Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

SpeedySpeedy

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    40
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez SpeedySpeedy

  1. Moi Drodzy, Chciałbym się zapytać co sądzicie w temacie pozwoleń dla pracę dla Polskich instruktorów we Włoszech szkolących grupy polskich narciarzy na wyjazdach organizowanych przez polskie firmy i kar 200Euro za brak takiego zezwolenia. W tamtym roku taki mandat otrzymał kolega szkolący na stoku, a w tym roku dwóch instruktorów na parkingu zanim rozpoczęli szkolenie. Spotkaliście się z czymś takim i jakie są Wasze doświadczenia w tym temacie Widzę w tym kilka absurdów: 1. Niezgodność z prawem unijnym, które zakłada brak pozwoleń na pracę oraz konieczność równego traktowania obywateli z krajów członkowskim. Dodatkowo w regionie Trentino pozwolenie wydawane jest tylko na 15 dni w sezonie. 2. Instruktorzy szkolą grupy z Polski, a więc nie oferują swoich usług włoskim klientom, nie pobierają od nich opłat, wystawiają paragonów itd. Rozumiem, że bez legitymacji międzynarodowej trudno byłoby znaleźć pracę we włoskiej szkole, ale co Włochom do pracy polskich szkół. Może trzeba odmówić przyjęcia mandatu i po kolejnych sprawach sądowych skierować sprawę do Strasburga i utrzeć nosa włoskim "kolegom" Pozdrawiam, Speedy
  2. Smierc instruktora na stoku Nie mial kasku Szkoda faceta ale to chyba w temacie http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7554752,Smierc_instruktora_na_stoku__Nie_mial_kasku.html S.
  3. Pogoda on line z bary po nartach: -10 C 80 cm słońce i trochę chmur kolejki w normie 10cm świeżego było rano
  4. A od kogo Ty czerpiesz wzorce, kto jest dla Ciebie autorytetem? Kto Tobie czegoś zabraniał w życiu i na co ś pozwalał.Chyba, że ja znam Cię tak samo słabo jak ty mnie, a ty jesteś autorytetem dla samego siebie. Oczywiście mówimy o autorytetach narciarskich, a nie o Papieżu.
  5. Czytając wczoraj o sytuacji na Haiti, znalazłem historię haitańskiego taksówkarza, który pytany dlaczego tak szybko jedzie czy nie nie boi się że coś mu się stanie odpowiedział (zgodnie z wyznawanym woo doo), że ma tak silnego fetysza że się nie boi. I że wypadki nie są od szybkiej jazdy tylko od tego, że Twój wróg ma silniejszego fetysza. Chyba podobnie jest z kaskami, jak masz silnego fetysza to nic Ci się nie stanie a jak nie masz to pozostaje ci twarda głowa lub kask. S. Ps. A tak do wyobraźni to kilka lat temu mój kumpel przejeżdżając obok wyciągu zawadził skronią o podporę - przeżył z bliznami i złamaną noga. Dwa lata po szkoleniu przez super bezkaskowych instruktorów ojciec przejeżdżał z synem przez przecinkę w lesie (prowadzącą od wyciągu) chłopaczka poniosło na lodzi walnał głową w drzewo, 6 Goprowców reanimowało, oczy na wierzchu a lekarz z karetki tylko pokręcił głową. Ojciec stał z boku i wył z rozpaczy, żaden z uczących go wcześniej instruktorów nie zbliżał się do miejsca reanimacji. Przecież oni szkolili go na oślej łączce obok a wypadek to z rodzicem 200 metrów dalej.
  6. Jak dojdziemy do 100 postów uznamy dyskusję za owocną. Mamy już 44 na temat kasków, lansu i instruktorów. S.
  7. Jestem i mam odwagę się do tego przyznać, bo to zdrowe i dobra jazda w dobrych ciuchach sprawia mi większą przyjemność niż w dobra jazda w kufajce. i to lubię. Jeździłem w dresie jak nie miałem na ciuchy a teraz jadąc na do Włoch/Austrii mogę przestać wyglądać jak dziecko gorszego Boga a tego doświadczałem przed 1989
  8. To akurat była szkołą z Polski i wyglądała super. Mam koleżankę w którą wjechała kobieta gdy wjeżdżała do góry orczykiem... Przykładów można mnożyć i właśnie po to jest to forum, żeby o tym dyskutować i kształtować zachowania. A promocja bezpiecznej jazdy, jest jednym z zadań instruktora nawet jeżeli jest mu niewygodnie
