisał:

    Górnej części Kaskady już w ogóle ma nie być. Chyba, że masz na myśli FIS do Grzebienia i potem przejazd na Kaskadę (a właściwie drobną jej część, bo zaraz potem jest znowu przejazd na Ondraszka, czy raczej na "nową" Halę Jaworzyna)

    Czemu ma nie być? Było info, że teraz będzie dla sportowców. 

  6. 1 godzinę temu, Narciarz ze Śląska napisał:

    Gdyby to był Biden, miejscowość by zamknęli. Dla mnie nie ma tematu, w przypadku tej funkcji muszą istnieć pewne zabezpieczenia. W ogóle tego nie kwestionuję. 

    Jakim cudem w krajach skandynawskich najważniejsze osoby w państwie mogą jechać do pracy komunikacja miejska i to bez obstawy? 

    • Like 1
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...