Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Ręczne ostrzenie nart ! :(


eqiupe

Rekomendowane odpowiedzi

Nie o to chodzi, w wielu postach piszesz, że sam nie ostrzysz tylko oddajesz narty koledze i jak się ma to do twoich wypowiedzi :confused:

Oddaje mu slalomke, w której juz praktycznie nie ma krawędzi, a on jest czarodziejem i ściąga z niej minimalną ilość metalu ;) Chcesz to dam Ci do niego namiary na priv. Poprostu wiem, że jest odemnie o wiele lepszy bo ma dłuższe doświadczenie i jest serwisantem u mnie w klubie. Ja ostrze sobie samemu tylko gigantki, które mają sporo krawędzi. Wiem, że różnice między moim a jego ostrzeniem to setne części mm, ale krawędź slalomki jest w tak tragicznym stanie, że oddaje je jemu bo chciałbym je zużyć do końca, ale nie koniecznie 2 razy szybciej (biorąc pod uwagę, że ostrze narty średnio co 3 tyg). Sory za zamieszanie. Poprostu mam 4 pary nart i raz na czas wypowiadam się o jednej , raz o drugiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months later...
Z całym szacunkiem dla wiedzy kolego Heli , mam pytanie skąd teoria z odbieraniem ciepła przez chłodziwo (woda +alkohol) co za tym idzie wytapianiem się małych kryształków diamentu z mosiądzu? Podam tylko tyle że topnienie mosiądzu wynosi ok 1000 C http://pl.wikipedia.org/wiki/Mosi%C4%85dz tak więc musiało by przy skrawaniu powstawać niesamowite ciepło które można wyczuć zmysłem dotyku jak także i powonieniem. Wyczytałem także po przetłumaczeniu przez translator na stronie którą sam podałeś http://www.dmtsharp.com/general/whydiamond.htm# że cytat:

" 3. Korzystaj wyłącznie z wody, jak smar. Smar jest konieczne jedynie w celu przyspieszenia procesu usuwania wiórów (materiały usunięte podczas ostrzenia) w zagłębieniu punktów." tłumacz google.

Tak że nawet producent pisze że roztwór jest potrzebny do wymywania opiłków metalu z krawędzi. Oczywiście zdaję sobie sprawę z występowania sił tarcia http://pl.wikipedia.org/wiki/Tarcie_%28poj%C4%99cie_fizyczne%29 i ciepła wytwarzanego podczas ostrzenia ale przy tak niewielkim nacisku i szybkości narzędzia skrawającego śmiem twierdzić że nie ma tu zjawiska wytopu diamentu z mosiądzu. Popieram moją tezę tym, że nawet po jednym pociągnięciu pilnikiem diamentowym po krawędzi na sucho musiało by następować wytapianie i natychmiastowe zużycie pilnika :confused::(???? W co szczerze wątpię.

Właśnie odgrzebałem ten temat ;P Co do temperatury wynikającej z siły tarcia. Jeśli w wyniku tarcia diamentu i mosiądzu o krawędź wystąpiłaby temperatura 1000 *C to raz, że jak pisze raceman byłoby to odczuwalne a 2 krawędź jest stalowa, hartowana, przewodnictwo cieplne stali jest bardzo duże. Jeśli krawędź razem z pilnikiem w wyniku tarcia doszłaby do 1000*C to ślizg stopiłby się bo ma z nią styczność ( kiedyś udało mi się przypalić ślizg 200*C.)

morał ? raceman ma rację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cieszy mnie to bardzo :D.

Po za tym już tak naprawdę brakowało mi pomysłów by obalić tezę "wytopu" - mylną wg. mnie i nie tylko...:o

Aby rozgrzać ten kawałek mosiądzu do 1000*C to nie wiem jak szybko, z jakim naciskiem i jak długo należałoby to robić, ale nie polecam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months later...
  • 2 weeks later...
Witam. Zakupiłem dziś ostrzałkę do krawędzi firmy Toko i spróbowałem ostrzyć na kąt 88 i nie wiem czy tak ma być, ale podczas ostrzenia wytwarza się bardzo dużo opiłków wręcz powstają kawałki drutu. Wolę zapytać niż coś zepsuć. Za rady i sugestie dziękuje

zapewne razem z krawędzią zbierasz też bok narty (powyżej krawędzi) - stąd te wiórki. Zainwestuj w 'pazur' do odsłaniania krawędzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zapewne razem z krawędzią zbierasz też bok narty (powyżej krawędzi) - stąd te wiórki. Zainwestuj w 'pazur' do odsłaniania krawędzi.

Jeśli ostrzy pilnikiem to poprostu robi się drut. zawsze tak jest, nic na to nie poradzisz. rozcina się na tym bardzo łatwo paluchy... Gdyby zbierał warstwę politury (tworzywo na narcie) to by się pilnik zapychał.

Tak, że Wojtasie to nie problem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ostrzy pilnikiem to poprostu robi się drut. zawsze tak jest, nic na to nie poradzisz. rozcina się na tym bardzo łatwo paluchy... Gdyby zbierał warstwę politury (tworzywo na narcie) to by się pilnik zapychał.

