agnel2748
-
Liczba zawartości
185 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Odpowiedzi dodane przez agnel2748
-
-
Godzinę temu, mirekn napisał:
To może jak sportowo to pomyśl o takiej koncepcji (1 warstwę pomijam, wiadomo musi być odpowiednia i jest bardzo ważna)
- kurtka typu termal ale z Polartec® Alpha® i to bez względu czy ATTIQ https://attiq.net/category/skitouring?horizontal czy np. Dynafit (mam to mogę polecić) https://www.dynafit.com/mezzalama-polartec-alpha-jacket-men-08-0000071064?c=518002
- do tego "odpowiednie" gacie (mam już kolejną generację https://www.dynafit.com/mezzalama-race-pants-men-08-0000071382?number=08-0000071382_0000000005&c=518547 ) ale tu chodzi o koncepcję nie producenta
ATTIQ w to miejsce proponuje https://attiq.net/kombinezon-skitourowy-meski.html ale wiadomo guma ..... to zawsze guma
- a jako uzupełnienie np. z ATTIQ gacie https://attiq.net/spodnie-meskie-ultralight.html z kurtką https://attiq.net/kurtka-meska-ultralight.html (oczywiście inni producenci też mają takie rozwiązania). Masz to w plecaku ale jak już jesteś na "szczycie" i chcesz zjechać a wieje i jest ten dupiasty warun to zapinasz termala i wciągasz to na górę z gaciami i masz spokój. Ja w tym celu używam biegowego zestawu z DYNASHELL 20k/30k CRAFT 2.5L 62 BS (było o tym sporo ostatnio). Dynafit w tym sezonie do kolekcji skitour zrobił kopię z kapturem zestawu biegowego i nazwał to Dynafit DNA Race Wind spodnie + kurtka, idea idealnie taka sama jak w ciuchach ATTIQ-i
ps.
nie robię dla wspomnianych firm
Pozdrawiam
mireknDzięki za podpowiedź, muszę to wszystko powoluktku jakoś przetrawić.
Z obcisłymi rzeczami może być problem.....bo ca 30 lat zeszło mi przekonanie do obcisłych kolarskich ciuchów, z tymi narciarskimi może być podobnie . Sportowo to u mnie nie jakiś wyczyn czy coś ale ważniejsze niż jakieś techniczne zjazdy po skalach, czy rozkoszowanie się puchem to żeby się po prostu zmęczyć , szybko wyjść na górę.
Kiedyś miałem taką kurtałkę , https://photos.google.com/album/AF1QipOeE2YCQrXbzTFeHV_pEz6GM0Amf3lEgxh4Lhg5/photo/AF1QipMOqHCpFiXh8fpph1j5AeZt3A3gsRhIzHkS-uNA albo https://photos.google.com/album/AF1QipOeE2YCQrXbzTFeHV_pEz6GM0Amf3lEgxh4Lhg5/photo/AF1QipMVW8TdGHRchVvNhrU-Yz71O-L2wNm1bgENH3Lx , https://photos.google.com/album/AF1QipPuDkDkiztV49OFOSgr-GZUhV2x2yN9ZapfdtKs/photo/AF1QipMBnRWvQknyJ2_gje3cej9j3KO7Co048VFMo4cK kupioną gdzieś w Galeriowym sportowym
Nawet nie najgorsza była (kosztowała oryginalnie ca. 700pln przeceniona na 350) i na rower i na narty, tylko że już zblakła i ogólnie trochę za duża . Ale pamiętam, że nie targałem wtedy w plecaku dodatkowej . Nie wiem co to za materiał był, nie miałem i do tej pory nie mam o tym wielkiego pojęcia , kupiłem bo mi się podobała , hardshell/softshell nie wiem co to było .....ale prawd. lepsza wersja takiej kurtki była by OK. Z tego co pamiętam był napis ''membrana'' chyba 10000.
