Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Górna narta a canting


niwin

Rekomendowane odpowiedzi

Rzucam nieśmiało takie pytanko:

Zauważyłem, że wielu adeptów techniki carvingowej (ja oczywiście też) ma kłopoty z obciążeniem górnej narty, które wynikają z nierównoległego prowadzenia kolan (nawyk ze starej techniki - zewnętrzne kolano mocniej skierowane w górę stoku, niż wewnętrzne) - co powoduje, że narta górna jest ustawiona do stoku pod mniejszym kątem i siłą rzeczy jej promień skrętu jest większy niż dolnej. Pomijam tu rozważania na temat nart symetrycznych i niesymetrycznych. Czy przestawienie w butach cantingu może tu pomóc (teoretycznie wydaje się że tak, ale może ktoś sprawdził to empirycznie)?

Pozdrówko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Górna narta a canting

no tak, lae narta raz jest dolną a raz górną , i jeśli przestwisz canting na zewnątrz (górna narta) to gdy stanie się dolną nartą to będzie pewnego rodzaju utrudnienie,

dodatkowo pomyśl o obciązeniu stawów które będą poruszały się cały czas w "krzywych" butach,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość axelcarver

Górna narta a canting

jak bedzies jezdził na nartach kolanami to długo nie pociagniesz!!!!

za sprubój odpowiednie zakrawedziowanie nart uzyskac przez włozenie biodra do srodka skretu!!

bedziesz miał wtedy rownomiernie pochylone kolana

a dodatkowo kolana bedea uginane zasadniczo w osi - a ie do boku :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Górna narta a canting

Coś mi się jednak wydaje, że nawet szorując tyłkiem po śniegu (oczywiście z boku, a nie z tyłu :)) i tak możesz mieć kolana nierównolegle. Wiem, że najlepsza droga to ćwiczenie wypychania górnego kolana (np. przez wypychanie go ręką), o czym z resztą była mowa w poprzednim wątku dotyczącum górnej narty, ale wydawało mi się, że ten canting może dodatkowo pomóc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Górna narta a canting

Troszke to i moze pomoc (choc nie wydaje mi sie to prawidlowym podejsciem do sprawy), ale ile stopni??? Roznica w kolanach moze miec i 45 stopni, a canting - nie mam pojecia, ale chyba nie wiecej niz trzy stopnie.

Poza tm co ze skretem w druga strone ;-)

Axel - a co ze smigiem, tez zdazysz wlozyc biodro, jesli tak, no to ze tak powiem szacuneczek ;-)

Pozdro

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość axelcarver

Górna narta a canting

nio dobra podszedłem do problemu fragmentarycznie - ale nikt nei pruboje si euczyc techniki carvingowej smigiem i tez nie od razu jezdzi kompensacyjnie :-)

heh w smigu wkładnaie albo nadrzucanie biodrem wyglada rzeczywiscie cokolwiek smiesznie :-)

ale na poczatek to chyba dobry sposób - poza tym na stromych stokach włozenie biodra do wewnatrz skeretu a nawet pochylenie całego tułowia bedzie oki :-)

tak o tych kolanach wspomniałem bo mam kolesia ktory w zasadzie jezdzi tylko kolanami - skubany gnie je prawie az do ziemi - ale takei stałe przeciazenie w dłuzszym skrecie ktore nei działą w linii prostej tylko przekazywana przez katowo (bocznie) ustawione kolano raczej mu ie sprzyja bo ciagle go narzeka ze cos go boli :-(

pozdr

ciekawy temat do przemyslen :-)

a tak w ogole to dzis jestem zdegustowany - prowadziłęm lekcje z grupa kilku osób

przed zajeciami postanowiłem zerknac do programu nauczania sitn-pzn - czy tak jakos aby przypomniec sobie co ciekawsza terminologie i moze jakei cwiczenie sobie odswiezyc - poyczam od kumpla taka ksiazeczlke na sezon 2000 albo 01 i zagladam - po przejzenieu tej nader marnej pomocy stwierdziłęm ze skubancy sie uwstecznili

kiedy dawno temu robiłem kursa pomocnika i takie tam - chyba około 6 lat wczesniej tez nabyłem taka ksiazeczke - i merytorycznie byłą o wiele ciekawsza :-) - powinni wznowic tamto starew wydanie a nie tylko poprawiac orty :-)

tak powazie nowsza ksiazeczka jest o dupe roztłuc - a najfajniejsze były zagadnienai traktujace o technice carvingowej - prawie niec - ogółem teoria + metodyka około 3 strony albo mniej - kurcze chyba cos jest nie tak - jestesmy w tyle ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość axelcarver

