marboru Napisano 8 Czerwiec 2016 Zgłoszenie Share Napisano 8 Czerwiec 2016 (edytowane) Ostatnia Góra, którą zaliczyliśmy w miniony weekend był Czupel, który jest najwyższym szczytem Beskidu Małego - 933 m npm.Zaraz po zdobyciu Skrzycznego - trzy auta wraz z naszym lokalnym przewodnikiem Darkiem skierowały się w stronę kolejnego celu.Szybkie zakupy, "porzucenie" jednego z samochodów pod sklepem i po kilku minutach startujemy.Początek szlaku zaczyna się przy tablicach informacyjnych dla turystów.Logistyka - szlak na Magurkę a potem granią na Czupel. Dopiero co wybudowany zbiornik retencyjny, niemalże pusty.Mimo dużej ilości burz, nawet w Górach jest susza.Potoki, strumyki raczej nie mają zbyt wiele wody.Na początku szlaku wita nas tutejszy grajek.Idziemy drogą asfaltową i tylko od czasu do czasu wchodzimy w las.Tutaj w przyszły weekend Johnny będzie walczył o czołowe pozycje w wyścigu rowerowym.Jest dosyć stromo.Upał, zmęczenie po zdobyciu najwyższego szczytu Beskidu Żywieckiego i Śląskiego daje o sobie znać.Odpoczywamy w cieniu.Na prowadzeniu Mario... i Mario...Dochodzimy pod Magurkę.Tu wiodący piechur udaje się samotnie zdobyć pieczątki do książeczek KGP, a reszta grupy przestraszona zbliżającą się burzą, postanawia nie zwlekając skierować się bezpośrednio w stronę celu.Po drodze mijamy piękny dom......co takiego w górach z super panoramą widokiem? Marzenie.Tu między drzewami odsłania się widok na Skrzyczne.Przy skrzyżowaniu szlaków szukamy Jaskini Smoczej......niestety ani mi, ani Góralowi to się, nie udaje. Szkoda, bo wszystko przygotowane - my na czołganie na wejściu, czołówki by świecić, sprzęt elektroniczny by robić fotki.Może następnym razem?Ciśniemy granią w stronę Czupla, a za nami wędrują ciemne chmury - uparły się na nas?CDN Edytowane 8 Czerwiec 2016 przez marboru 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 8 Czerwiec 2016 Autor Zgłoszenie Share Napisano 8 Czerwiec 2016 Czupel - Beskid Mały. Cz.2Po drodze odsłaniają się widoki również z kierunku przeciwnego do Beskidu Śląskiego. Po kilku kilometrach marszu po równym odsłania się nam "kopuła szczytowa" Czupla.Jeszcze kilka minut i będziemy na miejscu.Część z tutejszej roślinności chora? Zaatakowana przez jakieś szkodniki?Tuż przed szczytem "bramka" z małych, kolorowych flag.Jeszcze kilka kroków i będzie sukces!Zaliczamy z Paulą 15 Górę Korony Gór Polskich oraz jednocześnie domykamy Koronę Beskidów.Wieje mocny wiatr i zaczyna pokrapywać deszcz.Przez chwilę nie wiemy co robić. Pędzić dalej w dół, czy jednak chwilę odsapnąć?Niektórzy ubierają coś na siebie a inni postanawiają coś zjeść, uzupełnić płyny.Zdobywcy:Oczywiście nie mogło się obyć bez okolicznościowych fotek :smile:Paula:Chłopaki......i cała grupa.CDN 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 8 Czerwiec 2016 Autor Zgłoszenie Share Napisano 8 Czerwiec 2016 (edytowane) Czupel - Beskid Mały. Cz.3Charakterystyczne suchy pień w okolicach szczytu... Miejsce wypoczynku, które również byłoby idealne na biwak. Trawa, równo, miejsce na ognisko, ławeczki - czego chcieć więcej?Schodzimy.Jest późno, a my głodni - pora na jakiś obiadek.Po drodze jeszcze widoczki...Jezioro Międzybrodzkie?Wchodzimy w las i robi się magicznie.I byłoby idealnie, pięknie gdyby nie dobiegający z oddali głos motorów krosowych.Przecież w tym miejscu jest zabroniony ten sport...a może się mylę?W każdym bądź razie w lesie mnóstwo zniszczonej ściółki leśnej a ścieżki dla pieszych porozjeżdżane - hałas w okolicy niesamowicie uciążliwy.Ślady:Wychodzimy na małą polankę - kolejny krótki odpoczynek. Ponownie zagłębiamy się w las.Dookoła zielono a przed nami szlak, który jakby się wrzynał w górę tworząc wąski i głęboki rów."Trzech Wspaniałych"......jaskółka.CDN Edytowane 8 Czerwiec 2016 przez marboru 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 8 Czerwiec 2016 Autor Zgłoszenie Share Napisano 8 Czerwiec 2016 Czupel - Beskid Mały. Cz.4 - OstatniaZagłębienie terenu z bliska (Mario - miałeś rację. Fota mega spłaszcza teren). Dochodzimy do "Skały Czarownic"......Góralu jaka to była legenda z tym miejscem związana?"Głaz" z bliska:Powoli wychodzimy z lasu......i ponownie widok w stronę Skrzycznego.Wychodzimy z lasu i rozpoczynamy ostatni etap naszej przygody po całkowicie płaskim terenie.Widoki?Spójrzcie.I widoczek pożegnalny na Czupel - z tej perspektywy wygląda świetnie.Zdobywcy na jego tle.Beskidy nas żegnają magią kształtów i kolorów......czyż nie są piękne?Kończymy szlak - GPSy tego dnia pokazują nam, że mamy w nogach ok 25 km po górskim terenie.Żegnamy się z Darkiem - Góralu raz jeszcze dziękujemy bardzo za towarzystwo i przewodzenie "skionlinowemu stadku" :applause:Zasłużyliśmy na porządne i smaczne jedzenie.Zwieńczeniem weekendowej przygody w Beskidach mogła być tylko jedna knajpa......kultowa i znana z WZFów - Rogata!Nawet na ścianie mają tam "niedobrą Borutę" :eek:...a oprócz tego - doskonałe jedzenie!Rogatą polecam każdemu - jesteś w BB i jesteś głodny? To tylko do "diabelskiej" karczmy...Ufff skończyłem.Trzy Góry, trzy długie relacje.W kamerze, w aparacie ponad 1300 zdjęć - to chyba jakaś choroba?KoniecPS. W tym miejscu chciałem jeszcze raz publicznie podziękować wszystkim Forumowiczom za spotkanie. Jesteście super Ludziska!Podziękowania szczególne dla Izy i Maćka za to, że nas tak wspaniale ugościli i dbali o to, by niczego nam nie zabrakło......zwłaszcza dobrego humoru i ciepłej, rodzinnej atmosfery.Ten weekend jeszcze długo będziemy pamiętać i wspominać.Dziękujemy razem z Paulą.pozdrawiammarboru 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.