coś na odwagę...
...a my ze szwagrem po 0,7 to z Nosala z zamkniętymi oczami....))))))))
obawiam się że jeśli nawet powstanie takie prawo,ew regulaminy stoków (teoretycznie są ) to i tak pifko na odwagę było jest i bedzie...bo dzięki temu zarabiają dutki...ale przydałaby się jakaś kontrola na trasach aby np.ścigacze nie tratowali uczących się i na pełnej prędkości nie ścigali się po zielonych trasach i odwrotnie- ci słabo jeżdzący nie pchali się na trudne czarne trasy gdzie potem walczą o życie i stanowią zagrożenie nie tylko dla siebie ale i innych...
muzin