-
Moje tury to nie to co prawd. masz na mysli......( bardziej sportowo,grzecznie po szlakach bez cyrków,,lawin itp) do tego -20 to 1/100 lat......tyle ze przy 20m/s wystarczy -5 zeby było nieprzyjemnie.
- 1
-
20 m/s tj 72km/h to jeszcze do przeżycia . W kazdym razie mój region Karkonosze często takie cyferki podają czy to na stronie Gopru ,SkiAreny czy Ski Kopy.
Ja jak widzę że jest 20 m/s to częściej sobie odpuszczam , 15 to idę .......Brat dla odmiany średnio się tym przejmuje i atakuje te nasze hopki, tyle że on mieszka w Poznaniu i jak już jest w górach to stara się wykorzystać na max.
Poniżej 130 km/h .... Tour de France kilka lat temu ze względu na ten wiatr obcięli końcówkę podjazdu pod Ventoux.
-
A co z kurtek ''Made in Poland'' nadaje się na Ski Toury ?
Ostatnio moje wycieczki to pod górę przeważnie idę w rowerowej Thermal Jacket EKOI TEAM 0° Neon Green......kilkuletnia już w sieci zdjęć /opisów brak , pod spodem koszulka rowerowa i bluza. Znaczy jak temp gdzieś od -5 albo cieplej. W plecaku mam jakąś tam kurtkę którą zakładam na zjazd....żadna tam wypasiona , raz puchowata, raz inna .
( jak temp. lekko na plusie to w tej samej kurtce Ekoia kiedy jadę na rowerze zakładam pod spód tylko kolarską koszulkę bez bluzy i na te kilka h jest w sam raz )
Przydałoby się coś w czymś po górę jest OK, tj. nie ugotuję się , a na postoju,zjeździe przy -15 tu albo wietrze 20 m/s, nie czuć zimna......ale to już chyba konkretne koszty.
Zagraniczne sklepy to pierwotna cena pewnie 500 eurosów może lepiej , nie wiem.
( -50% to by jeszcze wchodziło w grę jeśli rzeczywiście dobry sprzęt ale płacić 2500 to dla mnie trochę przesada jak się nie zapuszcza w Himalaje)
-
12 godzin temu, Mitek napisał:
Cześć
Trochę pojeździliśmy z Rybelkiem po Izerach. Nie zawsze było bezpiecznie ale za to super. Niektóre zjazdy - czy to w terenie czy asfaltowe - genialne. Niestety podjazdu, o którego pokonaniu zawsze marzyliśmy nie udało się pokonać. Wymiękłem jakieś 100m od końca szczytowego ząbka, Rybelek trochę wcześniej. Myślałem, że spadnę z roweru. Będzie na następny raz.
Pozdro
Czy to Katorga???( Czerniawa Stóg Izerski zielonym)
-
12 godzin temu, Bumer napisał:
A moze dziś dla wyrównania szans należałoby zmienić dyscypliny? Mniej biegów, więcej szachów?
Szachów niestety ciągle nie ma na liście sportów olimpijskich.....choć za sprawą nowego prezydenta federacji miało niby coś dgrnąć w tym temacie, tyle że takie gadanie już od 20 lat.
-
W sobote z synem kólko Rozdroże -Świeradów -Schronisko na Stogu Izerskim-Kamienica ,Rozdroże .Podjazd do Gondoli najstromszym asfaltem (Katorga ), forma nawet niezła bo wyjechaliśmy bez żadnych postojów, a tam odcinek 1,5 km gdzie avg 18% .
https://www.strava.com/activities/5716084136/segments/2856554891134962078
Przy okazji ktos ''poprawił'' na OSM odcinek z Świeradów Pkp- ca Sępia Góra, Rozdroże i czytelność mapy O- wa.
( a tam od 20 lat nic się nie zmieniło, jak był tak jest stary trochę dziurawy asfalt ale na kolarce przejezdny ....chodzi o ten odcinek https://ridewithgps.com/routes/37004948)
-
Zamiast morza 5 dni Zakopane, tutaj przynajmniej dało się zarezerwować nocleg online.
