Hextor
-
Liczba zawartości
1 418 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Odpowiedzi dodane przez Hextor
-
-
Jeden lubi narty, drugi wizę widokowe, trzeci MTB a czwarty Ferrate. Dla każdego powinno być coś miłego, góry są dla wszystkich!
- 4
-
Chciałem zauważyć, że nie pisałem że wszystkie wieże widokowe są głupie. Pisałem, że głupie jest budowanie takich wiez w górach, ktore mają czubki powyżej poziomu lasu. W Polsce mamy dużo górek, nawet takich ponad 1300 metrów, gdzie szczyt jest zarośnięty lasem i nic nie widać. W takich miejscach wieże jak najbardziej mają sens.
- 1
-
6 godzin temu, Narciarz ze Śląska napisał:
Artykuł refleksyjny, temat szerszy, ale dotyczy też nart, zwłaszcza w dobie 80 euro za dzień jazdy:
Zarzewie dyktatury czy jednak rewolucji? Czy przyszłe pokolenia będzie stać na narty? | Twój instruktor (twojinstruktor.blogspot.com)Ciekawe skąd takie czarnowidztwo. Ceny w kurortach w Polsce są wysokie bo:
1) Był Covid i nie dało się za bardzo jechać za granicę, albo trzeba było się zaszczepić (czego foliarze nie chcieli robić) więc sporo osób spędzało wakacje w Kraju windując ceny.
2) Rząd rozdaje bony turystyczne, 500+,800+, kapitały opiekuńcze itp. więc ludzie co wcześniej jechalo do babci na wieś teraz jedzie nad morze/w góry w Polsce. Bo nie znają języka, nie wiedzą jak się odnaleźć za granicą. Tym samym dalej windują ceny.
3) Sporo z nich to tak zwani Januszoturysci, co to muszą jechać do najbardziej znanych kurortów, żeby się zrobić zdjęcia na insta. Wybierają więc zawsze Mielno, Władysławowo, Zakopane, Mikołajki itp. windując tam ceny.
4) Nie wiem dlaczego, ale w tym roku jest sporo muzułmańskich turystów, a Ci wydają petrodolary na prawo i lewo, windując przy tym ceny.
Myślę, że żadne z tych czynników (poza 3) nie utrzymaja się długo i za kilka lat sytuacja wróci do normy. Być może parę najbardziej znanych turystów pozostanie bardzo drogie, ale te mniej znane szybko zaczną obniżać ceny.
Do tego czasu polecam wybierac destynacje, gdzie Januszo turyści nie docierają. Np. Byłem w tym roku nad morzem we Włoszech. Za domek holenderski na campingu dla 5 osobowej rodziny zapłaciłem 2500 PLN. Obiad z napojem i kawa można było kupić za 10 euro. A, że w domu miałem i kuchnie i grilla to śniadania i kolację robiliśmy sobie sami.
Co do aut to faktycznie są one droższe niż 5 lat temu, ale jak porównamy z cenami sprzed 10 czy 20 lat i uwzględnimy inflację to powinno wyjść podobnie. Trzeba pamiętać, że nowe auta są większe i lepiej wyposażone niż dawniej. Za wiele rzeczy które teraz są w standardzie dawniej trzeba było sporo dopłacać, a Golf 3 był wielkości obecnego Polo. Zresztą na wakacje czy ferie będzie można też pojechać pociągiem czy autobusem.
Co do nart, to nie martwił bym się cenami tylko ociepleniem klimatu. Jak nie będzie śniegu ani mrozu, to się nie pośmiga
- 3
- 1
-
Pewny nie jestem, ale być może Mikołajki będą godna alternatywa. Tam chyba też jest mała różnica.
-
Niezła konkurencja, Chorzów, Wrocław, Warszawa i Gdynia.
- 1
-
Inwestuje, ale totalnie bez sensu. W Szczyrku przynajmniej robią to trochę bardziej z głową. Kanapa w miejscu kotwicy, gdzie jest duże przewyższenie i stroma trasa, a na oślej łączce nowa kotwica.
-
Nie no, kanapa na 40 metrów przewyższenia? Żenada. Robią takie głupoty, a na Goryczkowej dalej wyciąg zbudowany przez Gomułke. Jak im nie wstyd?
- 3
-
Adrenalinę to możesz mieć na Aiguille du MIDI, a nie na Pilsku, nawet jak zbudują wieże widokową. Poza tym do tej wieży i tak trzeba jakoś dotrzeć, bo jakoś nie wydaje mi się żeby masowy turysta chciał się wspinać na szczyt z buta.
Co do czasu trwania sezonu narciarskiego, to przypominam, że Pilsko ma 1550 m.n.p.m. To nie jest Wankowa 620 m.n.p.m czy Tilicz ze Szczytami po 700 metrow. Jak sobie nasniezysz górna część w listopadzie, to snieg będzie leżał do końca kwietnia, a może i do maja. Tyle, że ponownie do górnej części ośrodka trzeba by się czymś dostać innym niż orczykiem.
