Kwestia upodobań i filozofii podejścia do życia. Na najbardziej fundamentalnym poziomie chodzi o to, żeby stawy się ruszały, mięśnie napinały, serce biło, a płuca dmuchały. Czyli krótko mówiąc chodzi o to, żeby się regularnie złoić, przekładając to na dłuższe i lepsze życie😀. Cała reszta to ornamenty. Dlatego podoba mi się idea indoor-cycling😉. Pozdr