Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

jodek1

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    1 012
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    19

Odpowiedzi dodane przez jodek1

  1. Ludzie uspokójcie się. Mamy gospodarkę rynkową. Popyt na Kasprowy przewyższa podaż i zarabiają na tym konie. Kasprowy jest teraz prywatny. Ma prawo badać elastyczność cenową klientów. Jak ktoś uważa, że jest za drogo to może pojechać gdzieś indziej. Moim zdaniem bardziej chore niż ceny są gigantyczne kolejki przed dolną stacją. Każdy z was jakby miał biznes przed którym stoją ludzie w wielkich kolejkach i też podniósł by ceny. Jakość usługi w stosunku do Alp nie ma z tym nic wspólnego, bo Kasprowy nie konkuruje z Alpami.

    Do kolegi artix - Wyciąg nie jest przedwojenny. Jest całkiem nowoczesny. Tylko ma ograniczenie przepustowości związane z parkiem narodowym.

    można się zdecydowanie z tobą zgodzić kolejka i dwa krzesełka to prywatna spółka inwestycyjna - nie ma w co inwestować - bo chora jest tam sytuacja i długo się nie zmieni - nie będzie naśnieżania, nie będzie nowych tras, wyciągów, tunelu między trasami - to miejsce to skansen bez możliwości zmian

    Jedynie co pozostaje inwestorowi to podnosić ceny bo popyt jest i pewnie ograniczać koszty czego my nie widzimy.

    pozostaje desperatom którzy jednak chcą skorzystać .... jedynie czekać na ponad metr śniegu na dole wtedy otworzą - ja osobiście się tam nie wybieram i omijam to miejsce szerokim łukiem w swoim czasie zwiedziłem to miejsce mam wyrobioną opinię odradzam innym korzystanie z tego miejsca szkoda czasu , nerwów po drugiej stronie tej góry wiedzą jak to się robi więc trzeba korzystać tam gdzie nas chcą .....

  2. zacznij od zmiany butów o twardości minimum 100-130 poświęć temu sporo czasu nie spiesz się z zakupem nart pojeździj na starych nartach w nowych butach zdziwisz się ile możesz z nich wycisnąć :)

    nie jestem zwolennikiem kupowania używanych nart szczególnie slalomowych to coś może być już bananem nie nartą.

    lepiej poczekać jak kasy brak i kupić coś nowego nie używki szczególnie jeżeli już umiesz jeździć

    Sam w tamtym roku zastanawiałem się nad opcją tej narty ale po długich namysłach i testach postanowiłem podnieść poprzeczkę i kupiłem półkę wyżej czyli d2 sl różnica w jeździe jest kosmiczna narta jest typową torpedą przyspieszającą w skręcie .... kosmiczne wrażenie :) różnica w cenie nie jest wielka nowe edge 1800 a d2sl 2300 (modele 2012/13 ) niczym się nie różnią prócz kolorystyki z modelami 13/14 (11/12 - to już przepaść bez rockera itd nie polecam jest spora różnica)

    ps: przy twojej wadze i wzroście jeżeli d2 sl to 165 !!!

  3. zakopane to ostatnie miejsce po za skansenem szczyrkiem które preferuje w zimę w górach

    popatrz również na Krynicę Zdrój - fajne miejsce sporo stoków/ośrodków o różnych trudnościach w okolicy a z drugiej strony sympatyczne centrum miasta bez takiego smogu jak w zakopcu,

    dużo fajnych możliwych wycieczek , jest gdzie wieczorem posiedzieć - polecam,

    jeżeli masz możliwość wybrania terminu to zdecydowanie styczniowy w drugiej połowie lutego rusza warszawa!!!!

  4. odpowiedz sobie na pytanie czego oczekujesz ty od nowej narty .... masz fajną nartę bez "specjalizacji" dla średnio zaawansowanych

    - szybciej ? (skaczą przody) ?

