Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Head 2009 test


Gość bobic

Rekomendowane odpowiedzi

Gość bobic

Będąc na Tuxie miałem możliwość przetestowania nart paru firm.

Jedną z nich był Head.

Jeździłem na gigantkach, slalomkach oraz crossach.

Gigantka

310108.jpg

ispeed.jpg

Idealna, jak wejdzie w tor jazdy, to trudno ją z tego toru wyrwać.

Narta (podobno - tak mówił dystrybutor) bardzo zbliżona do komórki.

Jedzie bardzo dobrze na krawędzi, jednak można ją wprowadzić w ześlizg.

Slalomka

310048.jpg

wcisl.jpg

Bardzo przyjemna, superskrętna, trzymająca krawędź. Świetnie radzi sobie na ubitych trasach, gorzej na takich "popołudniowych", czyli lekko zmuldzonych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość bobic

Cross

311308.jpg

chipmonster.jpg

Bardzo przyjemna, tnie śnieg, że aż miło. Super narta do jazdy po trochę rozjeżdżonych trasach, jak i w świeżo spadłym 30 cm śniegu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość bobic

Tia, jeszcze ujeżdżałem trochę gigantkę sklepową Salomona - 2V.

cd7a_1_sbol.JPG

d25f_1_sbol.JPG

Fajna narta, ale jak mówił mój kolega, po wejściu w dziurę, gdzieś na stoku, dostaje strasznych drgań. Ja tego osobiście nie odczułem.

Fajna narta, wg mnie łatwiejsza od Heada, jednak nie trzymająca tak krawędzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość pax53

fajny teścik Bobiczku....bardzo ciekawa i zwięzła opinia....a ten crosik to na ubitym dobrze daje sobie radę?....trudny jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość bobic

Crossem jeździłem po południu zjeżdżając z Fernerhausu na Sommerbergalm, czyli po śniegu trochę ubitym, czasem rozjezdżonym, zmuldzonym.

Trzymała bardzo fajnie.

Dodatkowo w innym dniu jeździłem na niej po świeżo spadłym i padającym śniegu i mogę powiedzieć - rewelka !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Head Test

Miałem okazje jeździć na tych samych tartach co Robert (slalomka i Chip Monster).

O slalomce mogę opowiadać tylko w samych superlatywach. Co do Monstera to "twardość stoku" mu nie służy!

W Zell am See było miękko i narty spisywały się rewelacyjne, ale w Nassfeld na twardym, zmrożonym śniegu zaczęło sie wożenie bokami. Nie pomogły nawet zabiegi ślusarskie ... może jestem za ciężki ... albo za "cienki" ... może?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...