Mam bardzo podobne wrażenia. Tłok, lód, kamienie i otwarte tylko trasy "łatwe", ale rozgrzać się dało.
Po dwóch dniach na Chopoku pojechaliśmy jeszcze na dzień do Łomnicy, a tam luźno i trasy przygotowane rewelacyjnie. Niestety, tylko te "niskie", ale brak minerałów i mało ludzi znacząco poprawia nastrój:smile: