Jutro zaczyna się nasz tygodniowy urlop narciarski w dolinie Montafon, w austriackim Vorarlbergu. Właśnie skończyłam się pakować , jeszcze tylko kanapki na drogę.
Ruszamy ok. 6.00 trasą przez Berlin, Norymbergę, Ulm i Bregencję. Po drodze odbieramy dzieci z lotniska w Memmingen i w ostatnie 140km jedziemy już w komplecie, a na miejscu dojeżdżają jeszcze znajomi - taki jest plan.
Pogoda zapowiada się w kratkę, ale mam nadzieję, że w tym tygodniu obędzie się bez orkanów, ulew i innych kataklizmów pogodowych. Choć przedwczoraj wieczorem podobno było w Montafonie trzęsienie ziemi - o wartości 4 w skali Richtera . Na razie śniegu cała fura - do 180 cm na szczytach i wciąż dosypuje !
Pozdrawiam