Składanka rower + dreptanie( szlaki musiały być łatwe bez żadnych kompletnie trudności technicznych)
https://www.strava.com/activities/5670436154
https://ibb.co/album/mCpB4C Gliczarów z młodymi
https://www.strava.com/activities/5676031495
https://ibb.co/album/BLPCDD Kuznice,Liliowe Kasprowy,Kuznice
https://www.strava.com/activities/5681308215
https://ibb.co/album/99q9YK dookoła jeziora Czorsztyskiego
https://www.strava.com/activities/5684707616
https://ibb.co/album/hsjYPj deszcz tatrzańskie pagórki. Plan pętla polsko/słowacka musi poczekać do nast. Razu.
https://www.strava.com/activities/5691935702 Dolina Małej Łąki, Kopa Kondracka,Kuźnice
- 2
-
Dzięki koledzy za info.
Plan niestety muszę odłożyć do nast wyjazdu. Tak właśnie widziałem, że jest skrót przez Oravice.....I w sumie takie kółko jeszcze wczoraj wgrałem do Garmina https://ridewithgps.com/routes/36910397
No ale to niestety tylko plany.
Wstałem dziś rano 5.30 , sprawdziłem pogodę wychodziło, że koło 16 duża szansa że będzie padać ale liczyłem, że ca 9 h od 6.30 powinienem to przejechać
Niestety okazało się że śniadanie w hotelu mamy dopiero od 7.30 a sklepów tu brak. Na 2-3 h jazdy to bym się nie przejmował i na cczo ale 200 km to zrezygnowałem. Jajecznica z pomidorami musi być, inaczej nie mam sił.
Znaczy zaplanowałem sobię rezerwową pętlę przez Słowację , takie coś chciałem https://ridewithgps.com/routes/36911160 .
Ca 100 km to bez stresu z czasem, Olimpiada wyścig kolarski w Tv i wyruszyłem po 10tej. Niestety zmina pogody i na rondzie co skręt na Słowację oberwanie chmury , na radarach poprawa za ca 2 h .Czekać mi się nie chciało to już w tym deszczu kilka km zrobiłem , takie bezsensowne krążenie https://www.strava.com/activities/5684707616
A z rejestracją to w ogóle chwila, potem to ważne przez 0,5 roku , dostałem sms że żadna kwarantanna itd.
-
To jak jest z przepisami, można rowerem przekraczać granicę( ja zaszczepiony 2 dawki ), ale trzeba się gdzieś tam rejestrować czy źle rozumiem ??
Jestem w Zakopanym i chciałbym sobie zrobić rundkę rowerem wokół Tatr .....coś>200 km , kolarka czyli asfalt
Inna sprawa, że Czesi jak coś kopią, naprawiają drogi to najczęściej zrwają wszysko ( często na głębokość 1 m tak że nawet rowerem bez szans) , wcześniejszych oznaczeń brak ......Nie wiem jak jest na Słowacji ale widzę koło ronda w Bukowinie znak objazd do Popradu ze względu na remont mostu w Tatranska Javorina . Dla Google droga jest przejezdna , ale nie chciałbym się zdziwić i po 190 km robić dodatkowe 40.
-Może ktoś posiada jakiś asfaltowy Gpx..
- czy droga Tatranska Lomnica,Wysokie Tatry,Strbskie Pleso,Podbanskie,Liptovsky Mkulas ( tutaj wedlug mapy niejasne ) jest przejezdna dla rowerów
- końcówka dojazd do pl tam z Tristeny według Neta jest jakaś rowerowa ,jakby był 100% asfalt to może warto?
Tak wstępnie wykreśłiłem https://ridewithgps.com/routes/36907004 , może dało by się to przyciąć jeszcze ?