    - bardziej skrętna / dynamiczniejsza ? (nie trzymają krawędzie) ?

    - wybierasz się po za trasy ?

    - czy chcesz zmienić na nowszą / ładniejszą ?

    Masz miękkie buty zmień na 110-120 i spróbuj na tej samej narcie..... dostaniesz szoku :)

  5. Lepiej w ciepłym pokoiku poszukać na necie, zadzwonić i zaklepać niż tracić czas szukania na miejscu. Bywało że nic się nie trafiło i trzeba było ratować się droższymi "rozwiązaniami" .

    ja bym się nie pchał na razie ( początek grudnia) do flachau czy schladming - tam nie ma wysokości a na chwilę obecną to ośrodki praktycznie zamknięte z trasami do policzenia na jednej ręce .... jedzcie wyżej 150 km dalej autostradą przy ponad 1000 km to żadna różnica dolina otztal jest 300-700 metrów wyżej warunki będą genialne ... jak nie solden bo drogo to np: OBERGURGL lub HOCHGURGL ( karnet upoważnia do jazdy również w Solden )

  6. dodam jeszcze mechanikę wyjazdów do francji ... vs Austrii - ceny wyjazdów są porównywalne jednak we Francji wydajesz na miejscu ( karnet jest w cenie ale drogo na miejscu ) do tego kwatera to grosze (przeważnie wielkie blokowiska) więc wyjazd autokarem w ścisłym sezonie (styczeń -luty) za 1800 to żadna okazja ..... w Austrii o karnecie gratis w tym czasie można zapomnieć... a na miejscu jest zdecydowanie taniej .

    różnica jest w pogodzie francja zdecydowanie wygrywa jednak jest ponad 1000km dalej... plusy i minusy - włochy to taki środek .... Szwajcarię pomijam bo przez przelicznik francja robi się "bardzo tania"

  7. polecam w tym ośrodku "po mniejszej" stronie i przez wielu zapomnianej ... knajpę trochę poniżej krzesła tranzytowego piwo duże 5 e pyszna tarta z mascarpone - jagodowa 4 euro miejsce klimatyczne (ognisko w środku) , smaczne ( sałatka 6-12 e ) zdecydowanie polecam

    najtańszym sklepem jest careffur ex przy głównej ulicy od gondoli "jardin" 100 metrów drogi - czasami sklep jest dramatycznie pusty .... niesamowity jest tam ruch - dostawa trwa cały czas.... ale generalnie b.dobrze zaopatrzony .

  8. jadać z Warszawy autokarem przewoźnicy wybierają drogę - warszawa , poznań , okolice berlina monachium i tu zonk nie Szwajcaria tylko włochy bo nie kupują drogiej winiety ....

    newralgicznym punktem jest monachium i okolice jak jest ok to 26-28 godzin jak coś się dzieję to 30 a max jechałem 36 .... zależy czy autokar ma normę 90 czy 100 zdarzają się jeszcze 90 km .... to różnica 3 godzin na trasie .... ( piszę o tych 100 km )

    sklepów jest sporo ale wszystko zależy gdzie konkretnie masz nocleg to rozległy teren ( w odróżnieniu do pobliskiego l2a) zależy od tego w które miejsce trafisz.

    ceny są kosmiczne trafiają się miejsca na stoku gdzie piwo kosztuje 8-10 euro za 0,5 i więcej

    cena kurczaka w markecie zszokuje większość osób .... jak w polsce polędwica alko prócz wina drogie.

    są też i tańsze produkty :) sałaty , sosy itd ...

    wiele produktów zabieram zawsze z domu by zaoszczędzić w tym sezonie też tam będę w lutym.