Górna narta a canting

a odnosnie cantingu - wydaje mi sie ze wraz z wprowadzeniem techniki carvingowej i takowych nart rola cantingu uległa znacznemu zmniejszeniu

bnio bo kiedys jak ktos stał na X-ach to ie maił duzego problemu - nartki były prawie ze zwiazane stało sie głownie na narcie dolnekj - przekrawedziowywanie w trakcie zeslizgu nart w ktoras strone - X nie było takie słe

problem pojawiał sie jak ktos miał nogi jakby całe zycie na koniu przesedział

bo to sie przypadkeim krawedz złapało ie tak jak trzena i juz przewrotka gotowa

od czasu kiedy stoimy szerzej na nartach i to na obu canting nie ma juz takeigo znaczenia - tak ze niec sie ie martw i za duzo ie kombinuje - bedzie co ma byc :-)

znaczy szeroki tramwajowy slad na okragło :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Górna narta a canting

Jesli chcesz zwiekszyc cantingiem zakrawedziowanie narty w skrecie w jedna strone, to bedzie ono zmniejszone przy skrecie w druga strone - nie ma bola. Przy tym ustawienie na x, akurat zmniejsza zakrawedziowanie narty gornej...

A poza tym to i tak nie ma sensu, ale fajna dyskusja sie wywiazala...

Pozdro

J

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Górna narta a canting

Jak fajna, to piszę dalej :))

1. Zakładamy, że masz proste nogi

2. Ustawiasz canting na X

3. Narty płasko na śniegu - kolana idą ci do środka (już masz krzywe nogi ;))

4. Prostujesz nogi (łydki równolegle) - wewnętrzne krawędzie nart unoszą się (w przesadzie ^)

5. Teraz, gdy pochylisz w jedną stronę równolegle kolana (np. w prawo), to lewa (dolna) narta kładzie się płasko, a prawa (górna) zwiększa zakrawędziowanie (w przesadzie _)

6. A teraz lewe (dolne) kolanko mocniej wypychasz w prawo i już masz ten sam kąt na obu nartach ( )

Cholera, niezła instrukcja obsługi wyszła ;))

Pozdro

Niwin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Górna narta a canting

Odchylanie kolana wewnetrznego, tak aby narte wewnetrzna postawic mocniej na krawedzi niz narte zewnetzrna, jest jak najbardziej wykonalne i efektywne!!!!

To bylo tu nie tak dawno dyskutowane.

Z tym kantringiem misiu ma racje, ale kto widzial Kuhlera w akcji to dojdzie do wniosku, ze twoje rozumowanie jest prawidlowe.

Przeciez gosc ma 0-Beine (nogi prostowane na beczce) i wcale nie stosuje kantingu w swoich butach. Efekt tego jest widoczny golym okiem. Slad obu nart, ktory pozostawia po sobie jest bardzo czysty. Nie ma anic z zeslizgu. Porownujac slady innych "dobrze" jedzacych widzimy, ze albo gorna, albo dolna narta pozostawia slad sugerujacy zeslizg, lub tez jest malo wyrazisty dowadzacy nie rownego obciazenia narty.

Poz.pawel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Górna narta a canting

W sprawie Herminatora sie wlasnie mylisz.

Takie ustawienie goleni o jakim ty myslisz sugeruje jednoznacznie (zakladajac, ze rzadzimy sie prawami fizyki i ze narty nie sa asymetryczne), ze zewnetrzna narta wbrew potrzebom trakcyjnym, zmuszana jest do jazdy po mniejszym promieniu niz narta wewnetrzna.

Pojedz gdzies w jakies miejsce gdzie jest bardzo szeroko i przyjzyj sie sladom "poprawnie" jezdzacych "rzezbiazy". Zauwazysz, ze albo slad dolnej narty albo gornej bedzie nie czysty. Nie czysty znaczy tez nie optymalny.

Aby temu zapobiec, bedziesz musial jechac tak jak Cecarelii i odchylac mocno kolano "wewnetrzne" (ale za tym ida inne niedogodnosci) albo bedziesz musial stosowac trick, ktory nie zawsze na zdjeci jest widoczny.

