Podepnę się pod temat :)
Chcemy z dziewczyną pojechać do Wisły ewentualnie coś w okolicy :) ale nie mam pojęcia który stok będzie dla nas odpowiedni. W tamtym roku byliśmy w Małym Cichym które polecił mi znajomy i byliśmy zadowoleni. Dziewczyna uczyła się jeździć na małej górce z wyciągiem orczykowym - było ok jak na pierwsze dwa dni i potkanie z nartami. Trzeciego dnia wybraliśmy się już na kanapę i zjechaliśmy parę razy i nie było jeszcze carvingowania, zjeżdżaliśmy powoli i cieszyliśmy się każdym progresem z jej strony Początek dość stromy było ciężko - potem już lekki fajny łagodny stok. Niestety musieliśmy wracać do domu z przyczyn niezależnych od nas.
Stąd moje pytanie - co w Wiśle bądź okolicy polecacie dla nas? Ja osoba która nie jest osobą początkującą ani zaawansowaną :D jakos sobie radzę. Oraz dziewczyna która w tamtym roku miała swój początek i w tym roku chcemy to kontynuować.