Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

GP Australia 2010


Rekomendowane odpowiedzi

F1. Kubica złamał przepisy podczas GP Australii?

Robert Kubica w trakcie niedzielnego wyścigu w Melbourne złamał przepisy - sugeruje portal planet-f1.com. Polski kierowca, który na metę dojechał jako drugi, podczas wymiany opon w boksie, został wypuszczony tuż przed bolidem Pedro de la Rosy z Saubera. Odległość pomiędzy nimi powinna za to wynosić co najmniej 30 metrów.

Więcej na portalu planet-f1.com »

Podczas jednego z okrążeń pięciu kierowców zjechało do boksu, by wymienić opony. Odbywało się to w trudnych warunkach, po deszczu i związanym z tym zamieszaniu na początku wyścigu. Wśród nich byli Lewis Hamilton, Felipe Massa, Nico Rosberg oraz Rubens Barrichello. Według planet-f1.com w padoku przed każdym bolidem powinna być 55-metrowa strefa, w którą nie może wjechać inny zawodnik. W Melbourne odległość tę zredukowano do 30 metrów.

Strefa ta jest konieczna, by pojazd mógł swobodnie wyjechać z boksu na tor. Renault tymczasem wypuściło swojego kierowcę tuż przed bolidem Pedro de la Rosy, dzięki czemu Polakowi udało się wyprzedzić Felipę Massę z Ferrari.

Zasada dotycząca odstępu między bolidami nie znajduje się jednak w Sporting Regulations czyli przepisach dotyczących wyścigów. Jest elementem rekomendacji dla sędziów i stewardów. W przepisach zawarto jedynie zalecenie, by bolid wyjeżdżał z pit stopu wtedy, gdy jest to bezpieczne. Mówi o tym punkt 23.1 j. przepisów. I właśnie na jego podstawie Kubica mógłby zostać ukarany.

Zagrywka Renault umknęła jednak uwadze sędziów lub uznali oni, że w takich warunkach jest to dopuszczalne. Gdyby Polak został ukarany, pozbawiłoby go to pierwszego podium w tym sezonie. Prawdopodobną karą byłby przejazd przez pit lane.

Portal planet-f1.com mimo zastrzeżeń docenia też klasę Kubicy. Nazywa go jednym z wygranych wyścigu.

Kubica na podium! Udowodnił, że jest jednym z najlepszych kierowców świata!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tuż po wyścigu BMW Sauber jęczeli na ten pit. Prawda jest po ich stronie, wypuszczono Kubicę zbyt ryzykownie i minimalnie poza granicą przepisów. Sędziowie przy tak małym nagięciu przepisów mogą jedynie pogrozić palcem. Dla dobra sprawy Sauber powinien się raczej zająć swoimi odpadającymi przednimi skrzydłami bo inaczej te bolidy wzięte pod lupę nie zostaną dopuszczone do kolejnych wyścigów.

Wracając do pit stopu Kubicy, to naprawdę mistrzowska robota mechaników, a wyjazd Roberta po zmianie opon po prostu mistrzostwo. Na milimetry od nóg mechaników i koców grzewczych Saubera... i to wszystko w kontrolowanym uślizgu.

Edytowane przez michalb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

planet-f1.com cały zeszły sezon jechał kubice za błedy bmw. W tym renault i kubica dają rade to wymyślili coś innego. Tak na marginesie to nie ma w regulaminie przewidzainej kary za "taki" wyjazd z pitline, jedyne co to stewardzi mogą potraktowac to jako niebezpieczne. Jednak kto oglądał tą sytuacje widział jaki był młyn w boksie.

To są wyscigi a nie szachy:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

planet-f1.com cały zeszły sezon jechał kubice za błedy bmw. W tym renault i kubica dają rade to wymyślili coś innego. Tak na marginesie to nie ma w regulaminie przewidzainej kary za "taki" wyjazd z pitline, jedyne co to stewardzi mogą potraktowac to jako niebezpieczne. Jednak kto oglądał tą sytuacje widział jaki był młyn w boksie.

To są wyscigi a nie szachy:)

Nie ma określone w przepisach jaka jest minimalna odległość, ale został wypuszczony bardzo ryzykownie. Wieszacie psy na portalu planet-f1.com, że w zeszłym sezonie wieszał psy na Kubicy. Niestety, prawda jest taka, że Kubica był częścią zespołu BMW, a więc razem z całym teamem nie błyszczał. Wychwalać? Za co? Teraz widzę, że też bez nawet odrobiny obiektywizmu oceniacie sytuację w boksie. Wystarczy zobaczyć powtórki. Robert w sposób rewelacyjny wyjeżdża od mechaników i to jest jego szczęście. Jeśliby mniej perfekcyjnie ruszył mogłoby dojść do kolizji w boksach. Tam nie ma nawet 15m.

2121p.th.jpg

Jeśli odwrócimy sytuację i to RK byłby za wyjeżdżającym to dopiero byłoby larum wśród rodzimych "fanów" i utyskiwanie na polskich portalach.

Stewardzi nie raz karali za podobne występki, a grożenia palcem w takich sytuacjach było chyba setki.

Trochę obiektywizmu koledzy narciarze. :cool:

Edytowane przez michalb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...