Jaka odpowiednia twardość buta - poziom 6/7 ???

[kazet]

Witam!!

Chodzi o pomoc w doborze odpowedniego buta dla:

1. Płeć - M

2. Wiek - 28

3. Waga - 90kg

4. Wzrost - 184cm

5. Na nartach jeżdżę od 7 sezonów,

6. Moje umiejętności określam na bardzo mocne 6 ale chyba jeszcze nie 7 takie 6.8:biggrin:

(wg skali forumowej http://www.skionline.pl/forum/showthread.php?t=11328)

7. Moje buty to - Rossignol z flexem 60

8. Teraz jeżdżę na nartach/model - Rossignol X-fight 4 oraz Salomon Crossmax V10, będę miał także możliwość testowania i ewentualnego kupna nart slalomowych Rossignol RADICAL R8S WORLDCUP OVERSIZE

9. Preferuję styl jazdy (średnim lub krótkim skrętem, jazda szybka, po stokach głównie w Polsce, Czechach, Słowacji... trasy czerwone bądz czarne)

10. Upatrzyłem sobie buty - Rossignol - z racji tego że mam/miałem wczesniej bardzo wygodne i ciepłe buty tej właśnie firmy oraz odpowiadają mi cenowo (600-900zł)

Sprzedawcy radzą mi buty z flexem 80-90

I teraz moja prosba do Was... czy taki flex będzie dla mnie (i dla moich nart Salomonów) odpowiedni czy np nie lepiej kupić buty bardziej przyszłościowe z wyższym flexem 100-110...?? No i jak taką przesiadkę zniosą moje nogi..? (sporo jeżdze na rowerze plus siłownia)

Pozdrawiam i z góry dziekuję za pomoc:smile:

Edytowane 20 Grudzień 2011 przez kazet

[kazet]

niestety nikt w watku nie dorzucil tzw swoich "pieciu groszy" wiec niejako bylem zdany na to co sam znalazlem na ten temat w necie, na to co mi doradzil sprzedawca oraz na swoje odczucia z dotychczasowych sezonow spedzonych na stoku...

od dwoch sezonow... a zwlaszcza w ostatnim... zauwazylem ze narta nie zawsze mnie slucha (glownie podczas jazdy po stokach stromych twardych i zmrozonych) i to pomimo tego ze narty dawalem do ostrzenia a buty dopinalem na maxa do konca...

doszedlem do wniosku ze juz chyba najwyzszy czas na zmiane obuwia...

wybór padł na tegoroczny model butów rossignola synergy sensor 2 ze "slawetnym" flexem 90

w sklepie przymierzalem rózne buty z flexem o wartosciach 80-100 a dla porównania zabralem ze soba swoje stare buty z flexem 60 (w sklepie nie robili mi z tym najmniejszych problemow)... i co sie okazalo... na samym poczatku wyszlo ze moje buty byly dobrane o caly rozmiar za duze:eek: pomimo wiedzy z ktora poszedlem do sklepu gdyby nie sprzedawca (podczas romowy zapytalem czy testowal sprzet ktory sprzedaja, powiedzia ze tak, ze jezdzil praktycznie na wszystkim co maja w sprzedazy) znow bym kupil buty za duze ale tym razem o pol numeru... tu taka ciekawostka o ktorej sie dzisiaj dowiedzialem przymierzajac but... gdy mamy wrazenie ze jest wszysrko idealnie dopasowane warto stanac w bucie na palcach jezeli nam sie wtedy pięta przesuwa (odrywa od buta) znaczy ze mamy dobrany but za duzy...

przymierzając buty mialem wrazenie ze im twardszy dostawalem tym bardziej przylegal do stopy... wybralem but ktory czulem ze przylega idealnie a przy okazji w ktorym czulem sie wygodnie... dopiero potem spojrzalem na jego twardosc... mam jeszcze 2 dni na przetestowanie/pochodzenie w bucie i ewentualny zwrot ale im dluzej chodze tym sie do nich bardziej przyzwyczajam... na chwile obecna po ponad godzinie chodzenia jedyny dyskomfort jaki odczuwam to lekki ale odczuwalny ucisk prawego buta na noge jakies 5cm nad kostka...

ciekaw tylko jestem czy tak jak podczas zwykłego chodzenia tak samo podczas jazdy roznica bedzie odczuwalna... ale o tym przekonam sie dopiero za tydzien...:smile:

pozdr.

[jeromer]

No to na jaka twardość padło?

[gregor_g4]

Rossignol ma generalnie miekkie buty, sam 2 lata temu zakupilem buty tej firmy, gdyz uleglem zludnemu poczuciu wygody w ciagu godziny przebywania w bucie w sklepie....

generalnie cechuja sie tym ze sa dosc waskie w podbiciu stopy, sam fakt ze jest w nich wygodnie w domu, nie gwarantuje ze na stoku (na nartach) bedzie tak samo.

jesli zas chodzi o flex, uwazam ze powinienes miec zdecydowanie cos powyzej 100, wg mnie 110-120. Swoje wazysz, jezdzic tez umiesz. But twardszy (oczywiscie nie mowie tu o zawodniczych, powyzej 150 flex) jesli jest dobrze dobrany, nie bedzie sprawiac zadnego dyskomfortu, a jakosc jazdy i prowadzenie nart, zapewnia duzo lepsze

[mihumor]

Buty z flexem 90 powinny Ci spokojnie wystarczyć. Nie ma czegoś takiego jak flex przyszłościowy, jeśli poprawisz jazdę wcale nie oznacza to, ze będziesz pragnął twardszych butów bo twardszy but to głównie precyzja prowadzenia nart a ta komuś kto na tyczkach nie jeździ nie jest niezbędna i lepszego narciarza z niego nie zrobi nawet o ociupinę. Oczywiście wiele osób ma twarde buty i sobie chwali jazdę w nich niemniej jeśli by nagle przesiedli się na buty o flexie o 30 niższym to jeździli by równie dobrze choć pewnie marudzili by:biggrin:. Ważniejszy od twardości jest dokładny dobór butów bo co z tego,że będą twarde jak będą za duże, wtedy dochodzi katowanie sie dopinaniem na max, które niewiele daje. Nie mogłeś kupić butów za dużych o pół numeru bo w narciarskich butach to pół oznacza wyłącznie szerokość, but z połówką jest tej samej długości tylko szerszy. Sam flex też niewiele oznacza, buty które kupiłeś są mniej twarde niż tej samej firmy Zenithy o tym samym flexie, Zenithy są z koleii mniej twarde od Radicali tej samej firmy; jak to się ma do innych producentów - trudno powiedzieć ale zawsze buty z wyższych serii są twardsze przy tym samym oznaczeniu. Dlatego nie ma dobrej odpowiedzi na twoje pytanie i pozostaje tylko dobra przymiarka, dopasowanie w połączeniu z wygodą.