andi at

ja jak jade to na stuhleck stuhleck jest jakies 5 km za semmeringiem z wiednia to okolo 1 godz jazdy autostrada jak na stuhleck to musisz przejechac zjazd na semmering-wjazd do tunelu,potem 2 tunel i zaraz jak wyjedziesz z tunelu to masz zjazd na spital,no i slimakiem na stuhleck(okolo 1800m gorka) a w drodze powrotnej jak chcesz to semmering(jazda nocna-prawdopodobnie od 18) na stuhlku to musisz pojechac na sama gore i tam jest ladna scianka jest jeszcze hochkar ,taz jakies 1800m-kolo lassing to jest jakies 150km od wiednia ,kierunek linz potem musisz odbic w lewo z autostrady wiecej info to na ski forum(hochkar)tam sa zapalency na hochka przyjemnosci na nartkach

CB mam rejestracje austryjacka sb w aucie juz jakies 5 lat pomagam wszystkim jak maja problem i ja slysze to prawda ze jest zakaz w austri anten sb na autach austryjackich malo,ale na polskich rejestracjach jezdzi troche tego jeszcze nie mialem problemu z sb i policja powodzenia hihihiih

SB ma racje.zawsze mozesz tam schowac nartki i reszte do nich,a na polske to jest boskie bo nie widac co jest w srodku.polecam jak cie stac na auto to-----zobacz sobie www.thule.com

no no fajnie ci to opisal hehehehe,a po drodze promu nie ma,a tyle osrodkow narciarskich mijasz po drodze heh

sorki-nie zapomnij o wielkosci lancuch do wielkosci kola.na wszystkich lancuchach pisze na jakie wielkosci kola one sa

moga byc-maja samonapinacz,ale zawsze sprawdzic po paru metrach czy jest wszystko napiete.(za kolem masz uklad hamulcowy)ja jak zmieniam opony na zimowe to wkladam do auta lancuchy i jede z nimi do zmiany na letnie(nie wiesz kiedy ci sie przydadza) dobra zasada.fajnie to wyglada jak wszyscy stoja pod gorke a ty slalomem pomiedzy autkami jedziesz(mysle tu nie o sniegu a lodzie)bo masz lancuchy.stac cie na auto to i dobre branzoletki na kola zakladaj

spanko Latem tak robimy juz hohooohohoooho ladnych pare lat(alpy) Zawsze jakis pensjonat sie znajdzie 15-22e ze sniadankiem w ogrodzie i pieknym widokiem.Oczywiscie namiocik 2 jest w aucie (ewentualnie pole namiotowe) .i co noc gdzie indziej spanko.No i obowiazek radioSB(jezdzimy w 3 samochody to radio musi byc)

ja tez (zakonczenie sezonu)26-4 do4 maja kaprun (ach te slonko i widoki)

jasne ze tak.pisza semmering,ale wszyscy znajomi jada 5 km dalej na stuhleck 1782m jest niezle.kierunek spital am semmering okolo 100 km a co do hochkar to sie wybieram tam w niedziele ale to juz okolo 180 km tez jest oki . no i swieta tez na hoch

u mnie to ptoste andi od andrzej ,a at bo mieszkam w wiedniu a austria ma at

no-no ja tu mieszkam no-no ja tu mieszka i czesto jeste w alpach na nartach,jak taka wiadomoscia ich sciagniesz to bedzie checa i sie zacznie hihihiihihi. przyjada swoimi mechami po sprzet

hejka ja roszylem w kaprun 25 paz ponad 1m sniegu(juz dosypalo,a dzis zapowiadaja na sob,nie,pon ponad 1msniegu to jest boskie)stok jaki chcesz poczat-i scianka.spanko i obiadokolacja okolo 32e polski pensjonat

po co tak daleko.fajny jest tez kaprun ,bylem tam 25 paz (rospoczecie sezonu) tez jest bosko 3200 m znam polski pensjonat w kaprun i zell am see teraz jest tam 1,5m sniegu .a dzis zapowiadaja balagan w alpach,z powodu opadow sniegu do 1,5m sniegu w 3 dni to jest to

wejdz na dobreprogramy.pl tam zrobia z ciebie dystansowca z kijkami w zebach hihiihihi to jest to

ja juz ich wale dobre 20 lat.wole alpy albo slowacje.a ten pleps tak im zawali ta zakopianke ze ani w przody ani w tyly i stoisz jak ten baran na hali hihihihihihi