Romanek

Z tego co czytałem to wyjazd na narty do Szwecji do najtańszych nie należy. Ale jak pozamykają wszystko na południu to trzeba będzie jechać do Szwedów. Za karę.

Artix,muszę przyznać, że trochę mnie zainspirowałeś tą Szwecją. Nawet nie wiedziałem, że tam są całkiem duże ośrodki narciarskie. Tym bardziej, że mieszkam w Gdyni. Z Gdańska mam prom do Nynashamn koło Sztokholmu i dalej 6,5 godz. do Salen. Nie licząc podróży promem to tyle samo co do Szczyrku. Mogę jechać na narty po 20 marca więc ewentualnie mógłbym pojechać dalej na północ do Are (8,5 godziny z Nynashamn). Ośrodek według opisu wydaje się ciekawy i większa gwarancja śniegu. No i w tym roku nie powinno być za dużo ludzi bo Norwegowie siedzą u siebie.