Tak, że Wojtasie to nie problem ;)

Chodziło mi raczej, że pod ta politurą jest laminat z włóknem szklanym(węglowym?) i to ono daje czasem ostre opiłki.

Ale chyba masz rację, że chodzi o samą krewędz.

Pozdrawiam

Edytowane przez mig12345
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Właśnie odgrzebałem ten temat ;P Co do temperatury wynikającej z siły tarcia. Jeśli w wyniku tarcia diamentu i mosiądzu o krawędź wystąpiłaby temperatura 1000 *C to raz, że jak pisze raceman byłoby to odczuwalne a 2 krawędź jest stalowa, hartowana, przewodnictwo cieplne stali jest bardzo duże. Jeśli krawędź razem z pilnikiem w wyniku tarcia doszłaby do 1000*C to ślizg stopiłby się bo ma z nią styczność ( kiedyś udało mi się przypalić ślizg 200*C.)

morał ? raceman ma rację.

Ale naprawdę, Heli i Mateo bardzo się starali, żeby wszystko ładnie wytłumaczyć.

To ja spróbuję bardziej na chłopski rozum.

Rozszerzalność cieplna występuje w każdej temperaturze. A drobiny diamentu siedzą sobie w takim pilniku w osnowie, jak powiedzmy truskawki na cieście.

Ciepło, które miejscowo uzyskują na skutek tarcia w całości wysyłają do osnowy, która dalej wysyła je dużo wolniej (zatem ciepło gromadzi się miejscowo przy diamencikach), ale za to pęcznieje (jak napisał Mateo) 18x szybciej, niż diament. Czy zatem możecie sobie wyobrazić chociaż trochę takie truskawki w cieście, które pęcznieje? :)

W skali mikro nie będzie zachodziło chłodzenie diamentu o powierzchnię ślizgu, bo każdy kontakt będzie powiązany z tarciem i wydzielaniem kolejnych porcji ciepła.

Jeżeli teraz pomiędzy te nasze diamenciki damy chłodziwo, to ciepło powstające na styku diamencików i krawędzi nie będzie odprowadzane z naszych truskawek tylko do ciacha, ale też odbierane z każdej strony truskawki przez chłodziwo :))))

A dlaczego woda ma być z alkoholem? O ile dobrze pamiętam, to przy stężeniu 1:1 zdolność do odbierania ciepła w stosunku do zwykłej H2O rośnie o ponad 100% (w niskich temperaturach, o których tu mowa).

A globalnie nie będzie zauważalne, że gdzieś tam w kilku miejscach drobiny nagrzały się do 100, czy więcej st C. I na pewno nikomu się warsztat nie zapali. I NIE MA MOWY o żadnym "wytapianiu" diamentu z osnowy, to wszystkie zjawiska dzieją się w ciałach stałych.

ps.

takie rodzynki, jak RACECARVER nie dostają bana na forum?

Edytowane przez wirez
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Muszę dokupić kilka gratów, żeby zabrać się za robienie krawędzi, niestety nie wszystko w tym sezonie, dlatego część z nich to narzędzia docelowe, a niektóre jako tańsze rozwiązanie doraźne.

Chciałbym prosić doświadczonych kolegów o spojrzenie na to fachowym okiem i poradę.

Zamierzam kupić dobry kątownik, np. ten:

http://www.remsport.pl/katownik-stalowy-profi-87-kunzmann-p-1312.html

Będzie też pilnik diamentowy 600 Monoflex

http://www.remsport.pl/pilnik-diamentowy-103-mm-diaface-600-brikomaplus-p-210.html

To tyle z docelowych narzędzi, w przyszłości będzie więcej diamentów ale nie teraz. :)

Miałem jakąś badziewną ostrzałkę i w spadku po niej pozostał mi segment pilnika 40x20mm 10 nacięć na centymetr z napisem "Icecut Swiss Made". Od biedy jakoś go zamocuję w tym kątowniku jeśli trafi się grubsza robota (raczej się nie trafi).

Do usunięcia utwardzeń na razie będzie Alu-Oxyd.

Ale co dokupić żeby wypełnić lukę pomiędzy Alu-Oxyd i diamentem 600. Myślę, że jakiś pilnik, ale który? 13, 16, 20 nacięć na centymetr?

A jeśli chodzi o krawędź dolną?

Zaczynam Alu-Oxyd, kończę diamentem 600, a pomiędzy nimi? Może nic nie trzeba pomiędzy, wszak dużo do zebrania to tam nie ma i łatwo przesadzić jakimś grubszym narzędziem. A może nawet Alu-Oxyd nie jest potrzebny tylko od razu diamentem 600 robić, utwardzenia na ogół na boczną krawędź wychodzą?

A może zamiast pilnika (średniego/drobnego) i Alu-Oxyd kupić grubszy diament (100, 200)???

