Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Małe pytanko w sprawie SPYDER-a?


Czarny

Rekomendowane odpowiedzi

Dzieki wielkie za podpowiedz z nartkami , teraz wiem na czym stoje, ale mam pytanie czy ktos jezdzi w Spyderze?, gdzie mozna go kupic (oprocz warszawy - bo tam maja na pewno, ale moze blizej Katowic.) I czy to naprawde takie rewelacyjne stroje narciarskie.?

P.S Ja jezde w kurtce Killego i nie nazekam, ale mam ochote na cos innego:>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość axelcarver

Małe pytanko w sprawie SPYDER-a?

spydera szyja w north adventure w nowym tomyslu kolo poznania :-) ale z tego co wiem nie mozna u nich kupic :-) a szkoda - bo cena by byla normalniejsza :-) ale moze dadza sie przekonac - wszedzie powstaja naduzycia - prawda?? :-)

spyderek na ten sezon prezentuje sie przeslicznie :-)

pozdrawiam :-)

yaaroo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małe pytanko w sprawie SPYDER-a?

Czy naprawdę `ciuchy` mają takie znaczenia dla narciarza? Wiadomo ze pewne własciwości ubioru, jak np. membrany windstoper czy gorecośtam są wskazane, czy jednak `zwykłego` nawet wyjeżdżonego amatora jest w stanie `zdekoncentrować` (uwaga termin kolarski :) niefachowy strój?? Ja jeżdże w `zwykłym` Mellosie i nie narzekam, no chyba że na odswiętnie ubrane towarzystwo jeżdżące w poprzek stoku:)) pzdrv

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małe pytanko w sprawie SPYDER-a?

Ja mam wszystko Hansena i tylko na kurtkę nie starczyło. I wyszło na to że ze wszystkiego jestem bardzo zadowolony (i to przy bardzo intensywnyn użytkowaniu) tylko niestety ta kurtka jest do de (nazwę firmy przemilczę) dlatego zawsze będę twierdzić że podstawa to pożądna marka. Dobre firmy bubli nie robią i zawsze warto zapłacić za markę. Chyba że ograniczysz narciarstwo do siedzenia przy butce z piwem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małe pytanko w sprawie SPYDER-a?

Ja tam rozmawialem z rodzicami dzieciakow trenujacych narciarstwo i sprawa np kurtek to nie jest takie chop-siup. One, podobnie jak np goprowcy czy czasem instruktorzy musza jezdzic nawet przy nieprzyjajacych warunkach i dlugo, wiec kurtka ktora przmoknie po dwoch godzinach deszczu i jest do przelkniecia dla wiekszosci z nas (ja tam w deszcz generalnie nie jezdze), dla takiego dzieciaka juz sie nie nadaje. Jak sie okazalo, wcale nie tak latwo znalezc firme, ktora cos takiego uszyje.

Druga sprawa to ile dni w roku spedzasz na nartach, bo jak 20 czy 30, no to kazda kurtka wytrzyma kilka sezonow, a jak 100-200, no to juz w polowie moze bedziesz zmuszony kupowac cos nowego.

No ale napewno jest gdzies bariera powyzej ktorej zaczyna sie barokowy przepych. Jest taka jakas dosc droga firma, ktora robi takie stroje, ze naprawde barok w 100%, tyle, ze juz zapomnialem nazwy.

Pozdro

Jacek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małe pytanko w sprawie SPYDER-a?

Zgadzam sie w pelni, ze sa sytuacje, ze bez wylozenia wiekszej kasy sie nie da, dodatkowo przeciez kogos moze cieszyc sam wyglad (jak np. naszych zawodnikow :) i ujmijmy to tak: przywiazuje wielka wage do wygladu na stoku.

Ale jesli ktos uwaza, ze kupujac 3 razy drozszy ubior zyskuje 3-krotna poprawe funkcjonalnosci to sie moze pomylic. Z tego co widzialem, pare przykladow drogich przyodzien (moze akurat zle trafilem) bylo produkowanych z materialow wlasnej produkcji (to moze byc cokolwiek), a dodatkowo blyszczaca i dosc gruba podszewka pod spodem nie dawala wielkiej nadzei na wlasciwe odprowadzanie wilgoci. Bylo tam oczywiscie wiele systemow (chyba wiecej niz w calym samochodzie klasy C :) - jeden z systemow umozliwial nawet jej zakladnaie i sciaganie :).

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ma?e pytanko w sprawie SPYDER-a?

moich kilka groszy bo mialem w kwestii odziezowej kilka dylematow...

a mianowicie...

z markami ubran jest jak z markami sprzetu...sa sobie/praktycznie/ rowne...

klasa ubrania to co innego...

kurtka czy spodzien musza spelniac takie a nie inne wymogi technologiczne (pomiedzy goretexem, a np. airtexem , choc i to i to oddycha jest ISTOTNA roznica, i za to po prostu trzeba zaplacic, czyli-drozsze ubranie mniej znanej firmy moze byc duzo lepsze uzytkowo niz cenowy odpowiednik np. colmara)

osobiscie jezdzilem w kurtce colmara z wysokim kolniezem, za spore pieniadze, ale olalem ten temat bo mi bylo nie wygodnie i byla drastycznie ciezka, poza tym w mikekim sniegu i przy wywrotkach snieg dostawal sie przez kolniez do srodka...

poszedlem zatem w tzw. cebule, czyli ciepla oddychajaca bielizna, polar z wind-stoperem "Columbia" -> (bardzo fajne ciuchy za przyzwoite pieniadze), i kurtka "Storm" , malo znana polska firma, a robi naprawde topowe ubrania, nieprzemakalna z goretexu, z zapinanym na 3rzepy kolnierzem i sciagaczami...

NIEMA SZANSY aby poczuc zimno, wilgoc. czy snieg w srodku, nawet w sniezycy i po szyje w puchu...

alpinisci ubieraja sie w ten sposob, i wiedza co robia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...