informator z Matrei
Własnie jestem w Matrei. Dzieki Wam sie tam wybrałam bo sie bałam tłoków w znanych osrodkach podczas naszych i austriackich ferii, i powiem tak. Tak jak kolega pisał osrodek nie jest idealny, ale ogólem wyjazd wyszedł na plus. Bardzo fajna sprawą jest mozliwosc pojezdzenia na jednym karnecie w innych osrodkach, i tak wypróbowalismy St. Jakobs i Lienz.
Mi osobiscie najbardziej spodobał sie St. Jakobs. Pieknie szerokie wyratrakowane trasy i zdecydowanie mniej ludzi , bo w Matrei o wiele wiecej jest dzieciaków.Odniosłam wrazenie ze w St Jakobs jest wiecej sniegu.
A Lienz taki sobie, gondolka jest przed potopowa, poza tym trafilismy na spore opady sniegu i wogole trasy były nieprzygotowane, ale za to jazda w puchu przednia;-)
Ach i jeszcze jedna atrakcja o której nikt na forum nie wspomniał.
Wieczorem wybralismy sie do Virgen na ten tor saneczkowy, mówie Wam ale super zapawa, nie tylko dla dzieciaków ale i dorosłych!
Na góre mozna wejsc piechotka (30 min) lub taksówka 4 euro od łebka, na górze w schronisku bierze sie saneczki za friko i w dół. Trasa to taka droga , zakrety niektóre sa obudowane aby nie wypasc w przepasc, radze wziac gogle po jak sie hamuje nogami to wszystko laduje na twarzy. Polecam kazdemu taka rozrywke wieczorowa pora.
To tyle z Matrei...
Jutro juz powrót do domu