  9. kup sobie dobre ubezpieczenie .... warto

    szkoda tego miejsca na pierwszy raz na nartach jak znajomy pociągnie cię w górę to 3/4 wyjazdu spędzisz na apresie bo będziesz w szoku .... a tam tanio....

    więc na początku nie jedz wysoko tylko od tunelu po prawej masz kilkanaście oślich łączek i walcz nawet sam tylko zdecydowanie na płaskim

    ja się sam nauczyłem ale możesz zdecydowanie nabrać złych nawyków które później będzie trudno skorygować....

  10. A jak warunki śniegowe "prezentowały się" w poprzednim roku, latach w pierwszej połowie stycznia w tych obu ośrodkach ?

    to jest austria - śnieg masz gwarantowany i otwarte wszystkie trasy .... niestety Austria jest kapryśna czasami jest piękne słonko ale częściej dużo chmur w dolinach....

    Ja bym się decydował bez namysłu na Ski Amade - ten karnet to bajka dwa tygodnie to mało by to objechać ....

    Opcji na wypady masa a wzystko to mega ośrodki :

    Pomijając Bad Gastain i pobliski grossal-dorfgastain na sam Schladming i jego karuzelę dwa dni potrzeba minimum dodając do tego flachau- wagrein lub gdy nogi bolą Zauchensee-Flachauwinkl i np Konigstour ( karuzela mniejszych ośrodków z 37 km tras bez powtórki już masz zamknięty tydzień jazdy ...) a to nie wszystko co tam jest .....

    • Like 1
  11. Moje podsumowanie tematu:

    -nie ma sensu porównywać kurtek z membranami powiedzmy 5 /10 tyś z membranami 20 tyś / 20 tyś (inne wyższe są już bardzo abstrakcyjne cenowo) - są to oczywiste korzyści odprowadzają wilgoć na zewnątrz nie przepuszczają wilgoci do środka (widzę jak taka kurtka schnie i jak długo trzyma się sucha w środku ).

    - mam porównanie ze znajomymi i sam kiedyś miałem kurtki z niskimi membranami .... przepaść

    - kurtki takie mają jedną wadę ich sprawność szybko maleje - jak szybko ? - sam mam kurtkę 20/20 rossignola i również takie spodnie innej firmy.... która ma "gwarancję" na 100 "prań" - ja bym to określił jako przemoczeń czyli w praktyce 100 dni na stoku minus ilość fizycznych prań .... w praktyce jak ktoś jeździ 14 dni w roku to kurtka starczy mu na max 6 lat w jeżeli ktoś częściej .... to łatwo policzyć .....

    - nie kupuje się tych kurtek używanych !!!! to nie ma sensu chyba że kogoś podnieca marka i membrana i jej wyłącznie teoretyczne działanie .... używki po instruktorach po roku (nawet niecałym) nadają się do śmietnika !!! więc teoretycznie model z danego roku również może być ostro zajechany ....

  12. na Stubaiu byłem ze znajomymi w sobotę (16.11) w Solden (17.11 i 19.11) na Pitztalu (18.11)

    Stubai w sobotę był okrutnie przepełniony ( o 7:30 bo wtedy zaczęliśmy wszędzie był piękny sztruksik) jeszcze do 11 na trasach było względnie fajnie wtedy zrobiliśmy sobie na górze godzinną przerwę na oglądanie zawodów w snow parku .... po 12 zaczął się dramat ludzi jak mrówek , trasy paskudnie zaorane - koniec jazdy ....

    W Solden w niedzielę trasy były o 16 w bardzo dobrym stanie na lodowcu jak i na tranzycie do miasta poniżej lodowca wczoraj ( wtorek) było załamanie pogody bardzo mało ludzi na lodowcu praktycznie pusto przez jazdę w chmurach i padającym śniegu - uciekliśmy z lodowca bo odzywał się brak orientacji (ciekawe doświadczenie) we wtorek było bardzo dużo naszych rodaków .

    Na pitztalu byliśmy w poniedziałek więc tam było praktycznie pusto - warunki super fajne ale to miejsce jest zdecydowanie dla zaawansowanych.....