Będe wdzięczny za jakieś info
-
Stelvio to sie je w pakiecie z Gavia i Mortirolo
- 1
-
Dzis takie troche ''wyścigi'' pod górę były , to mało zdjęć https://ibb.co/album/CsQhY1
- 2
-
Vrbatova Bouda ( zupełnie przypadkowo , nie ja proponowałem trasę) z bratem i jeszcze jednym fizolem https://www.strava.com/activities/5605930451
Skrót z Harrachova niestety nie działa , pojechaliśmy ''klasycznie''
- 1
-
Żeby nie było tak różowo- w Locusie ciągle brak komunikacji przez ANT czy Bluetooth z pomiarem mocy.( serce, sensory kadencji , prędkości czyta )
Wiem, że dla więszości ludzi to pewnie mało istotne, ale teraz kiedy te mierniki stały się cenowo ogólnodostępne( kiedys 5000 pln dziś nawet ''tylko''ca .1000) .....to Locus po prostu powinien to obsługiwać . (np. w Oruxie, IPbIKE... tam to działa)
Dla mnie był to główny powód do przesiadki na Garmina ( miałem np.Xperie Active, Galaxy S4 Mini i inne ).....przez 10 lat nie mogłem się tej funkcji doczekać , teraz używam tylko do wyznaczania tras, czasem do oszukiwania Google przy omijaniu korków.
- 1
-
Kiedys byłem zdecydowanym przeciwnikiem Garmina jak i OSM potem zachciało mi się pomagać, sam zrobiłem troche Karkonoszy Izerskich, Rudaw czy Kaczawskich to zmieniłem o niej zdanie, może być bardzo przydatna , jest jednak bardziej wiarygodna . Tyle, że sama mapa jest ''blada'' ,słabo się to w urządzeniu prezentuje.
Ja teraz od kilku lat z Garminem , do którego wgrywam wcześniej wyklikaną na komp trasę , na mapie mam tyko tę trasę i oczywiście wskaźniki rowerowe, prowadzenia,strzałek nie potrzebuję to wyłączone z automatu. Kiedyś na Etrexie bawiłem się w Jinxy , teraz zwykła garminowska mapa, nie jest piękna ale coś tam jednak widać.
Kiedy jedzie się po śladzie jest OK ale jak jakaś modyfikacja,zmiana trasy to Garmin jest strasznie toporny ( edge 830), wtedy u mnie Locus z turystycznymi mapami (Galileos,IGN..) i widać dużo lepiej . Od kilku lat pojawiła się jeszcze opcja wysyłki trasy do Garmina. Samo wyklikanie trasy chwila moment.
W sumie to len Locus samowystarczalny jest , ograniczniem jest komórka i jej bateria . Oprócz Locus są jeszcze inne sensowne apk ( TwoNAV, Orux....może coś nowego ???)
ale tam jednak te klikanie trasy jest najbardziej intuicyjne no i kozacka funkcja wysokość pod kursorem.
Kilka zrzutów poniżej 3 z rastrowych map turystycznych ostatnia jakaś wektorowa.
No a Google - to do auta na autostrady ,jak najbardziej w terenie nie używam ale znam takich co bez niego nie istnieją.
- 1
-
W dniu 4.07.2021 o 17:59, Wujot napisał:
Nie wytrzymałem do weekendu , pojechałem sprawdzić. (https://www.strava.com/activities/5585489786 ).
Przeglądając Twój post , gdzie jest mapka z Izerskich ( to w innym temacie ) rozumiem po tym czerwonym jeźdzłes ......byłem niestety prawie pewien, że jednak troche się nie zrozumieliśmy w sensie tego ''kluczowego odcinka''.
Mi chodzi o łącznik jak w załączniku ( Google widzi tu jakąs wirtualną ''autostradę'',) ....a rację ma jednak OSM Jadąc od strony Harrachova asfaltem dojeżdżamy do skrzyż ( tam gdzie czerwony znacznik ) to to miejsce https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/a3762078fb2af7a1
Jak widać jest szuter który kończy się po ca kilometrze ......tak wygląda koniec tej drogi https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/274ad21fcb0b030a, albo https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/c6594610f95e46a0 w tym miejscu zawróciłem.
