Długie trasy narciarskie.

[marino199]

Mam pytanie, jestem początkujący, w zeszłym roku zaczołem jeździć na nartach, byłem w Zubercu Sk. Było fajnie ale jakiś niedosyt.. Trasa ze 2km, zjazd 5/10min, wjazd 10min+czekanie w kolejce. Czyli więcej stałem niż jeździłem. Teraz znajomi się zastanawiają już nad wyjazdem, chcę coś zmienić, może dłuższe trasy, może mniejsze kolejki:)

W grę wchodzi cena usług, może być troche drożej ale aby ten km zjazdu taniej wyszedł

Jako wieloletni narciarze macie może jakieś sugestie.

Trasy wielo kilometrowe, jakas agroturystyka, inne rozrywki- baseny itp.

Gdzie lepiej Polska, Słowacja, Czechy, Austria czy dalej?

Trasy zarówno dla snowbordzistów jak i narciarzy, będzie nas z 15 os:)

Dziękuję za wszystkie sugestie.

[MB]

Napisze tak.

Czytaj forum,czytaj powoli,czytaj dokładnie.

Jeśli nie wszystko to wiele,...bardzo wiele odpowiedzi na ten temat znajdziesz.

No i witam Cię.

I jakbyś mógł uzupełni swój profil byłoby miło.

A tak od siebie proponowałbym Ci (Wam) Velką Racę SK

Edytowane 28 Wrzesień 2008 przez MB

[Gość januszb]

i dalej nikt nic nie wie o "Długich trasach narciarskich"

Napisze tak.

Czytaj forum,czytaj powoli,czytaj dokładnie.

Jeśli nie wszystko to wiele,...bardzo wiele odpowiedzi na ten temat znajdziesz.

No i witam Cię.

I jakbyś mógł uzupełni swój profil byłoby miło.

A tak od siebie proponowałbym Ci (Wam) Velką Racę SK

ale nic dziwnego jak Figo "1- początkujący" coś marino199 "2 - trochę mniej początkujący" próbuje wytłumaczyć.

Radzę Wam poszukać jakiejś oślej łączki z instruktorem, podciągnąć się przynajmniej do "4-5" a potem dopiero na długie trasy pojechać.

[marino199]

Widocznie źle określiłem swój poziom jazdy- może przez wrodzoną skromność- To by było gdzieś koło 6-7 na te 10. Zaraz zacznę edytować.

Mi akurat kondycji i zapału nie brakuje, może umiejętności ale rachując to jakieś 500 km przejechałem w swoim życiu (zeszłym roku), może mało ale ośla łączka to odpada, jak i ten zuberec.

[Gość januszb]

to zmienia całkiem Twoje pytanie

Widocznie źle określiłem swój poziom jazdy- może przez wrodzoną skromność- To by było gdzieś koło 6-7 na te 10. Zaraz zacznę edytować.

Mi akurat kondycji i zapału nie brakuje, może umiejętności ale rachując to jakieś 500 km przejechałem w swoim życiu (zeszłym roku), może mało ale ośla łączka to odpada, jak i ten zuberec.

i uważam że skromność to zaleta ale akurat w tym miejscu nie ma sensu bo niewiadomo co można by Ci było polecić. Z umiejętnościami 7 poradzisz sobie we wszystkich ośrodkach alpejskich a długość i ilość tras oraz pozostała infrastruktura wokółnarciarska jest wprost proporcjonalna do KASY jaką chciałbyś wydać na ten wyjazd. Napisz koniecznie

-na jak długo chciałbyś pojechać - tydzień, dwa

-czy dysponujesz autem i np. 1000-1500km w jedną stronę nie stanowi problemu

-jaki termin

-ma być hotel z żarełkiem czy może być apartament

-no i najważniejsze, ile to może Cię max. kosztować

wtedy można coś konkretnego doradzić, a jeśli klikniesz ten link pod moim podpisem to zobaczysz ośrodek z najdłuższymi trasami w Alpach

[marino199]

Wyjazd planuje na przełomie stycznia-lutego, jeszcze się dowiem żeby nie trafić na ferie dzieciaków wtedy mniejszy tłok, możliwe że poźniej, koniec lutego. Niestety Nowy Rok w Zubercu, więc wypad w alpy będzie siedmio dniowy. 2000zł/os to max. z transportem niema problemu.

Noclegi mozliwie w agro turystyce, apartamenty, lub niedrogi pensjonat jeśli mają darmowe wyciągi dla gości:)

Może Austria, Włochy?

[Gość berry]

Wyjazd planuje na przełomie stycznia-lutego, jeszcze się dowiem żeby nie trafić na ferie dzieciaków wtedy mniejszy tłok, możliwe że poźniej, koniec lutego. Niestety Nowy Rok w Zubercu, więc wypad w alpy będzie siedmio dniowy. 2000zł/os to max. z transportem niema problemu.

Noclegi mozliwie w agro turystyce, apartamenty, lub niedrogi pensjonat jeśli mają darmowe wyciągi dla gości:)

Może Austria, Włochy?

tylko, że wyraz "tłok" w Alpach nabiera innego wymiaru :-)))))... Nawet podczas ferii... Obrazowo to tłok w Alpach to 9 rano poza sezonem w dzień powszedni w Białce Tatrzańskiej...

[ARI]

Zgadzam się z FIGO i polecam Velką Racę - trasy fajne, kolejki umiarkowane - jest co zjeść i wypić ....

A 2000 PLN to ze skipasem w Austrii czy bez - bo tygodniowy kosztuje około 170 -180 euro, ferie w Austrii są bodaj w 2 połowie lutego i wtedu ceny "kwater" idą troszkę do góry już teraz są problemy z "dobrymi" (****) hotelami bo wtym samym okresie są fedrie u nas w kraju.

Polecam poszukiwanie apartamentów w Austrii przez lokalne/miejskie ośrodki informacji turystycznej - mają spory wybór (sam tak szukam od 3 lat).