  13. chyba przesadziles z tym spreadem, normalnie to 3,5 na sprzedazy i 3,5 na kupnie, ale tego sie nie sumuje bo przeciez wykonujesz transakcje tylko w jedna strone,

    tym niemniej na male kwoty w kantorze jest taniej, ale w internetowym bym nie ryzykowal - nie ma zadnej gwarancji ze sie kase dostanie,

    jesli juz kantor to tylko stacjonarny,

    przy wiekszych kwotach banki stosuja kursy preferencyjne, np od 10T PLN mozna wynegocjowac cene lepsza niz w kantorze,

    oczywiscie nie we wszystkich bankach.

    ja zwykle mam jakis drobny cash, a reszta karta, np karta w euro i wtedy zero kosztow.

    spread to ostre k****stwo ..... przykład z ostatniego tygodnia ----- popatrz na kurs ..... kolega nie przesadził .....

    Miejsce transakcji

    APART SIEGLINDE

    SOELDENAT

    Kwota w walucie oryginalnej-190,00 EUR Kwota w walucie rozliczeniowej-190,00 EUR Zastosowany kurs waluty 4,305 EUR/PLN

  14. Szukający porady ma do 1700zł na zakup nart z wiazaniami. Jodek1 radzi wyjazd 800 km do Austrii i tam testowanie nart. Te 1700 zł może z bidą wystarczy na te testy, wypożyczalnie, pobyt, skipas i drogę. Moze wystarczy jak szybko trafi na pasujący model nart. A za co kupi te upragnione narty? :smile:

    Przypomina mi się historia pomocy konsultingowej zagranicznej dla naszych firm we wczesnych latach 90 ub. wieku. Do jednej z firm zostali delegowani w ramach jakiegoś programu rządowego "spece" z Danii. Stwierdzili, że praktycznie cały sprzęt firmy nadaje się do wymiany, zaplecze do zburzenia i budowy nowego. Na pytanie a skąd na to wziąć kasę jak brak na pensje dla załogi, odpowiedż brzmiała - nie wiemy! Aha, spece zatrudnili sobie "asystentki". Rachunki za hotel i asystę wynosiły kilkadziesiat tysięcy zł. To tak na marginesie odnośnie kosztów. Nie sądzę aby w przypadku testowania nart potrzebna była asystentka, ale kto wie czy by się nie przydała, aby potrzymać np. kijek?:smile:

    nikt nie powiedział że narty to tani sport >>> ja się już dawno się z tym oswoiłem i dzielę koszty na operacyjne (wyjazdy) i stałe (sprzęt)

    to że np: wypad na 4 dni w 4 osoby do Austrii to koszt 1,5-2 tys zł to jedno ale umoczyć 1,7 i nie mieć z tego pożytku to drugie.....

    moje gusta narciarskie są mocno określone więc dobór nart jest priorytetem - nie kupuje nart na których nie jeździłem ...

    Każdy ma swoją teorię w tym temacie - ja jedynie zwracam uwagę że nie jest to nowy telewizor tylko sprzęt który między sobą znacznie się różni i warto sprawdzić go przed zakupem .... :)

    Jeździłem chwilę na 800 i jest to fajna narta jednak wybrałem inną .... nie każdemu musi pasować uślizg na krawędziach

  15. nie gotuj się z zakupem nie warto .... mieszkasz na południu polski piszesz o jeździe w Polsce .... wsiądź wieczorem w samochód pojedz na Stubai ( 800 km to nie dużo) tam masz konkretne wypożyczalnie Fischera z tego roku np: intersportu (lub kilka innych) możesz zarezerwować online najbardziej teoretycznie do ciebie pasujące narty i sprawdź czy ci leżą - ja tak zrobiłem i zajebiście się z tego cieszę .... wybór padł na co innego .... zyskasz dzień na nartach i pewność dobrego wyboru

    Narty o których piszesz mogą ci bardzo przypasować lub możesz się na nich męczyć

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...