Masz rację z tym pytaniem. Spróbuję to wyjaśnić.
Otóż z jednej strony słyszę że cienkie lekkie narty to tylko dla zawodników i że zjazd na takich nartach to walka o życie i w ogóle to jest tendencja do nart szerokich min 90-100 i długich. czyli ciężej na podejściu ale za to zjazd lepszy
Z drugiej strony dostałem krytykę że szukam dziury w całym i spokojnie wystarczą mi narty lekkie - na podejściu komfort a i zjechać też się da. I że jak zacząłem od lekkich nart to z cięższych raczej będę niezadowolony.
Będzie to dopiero mój trzeci sezon na skiturach wiec zakładam że jeszcze nie jedne warunki mnie zaskoczą
Generalnie z jazdą sobie radzę (ściany , lód, lawiniska - ok, nie problem ale głębokie śniegi trochę mnie niepokoją, zwłaszcza w lesie, o lodoszreni nie wspomnę) dlatego ciekawy jestem bardziej doświadczonych kolegów:
Czy jest jakiś złoty środek czy dwie pary? jeśli dwie to jakie kryteria wyboru?
Kombinuję tak:
1 zestaw lekki który mam czyli: ski trab magico 171 +tlt6
2 zestaw cięższy nad którym dumam to scarpy maestrale rs2 które właśnie kupiłem i owe mytic97 177.
Tylko pytanie który zestaw kiedy i na co wybrać
Jedną z możliwych odpowiedzi znam: zakupy bez sensu - masz dobry zestaw, idź się uczyć jeździć.
@Wujot: pytam o skitury z elementami FR Jest coś takiego?