Da się tak pracować:

- utwardzenia i ostrzenie diamentem (100 lub 200)

- polerka diamentem 600 i koniec roboty,

- jak się trafi zmiana kąta to segment pilnika 10 nacięć na centymetr.

Kolejna sprawa to pazur - chciałbym się bez niego obyć. Tak kombinuję, żeby mały segment raszpli dokupić i zamocować go w kątowniku 87 podkładając coś pod spód, żeby kąt w okolicach 83-85 wyszedł. Zbiorę tworzywo razem z górnym fragmentem krawędzi, mniej krawędzi zostanie do zebrania podczas ostrzenia jej dolnej części.

Zda to egzamin?

Pozdrawiam

Szymon

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę dokupić kilka gratów, żeby zabrać się za robienie krawędzi, niestety nie wszystko w tym sezonie, dlatego część z nich to narzędzia docelowe, a niektóre jako tańsze rozwiązanie doraźne.

Chciałbym prosić doświadczonych kolegów o spojrzenie na to fachowym okiem i poradę.

Zamierzam kupić dobry kątownik, np. ten:

http://www.remsport.pl/katownik-stalowy-profi-87-kunzmann-p-1312.html

Będzie też pilnik diamentowy 600 Monoflex

http://www.remsport.pl/pilnik-diamentowy-103-mm-diaface-600-brikomaplus-p-210.html

To tyle z docelowych narzędzi, w przyszłości będzie więcej diamentów ale nie teraz. :)

Miałem jakąś badziewną ostrzałkę i w spadku po niej pozostał mi segment pilnika 40x20mm 10 nacięć na centymetr z napisem "Icecut Swiss Made". Od biedy jakoś go zamocuję w tym kątowniku jeśli trafi się grubsza robota (raczej się nie trafi).

Do usunięcia utwardzeń na razie będzie Alu-Oxyd.

Ale co dokupić żeby wypełnić lukę pomiędzy Alu-Oxyd i diamentem 600. Myślę, że jakiś pilnik, ale który? 13, 16, 20 nacięć na centymetr?

A jeśli chodzi o krawędź dolną?

Zaczynam Alu-Oxyd, kończę diamentem 600, a pomiędzy nimi? Może nic nie trzeba pomiędzy, wszak dużo do zebrania to tam nie ma i łatwo przesadzić jakimś grubszym narzędziem. A może nawet Alu-Oxyd nie jest potrzebny tylko od razu diamentem 600 robić, utwardzenia na ogół na boczną krawędź wychodzą?

A może zamiast pilnika (średniego/drobnego) i Alu-Oxyd kupić grubszy diament (100, 200)???

Da się tak pracować:

- utwardzenia i ostrzenie diamentem (100 lub 200)

- polerka diamentem 600 i koniec roboty,

- jak się trafi zmiana kąta to segment pilnika 10 nacięć na centymetr.

Kolejna sprawa to pazur - chciałbym się bez niego obyć. Tak kombinuję, żeby mały segment raszpli dokupić i zamocować go w kątowniku 87 podkładając coś pod spód, żeby kąt w okolicach 83-85 wyszedł. Zbiorę tworzywo razem z górnym fragmentem krawędzi, mniej krawędzi zostanie do zebrania podczas ostrzenia jej dolnej części.

Zda to egzamin?

Pozdrawiam

Szymon

Kątownik super, ale chyba pasuje miec pilnik diamentowy 200. to jednak zbiera ładnie ale nie tragicznie a np taka 600 to tak jak mowisz typowy poler, prawie to samo co 1000. jakim kamieniem utwardzasz krawędź ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kątownik super, ale chyba pasuje miec pilnik diamentowy 200. to jednak zbiera ładnie ale nie tragicznie a np taka 600 to tak jak mowisz typowy poler, prawie to samo co 1000. jakim kamieniem utwardzasz krawędź ?

Z tego co czytałem po polerce 600 można sobie darować kamienie utwardzające, w zawodach nie startuję a to i tak ponoć znacznie ładniej wychodzi niż z fabryki.

Ile mniej więcej razy trzeba takim diamentem 200 przejechać po krawędzi, żeby doprowadzić ją do porządku np. po 2 dniach jazdy po lodzie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim wypadku robota krawędzi (surowych) od nadania kątów do polerki diamentem ok 2,5 do 3h

Znaczy łącznie z nadaniem kątów i polerką tyle wychodzi?

Hmm, wolałbym w godzinie się zmieścić. :)

A poprawienie po 2 dniach jazdy to tak max z 5-10 minut na krawędź.

BTW:

Znalazłem papier ścierny o gradacjach 120, 320, 800 i 1500 - pomacałem, sprawdziłem jak zbiera.

Jeśli gradację pilników diamentowych (i ich działanie) można porównać do papieru, to 200 + 600 wydaje się sensowną kombinacją. 100 to już duży kaliber.

Tyle że ja z tym papierem i krawędzią starej narty to się nie patyczkowałem, diamentem pewnie trzeba dużo delikatniej - no to może zejść trochę czasu.

Edytowane przez Szymon_K
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...