No i rowery rzeczywiście mają spory potencjał, widać to świetnie w takim Verbier czy nawet u nas w Czarnej Górze. Zastanawia mnie czemu właściciele gruntów nawet nie przyszli na spotkanie, żeby posłuchać co proponuję właściciel. Są tacy głupi czy Zasada ich już tak wkurzył jak PKL Byrcynowa za komuny?
-
No i po co wieże widokowe, na górze gdzie szczyt jest poza granica lasu? Wiem że na Śnieżniku zrobili, ale dla mnie to idiotyzm. Lepiej zrobić gondolkę na szczyt i trzepać kasę w lecie na leniach co im się nie chce wejść i zima na narciarzach.
- 2
-
Dobre i to.
- 1
-
Znane są dalsze plany rozbudowy ośrodka?
-
Z czego wynika problem z wynajmem gruntów? Przecież to kasa totalnie za nic, zima przecież i tak nie będą tam baranów pasać?
- 1
-
Czyli nic nie będzie, można zaorac. Tylko niech nie za pomną na koniec cen podnieść, zrobić płatny parking i toaletę.
-
Co z pozwoleniem, ktore miał poprzedni właściciel? Dogadali się z właścicielami działek?
-
Biedny to on nie jest, więc raczej obstawiam to drugie. Podniesienie ceny w kosmos i zero inwestycji raczej nie zwiększyło popularności tego ośrodka. Stąd pewnie grodzenie tras wiosna czy teraz plotki o upadku.
- 1
-
W Szczyrku nowe inwestycje, w Krynicy też. Zakopane cały czas dogaduje i załatwia pozwolenia, a na forum Korbielowa płacz i pytania o syndyka. Ciekawe, może TMR by to przejął i za 3 lata powstał by nowoczesny ośrodek.
-
Spokojnie, nikogo nie namawiam, żeby tam jechał na ferie. Po prostu wrzuciłem jako ciekawostkę, bo trafiłem tam przypadkiem, gdyż był to najtańszy hotel ze śniadaniem niedaleko autostrady w połowie drogi.
- 1
-
Warto dodać, że Koralpe jest chyba najbliżej Polski położona Stacja Alpejską. Dojazd z Krakowa zajmuje niecałe 8 godzin, więc szybciej niż do Shalmdring.
Ciekawe, że nie opłaca im się krzesła odpalać zima, a u nas stawiają krzesła na takich pagórkach jak Wankowa.
-
-
Wracając z Włoch zarezerwowałem sobie hotel w górach w Austrii na wysokości 1650 m.n.p.m ze względu na bliskość Autostrady i niskie ceny.
Okazało się, że leżal on przy dolnej stacji ośrodka narciarskiego Koralpe. Ośrodek jest położony na wysokości 1550-2050 m.n.p.m. Trasy to same stare orczyki i taśma. Co ciekawe na mapach w internecie zaznaczone jest też krzeslo, ale na nowej mapie już go nie ma. Receptionistka stwierdziła, że jego utrzymanie było za drogie. Bardzo mnie to zdziwiło gdyż Austrię kojarzę z nowymi wypasionymi wyciągami.
A żeby było ciekawiej na dole stał stary budynek, który wyglądał na dolną stacje kolejki linowej.
Był ktoś z forum tam w zimie?
- 4
-
12 godzin temu, kokoSKI napisał:
W zakopiańskich, nieoficjalnych źródłach pojawiła się nawet teoria spiskowa, że za blokadą Gubałówki stoją osoby o austriackim pochodzeniu, powiązane z ośrodkami narciarskimi w Sölden i Kaprun 😀.
Śmiechy chachy, wiadomo, że trasa nie umywa się do tych Alpejskich. Ale na Polskie warunki, ta trasa to był sztos. Dość duże przewyższenie (ponad 300 metrów), nie za płaska, nie za stroma, koniec praktycznie na Krupówkach i przepiękny widok na Tatry. No i do tego dobre warunki śniegowe oraz poludniowa orientacja, więc jazda w słoneczku. Na pewno był by tłum chętnych, nawet za cenę 25% wyższa niż u konkurencji. Szkoda, że nie możemy się doczekać prawa śniegu i jedna wredna baba blokuję trase z piękna historia. Ktoś się może ile lat ma ta Byrcynowa? Jest szansa, że kipnie że starości, a jej potomkowie pójdą po rozum do głowy?
-
Wredna baba z Gubałówki kontratakuje https://www.onet.pl/informacje/onetkrakow/zablokowany-szlak-na-gubalowke-to-wojna-jak-u-kargula-i-pawlaka/9nm2yj1,79cfc278
- 1
-
Jak by taka Brenna połączyć kolejkami ze Szczyrkiem, to była by świetna stacja narciarska.
-
To nie jest jakaś armia zielonych, tylko jeden facet. Akurat było też sporo sytuacji gdy inni ludzie powołując się na ekologie blokowali budowle developerem, na pewno w Krakowie.
Polska - nowe inwestycje
w Polska
Napisano
O kurcze.. Masakra. Jest gdzieś jakaś petycja w obronie schroniska?