Falubaz Napisano 23 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2011 Witam! Wybieram się do Austrii (Kreischberg) pod koniec lutego. W zasadzie nie chciałem się pytać o trasę, ponieważ mieszkam pod Szczecinem i wszystko przemawia za tym, żeby jechać przez Niemcy. Pojawiły się jednak 2 wątpliwości: 1) Czytałem pokrewne wątki i kilka razy przewinął się temat podMonachijskich korków - czy ktoś mógłby mi przybliżyć temat, tzn. kiedy można je napotkać (pora roku i pora dnia/nocy?), ja mam pobyt wykupiony na 20-26 lutego, więc planuję wyjechać późnym wieczorem 19go (sobota) aby być na miejscu 20go (niedziela) rano, czyli Monachium mijałbym wczesnym rankiem w niedzielę. 2) Druga sprawa jest taka, że niestety muszę po drodze zahaczyć o Zieloną Górę. To w sumie nie wyklucza opcji przez Niemcy, ale z pewnością pojawia się dodatkowa opcja trasy przez Czechy, przez które jednak nigdy nie jechałem. Tutaj są obydwie trasy "A72 A9" oraz "D1 S6". Ja już kilka lat temu jechałem z Zielonej Góry do Chorwacji przez Niemcy i byłem baaardzo zadowolony z trasy. Przez noc (dokładnie 11 godzin) zrobiłem ponad 1200km z kilkoma postojami po drodze. Obawiam się czy jadąc przez Czechy nie trzeba wkładać tyle wysiłku w prowadzenie samochodu ile u nas po Polsce. Co prawda jedziemy w 3 samochody i w każdym będzie po 2 kierowców. Co radzicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 23 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2011 1) Czytałem pokrewne wątki i kilka razy przewinął się temat podMonachijskich korków - czy ktoś mógłby mi przybliżyć temat, tzn. kiedy można je napotkać (pora roku i pora dnia/nocy?), ja mam pobyt wykupiony na 20-26 lutego, więc planuję wyjechać późnym wieczorem 19go (sobota) aby być na miejscu 20go (niedziela) rano, czyli Monachium mijałbym wczesnym rankiem w niedzielę. Nie napotkasz wczesnym rankiem na korki koło Monachium, tym bardziej że jedziesz w niedzielę, a nie sobotę. Co do trasy to nie wypowiem się bo nie mam doświadczenia z tamtego kierunku. Generalnie to współczuję - ale macie daleko:rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 23 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2011 Szczecin-Monachium-Salzburg- autostrada w kierunku Villach - zjazd z autostrady w kierunku St.Michael,Murau i od zjazdu masz koło 50-60 km zwykłą, dobrą drogą, możesz jechać skrótem przejeżdżając przez St. Margarethen i dolinę Thomatal - to boczna droga ale podjazd na przełęcz jest minimalny a skraca się z 10 km z tej końcówki. Inny wariant ze Szczecina jest trudny do polecenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Falubaz Napisano 23 Styczeń 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2011 Szczecin-Monachium-Salzburg- autostrada w kierunku Villach - zjazd z autostrady w kierunku St.Michael,Murau ... Tak Mihumor, ale pamiętaj że jeszcze zajeżdżam do Zielonej Góry na chwilę. Oczywiście nie będę wjeżdżał do Niemcowa ze Szczecina, tylko pojadę krajową S3, a do Niemiec pojadę po prostu dopiero z Zielonej Góry... Czyli co, jednak o Czechach zapomnieć, nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ambro Napisano 23 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2011 Też bym jechał przez Niemcy. Ja mieszkam w Gdańsku i zawsze jedziemy przez Kołbaskowo i dalej wiadomo. Mimo, że jedziesz przez Zieloną Górę to opłaca się jechać przez Niemcy. W niedziele będzie totalnie pusto. Wrzuciłem miejscowości do Google Maps i zaproponował 3 opcje drogi z Zielonej Góry do Kreischberg i wszystkie przez Niemcy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 23 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2011 W sumie przez Zielona to czsaowo tylko troche dokładasz, masz ze Szczecina nową ekspresówkę, dalej do Zielonej też w sumie nieźle się jedzie a później tylko hop i już jesteś na Niemieckiej autostradzie. A u nas to przebijaj się do granicy z Czechami, później przez Czechy też miodu nie ma a i droga jakoś prosto Ci nie wyjdzie i kilometrów za wiele nie oszczędzisz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sylvinho Napisano 23 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2011 Hej, mijałem Monachium ok. godz. 7.00, w środku tygodnia, i po autostradzie poruszało się dużo samochodów, było dość tłoczno. Większych kłopotów z przejazdem jednak nie było - jechałem ok. 90-110 km/h. Także w niedzielę nad ranem nie spodziewałbym się czegoś złego. Innym razem, w sobotnie popołudnie, koło Monachium było całkiem luźno. Pozdrawiam, sylvinho Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Falubaz Napisano 2 Kwiecień 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 2 Kwiecień 2011 No i pojechaliśmy tak jak planowane, przez Niemcy (Monachium, Salzburg) w nocy z soboty na niedzielę. Bardzo przyjemna podróż, ruch minimalny. Wyjazd 21:00, 3 lub 4 postoje po 15-30min, dystans bez mała 1000km, na miejscu 08:00. Z powrotem wyjeżdżaliśmy w sobotę o 10:00. Obraliśmy tą samą trasę, ale spodziewaliśmy się korków i kiedy napotkaliśmy pierwszy z nich na wysokości Salzburga, bez wahania zjechaliśmy, przejechaliśmy przez Salzburg, a potem jechałem weług wskazań nawigacji. Jechaliśmy jakieś 100km drogami krajowymi przez Austrię, potem jeszcze kawałek w Niemczech i wskoczyliśmy na autostradę, dalej na Regensburg i od Chemnitz tak samo jak w tamtą stronę. Trochę więcej postojów i trwały dłużej, ale tym razem jechaliśmy dużo szybciej autostradą - drugi samochód uporał się z problemem z bagażnikiem na narty. Ostatecznie dojechaliśmy o 22:00, dystans trochę ponad 1000km. Żadnych przygód po drodze. Trasę polecam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.