Dosc "wasko" (pojecie wzgledne) prowadzone narty przed skretem.

w pierwszej fazie skretu noga "zewnetrzna" zostaje z "tylu" i jedzie jakis czas "prosto" podczas gdy noga wewnetrzna juz jest w skrecie.

W "srodkowej fazie" skretu noga zewnetrzna dogania noge "wewnetrzna" ale prowadzenie nart jest "szerokie".

"Prawie ostatnia" faza to narty sa znowu "weziej" prowadzone.

W tym wypadku kazda narta jedzie swoim "trakcyjnym" torem.

Zauwaz, ze ta metoda czesto a raczej zawsze stosowana jest przy jezdzie na bojach.

Jest tez inna mozliwosc.

Narta"wewnetrzna" bedzie mocniej dociazona. Tym samym, pomimo iz bedzie miala "lagodniejsze" pochylenie niz narta "zewnetrzna" bedzie zmuszana do "ciasniejszego" skretu (bedzie bardziej wygieta). Tez nie optymalne, bo ktos juz kiedys dowodzil ze najleprza skutecznosc jest przy jednakowo obciazonych dechach.

Wszystkie opisane mozliwosci maja wady i zalety, dla tego stosuje sie najczesciej jakas ich wypadkowa.

Prosze nie odpisywac, ze nie mam racji i w ogole pojecia o nartrach (tak jak w ponizszym watku), a ja ze swojej strony obiecam, ze tak jak do tej pory bede swoje wypowiedzi ograniczal do zagadnien emocjonalnych.

Dodam tylko, ze wlasnie z tymi i innymi spostrzezeniami zlozylem niedawno wizyte u pewnego, wcale nie najgorszego producenta nart i zaproponowalem mu pewne rozwiazania. Na razie sa przeprowadzane testy.

Poz.pawel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Górna narta a canting

cyt: "Jest tez inna mozliwosc.

Narta"wewnetrzna" bedzie mocniej dociazona. Tym samym, pomimo iz bedzie miala "lagodniejsze" pochylenie niz narta "zewnetrzna" bedzie zmuszana do "ciasniejszego" skretu (bedzie bardziej wygieta). Tez nie optymalne, bo ktos juz kiedys dowodzil ze najleprza skutecznosc jest przy jednakowo obciazonych dechach."

A czyż nie to właśnie robi Herman? :)

Moja wypowiedź miała na celu uzasadnienie, że równoległe prowadzenie goleni nie jest celem samym w sobie. Przecenianie zaś wagi tego elementu (obecnie powszechne) prowadzi do kolejnych "demonstracyjno-instruktorskich" wynaturzeń. Swoją drogą przy przy "włożonym" wewnętrznym kolanie pracuje ono na granicy urazu.

Pozdro,

Grzes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Górna narta a canting

Witam

Sprawdziłem odrobinkę powyższych teorii emirycznie - co najciekawsze przed powstaniem wątku - bo gryzły mnie podobne watpliwości:

1. Jak kroś ma canting ustawiony i jeżdzi klasycznie to jak rozstawi nogi o powiedzmy 0,5 m - to naturalnie, powinien stac na wawnetrznych krawedziach butow => nart. Zmiana jest tak mała że buty, łydki, kolana sie dostosuja.

2. Jak ktoś jeżdzi szerzej (np. ja w zakrętach) :)) to jest to jescze bardziej odczuwalne.

3. Zmina kantingu na "przechlenie cholewki buta do środka" pomaga równo krawędziować. Test - stanac w rozkroku i wychylać się na boki (NTN) - zazwyczaj zawnetrzny but-narta krawedziuje pierwsza.

4. W moim przypadku drobna korekta cantingu poprawiła aspekt przyjemnosciowy jazdy - z pewnościa, techniczny - byc może.

5. Jakby nie znależli sie probujacy czegoś innego - to narty dalej byłyby proste.

Pozdrawiam

st_x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Jak to jest z tym cantingiem??

Ja raczej nie mam problemów z równoległym prowadzeniem kolan i jazdą na dwóch nartach, ale nawet nie wiem co to jest ten canting.. Regulacja buta na zewnątrz lub wewnątrz.. No ale jak to najlepiej ustawić. Mam tą możliwość, a nie wiem jak mam ustawione i jak będzie optymalnie. Pomocy proszę!! Acha i wiem że najlepiej taki rzeczy ustawiać na własnych doświadczeniach :)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...