Są w Austrii i na granicy (z Włochami i Słowenią) mniejsze ośrodki dla dzieci jak np. Nassfeld, Tarvisio, Krvavec, Kranjska Góra, Sellla Nevea - może warto tam spróbować. Znajomi byli ze skimaniakiem, mówili, że było fajnie, oddali 4 latka do przedszkola narciarskiego i dawał radę. Jest też kilka ośrodków przygranicznych jak: Nauders, Heider Alm, Trafoi, Watles (Austria i Włochy) gdzie też jest spokojnie i dla dziecka na start ponoć ok. Sprawdź sobie ofertę na www.skimaniak.org oni głównie wybierają kierunki przystępne dla początkujących.