Jeszcze foto ze skrzyż tego szuterku z żółtym szlakiem https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/a7fcb0ccea0e59aa.
Tutaj foto z Krkonosova Snidanie , gdzie niebieski szlak i znaczek zakaz jazdy rowerem https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/700bb916d6f704c8
Szkoda, miałem nadzieję ........ taki asfaltowy( nawet od biedy szutrowy ) łącznik to byłby kosmos w sensie rowerowego połączenia Harrachova, Rokytnic z asfaltem Horni Misecki/ Vrbatova Bouda/Łabska Bouda.....a tak to pozostaje marszruta Harrahov, Rokytnice, Dvoracky ( albo bez Dvoracek przez Vitkovice) zjazd do Hotel Skala , i podjazd główną drogą przez Misecki na Vrbatovą Boude.
Ale przynajmniej zmusiłem się do jakiegoś tam wysiłku ....że nie tylko w Weekend
- 1
-
1 godzinę temu, Wujot napisał:
W zasadzie to tam nie ma wyjścia bo to jedyne miejsce w okolicy gdzie można przedostać się z Polski do Czech przez Izerę. I tak po czymś co nazwane jest kładką tymczasową.
Jakieś 10-15 lat temu udało mi się zrobić skrót do Czech mniej więcej tak https://ridewithgps.com/routes/36670841 albo bardziej ta wersja https://ridewithgps.com/routes/36670989 już dokładnie nie pamiętam...... ale wystraszyłem się jak nigdy.....i to nie z powodu, że to nielegalne.
Na mapie to wygląda dosłownie kawałeczek.....wtedy miałem telefon Omnia , gdzie GPS czasem robił co chciał . Gdzieś źle skręciłem , potem jeszcze kilka zwrotów aż straciłem wątek, tam jakieś bagna w pobliżu , pamiętam puls podczas postoju miałem 170 ( to już prawie granica sapania )....no ale jakoś w końcu wylądowałem w Czechach, na szczęście bateria wytrzymała w tej komórce.
Można legalnie granicę przekroczyć na Smreku , od czeskiej strony dobry szuter na samą górę
( 2,5-3 km) tyle, że dość stromo, wcześniej wąskie asfalty , w pl to zjazd po dziurach do Łącznika , ale tragedii czy wielkich trudności nie ma.
np taka opcja https://ridewithgps.com/routes/36671034
A Czesi to tą zieloną granicę przekraczali jeszcze z 30 lat po swojemu, jakoś forsowali tę Izerę ale nie potrafię teraz wskazać gdzie to było.
- 3
- 1
-
45 minut temu, Narciarz ze Śląska napisał:
Wirus umarł (praktycznie nie ma nowych chorych w Polsce), restrykcje są opracowywane. Ktoś coś rozumie?
Tyle na ten temat!
Uważasz że tych nowych chorych u nas już nie będzie, wirus umarł śmiercią naturalną ??...Anglia, Izreal, przecież raczej pewne że za max klika miesięcy w pl będzie podobnie.
Co do obostrzeń i wogóle covida to ja mam swoje zdanie.... pod koniec Stycznia w zeszłym roku byliśmy w Portugalii, mimo że wirus w tym czasie to był tylko jakiś ''wymysł'' kto go traktował poważnie. Już wtedy staraliśmy się izolować, dało się też zauważyć poszczególne jednostki na lotniskach w maskach. Potem kolejny weekend Anglia, podobna sytuacja , na lotniskach tłumy wirus nie istnieje , ja jednak cykor coś podpowiadało, że to jednak nie jest grypa.
Czy zamiast męczyć się 1,5 roku a nie wiadomo co będzie dalej ( bo choćby Afryka) nie korzystniej byo już wtedy zamknąć Świat czy Europę raz a dobrze na 1-2 miesiące ........oczywiście tak się nie dało zrobić, to było nierealne ale są też opinie naukowców że jednak była taka opcja( a co w Azji zrobiono)
Teraz te lockdauny jasne że są konieczne, ale moim zdaniem o to, że nam się nie podobają pretensje powinniśmy mieć nie do polskiego rządu, Kaczyńskiego,Budki ,Millera czy kogo tam jeszcze ale do tych co rządzą Światem + WHO. Jedne kraje ograniczenia wprowadzają ostrzej , inne łagodniej , szybciej , wolniej,niektóre całkiem olewają .....ale skutek i tak jest podobny.
(Żeby było jasne nie interesuję się polityką i nigdy na Pis nie głosowałem, nie oglądam propaganda tv, zresztą tvn24 też mnie męczy.....ale oni moim zdaniem są temu średnio winni + ryzykując promilowe powikłania poszczepionkowe zaszczepiłem siebie, swoją rodzinę i czujemy się jednak trochę bezpieczniej.)
-
Uważasz że tych nowych chorych u nas już nie będzie, wirus umarł śmiercią naturalną ??...Anglia, Izreal, przecież raczej pewne że za max klika miesięcy w pl będzie podobnie.
Co do obostrzeń i wogóle covida to ja mam swoje zdanie.... pod koniec Stycznia w zeszłym roku byliśmy w Portugalii, mimo że wirus w tym czasie to był tylko jakiś ''wymysł'' kto go traktował poważnie. Już wtedy staraliśmy się izolować, dało się też zauważyć poszczególne jednostki na lotniskach w maskach. Potem kolejny weekend Anglia, podobna sytuacja , na lotniskach tłumy wirus nie istnieje , ja jednak cykor coś podpowiadało, że to jednak nie jest grypa.
Czy zamiast męczyć się 1,5 roku a nie wiadomo co będzie dalej ( bo choćby Afryka) nie korzystniej byo już wtedy zamknąć Świat czy Europę raz a dobrze na 1-2 miesiące ........oczywiście tak się nie dało zrobić, to było nierealne ale są też opinie naukowców że jednak była taka opcja( a co w Azji zrobiono)
Teraz te lockdauny jasne że są konieczne, ale moim zdaniem o to, że nam się nie podobają pretensje powinniśmy mieć nie do polskiego rządu, Kaczyńskiego,Budki ,Millera czy kogo tam jeszcze ale do tych co rządzą Światem + WHO. Jedne kraje ograniczenia wprowadzają ostrzej , inne łagodniej , szybciej , wolniej,niektóre całkiem olewają .....ale skutek i tak jest podobny.
(Żeby było jasne nie interesuję się polityką i nigdy na Pis nie głosowałem, nie oglądam propaganda tv, zresztą tvn24 też mnie męczy.....ale oni moim zdaniem są temu średnio winni + ryzykując promilowe powikłania poszczepionkowe zaszczepiłem siebie, swoją rodzinę i czujemy się jednak trochę bezpieczniej.)
- 1
- 1
-
Wczoraj rowerem czeska część Izerskich https://www.strava.com/activities/5568287512 ,
Dzisiejszy spacer Karpacz -Okraj-Budniki https://www.strava.com/activities/5573284445
- 1
-
thx.
Nudno nie nudno...... ja uwielbiam te czeskie wąskie , często strome asfalty, nieważne jaki rower.
( tam zdjęcie ''budka pod Jaksinem''......nie mogę tego punktu na żadnej mapie znaleźć, gdzie to konkretnie ?)
edit: A juz widzę to jest ta traversowa droga z ca. granicy w Jakuszycach
- 1
-
Będe drążył bo mój region i jestm ciekawy
Kawałek z Harrahova do miejsca zanaczonego na czerwono ...tj na mapie Krkonoskie Snidanie - znam to jest asflat , jechałem nawet rowowerem kilka razy.
dalej----skręt w prawo i ciągle asfalt do skrzyż też jechałem. ( na mapie Kładova cesta)
pytanie co potem
jak skręcimy w lewo to tam z tego co pamiętam asfaltu nie było te 10 lat temu.... a piszesz że jest nudny asfalt........czyli na OSM jest błąd ???
to samo na czeskiej http://www.cykloserver.cz/cykloatlas/#pos=50.762202P15.519534P15@b=2
( mam cel na nast weekend albo może nawet w tygodniu bo to byłby super łącznik)
-
To wiem zgadza się , podobnie nawet w zimie co 1h jeżdżą autobusy (łańcuchy na kołach)na Karkonoską z Spindl Mlyna ...... chodziło mi o ten ''nowy wirtualny asfalt z ca Mumlavy '' .....ale jego nie ma , niestety.
-
13 minut temu, Wujot napisał:
To na 100% asfalt, co ciekawe górą (bo jest jeszcze drugi, lepszy wariant) jest też 100% asfalt. Jechałem to tydzień temu.
Weź nie żartuj ?
to z powyższej mapy to musiałby być taki kawałek https://ridewithgps.com/routes/36657792
Z Harrahova wąska asfaltowa droga (chyba bez aut) a to co powyżej ....to musiałby być nowy asflat
Cywilny asfalt to dołu przez Misecki https://ridewithgps.com/routes/36657813
(szukam w sieci ale nic o tym odcinku nie ma )
Made in Poland
w Dobór sprzętu
Napisano · Edytowane przez agnel2748
Taki wynalazek może Cię zainteresuje https://www.ekoi.com/pl/vestes-de-pluie-velo/8790-kurtka-przeciwdeszczowa-ekoi-shark-zolta.html?idAttribute=38&sc=pl&ekoi_utm_source=googleads&ekoi_utm_medium=u&ekoi_utm_campaign=&ekoi_utm_adgroup=&gclid=Cj0KCQjwjo2JBhCRARIsAFG667UcGRLa-BrpgzqFraBhj4Y7VE-fVHZcXnIT0bF471XPhh3sH0BkKJ8aArgiEALw_wcB
Kupiona z 5 lat temu przypadkiem w miasteczku ''wyścigowym'' chyba w Predazzo .....takie tam Fondo ,amatorski wyścig......w linku cena z kosmosu ale pamiętam kosztowała wtedy coś 25 czy 30 eurosów.
Od tego czasu zawsze na mojej kierownicy. Wysokie przełęcze Alpy gdzie nawet w upalnym lecie na 2500 bywa chłodnawo -sprawuje się idealnie , nie potrzeba targać plecaka, żadnych softsheli , rękawków.....czego tam jeszcze.
Deszcz, wiatr to wiadomo, ochrona prawie całkowita.
Nawet ostatnio takie krótkie wczasy w Tatrach nie sprawdziłem prognozy i ruszyłem w trasę z planem pętli Słowacko-Polskiej. Po dojeździe na rondo ca Bukowina, deszcz taki że z radarów wynikało że ciągłe kilka h. szkoda było dnia to jechałem w tym zestawie tj. koszulka i Kurtka....i tak zeszło 90 km , chciałem więcej ale pękła sztyca. Cały czas w tej kurtce , nie wiem czy to ''oddycha'' ale nie zagotowałem się ,kompletnie nie czułem jakiegoś dyskomfortu, koszulka sucha, komórka, dokumenty tak samo. Jedyna strata obok sztycy to odpażenie od spodenek.
Inne zastosowanie - ranne wyjazdy kiedy w samej koszulce zimno .
Mi coraz częściej się zdarza że zakładam ją na zjazd a potem już jej nie ściągam na dojeździe do domu a to czasem 0,5h .....nie specjalnie przeszkadza, silnika nie zagotuje.
( ostatnio syn podchwycił , kupiłem 2 gą białą , też oczywiście zawiązana na kierownicy )
miejsca zajmuje nic ,mój kokpit opatentowany od 20 lat https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/df9b9e72e144b596
Miałem wcześniej inne deszczówki ale ta jest n razy lepsza.