  9. Zmień chłopaka na narciarza:) problem sam się rozwiąże
  10. To chyba żyjemy w dwóch światach. Sama jazda na nartach jest lansem i to bardzo pozytywnym bo związanym ze zdrowym stylem życia. A znani mi instruktorzy się lansują i to dobrze. Lans jest zdrowy i jeżeli ktoś się lansuje na to, że dobrze jeździ i dodatkowo dobrze wygląda to super. Jeżeli przy okazji promuje bezpieczną jazdę to jeszcze lepiej. Znacznie gorzej jak instruktor wygląda jakby ubrał się Lidlu bo wtedy już w przy pierwszym kontakcie traci dużo autorytetu, choćby jeździł jak Ligelty Co do kasku to jeszcze raz powtórzę, uważam, że instruktorzy święcą przykładem również małym dzieciom i łatwiej nauczyć ludzi używania kasków poprzez to że będę chcieli naśladować instruktorów niż poprzez przepisy. Oczywiście rób co chcesz, jak kilka razy dostaniesz w głowę orczykiem wypuszczonym przez kursanta to zaczniesz używać kasku, ale wiem, że odpiszesz, że jest to niemożliwe
  11. Kaski Przecież i tak każdy robi to co chce i jak chce. Nie widzę tutaj nawet zalążka kłótni. Ja mam takie podejście że każda robota wymaga specyficznego stroju. W dojo jestem w judodze, w biurze zakładam krawat i garnitur (chociaż nie jest to super wygodne) a na stoku jestem w kasku. W ten sposób promujemy właściwe zachowania, a jak któryś z Was skończył AWF to wie, że jest to jeden z ważnych elementów. Widziałem w tamtym roku we Włoszech, polską szkołę, której wszyscy instruktorzy jeździli w pomarańczowych kaskach Dainsese. Super to wyglądało, wiadomo było kto jest instruktorem i gdzie on jest. Oprócz bezpieczeństa super lans. Ogładałem dzisiaj kaski POC'a na przyszły sezon i są naprawdę śliczne.
  12. Korczak kiedyś napisał, że książki dla dzieci powinny być takie jak dla dorosłych tylko, że lepsze i myślę, że to odnosi się również do innych spraw. Osobiście bardzo dobre wrażenie robi na mnie nauczyciel wf, który na lekcje przychodzi w ubiorze sportowym, chociaż wielu z nich nic nie demonstruje i mogłaby prowadzić lekcje w dżinsach, tłumacząc, że tak mu jest wygodniej.
  13. Tak się składa, że nie tylko ty masz doświadczenie. Dzieci uczą się głównie przez naśladownictwo, więc jak widzą instruktora bez kasku to uczą się, że skoro ich wzór do naśladowania nie ma kasku to oni również powinni jak tylko mogą go zrzucić.
  14. Instruktorzy bez kasków Super temat, obserwuję to od lat i widzę instruktorów w kaskach i bez i nie ma tow wpływu na poziom komunikacji. Może zrobimy ankietę dla forumowiczów (przyznaję się nie wiem jak) i będziemy glosować a jak wyniki głosowania prześlemy do SITN to powstanie zalecenie aby jeździć w kaskach. Drugą ankietę można zrobić pt, instruktora której szkoły widziałeś w kasku? Pozdrawiam, Speedy
  15. Śmiało na białym Rozumiem, że po podobnej i nie ode mnie:) Ale skoro więcej osób ma podobne zdanie to musi coś w tym być
  16. Śmiało na białym Książkę dostałem w prezencie i przeczytałem w ciągu jednego wieczoru. Wygląda na to, że wydawnictwo Alfamedica postanowiło zaoszczędzić na tłumaczu, redaktorze i korekcie. Tłumaczenie jest tak zrobione jakby wyszło spod Google Translator. Rażące błędy ortograficzne, stylistyczne i redakcyjne odrzucają od książki. Od strony merytorycznej chętnie dowiem się o znaczenie przetłumaczonych pojęć (może koledzy z reklamującej się w niej Fabryki Narciarzy) bo sprawdziłem w materiałach PZN i SITN i nie znalazłem takich pojęć jak: 1. Zacznę od muld po których autor książki jeździ kiedy to to muldą jest wgłębienie pomiędzy garbami http://www.skimag.pl/archiwum.php?art=233 2. Później ciekawe pojęcia jak "butowanie". Czekam na propozycje wyjaśnień od zaawansowanych czytelników. 3. Ciekawy jestem o co chodziło czy autorowi, tłumaczowi pisząc o skrętach z odbicia Domyślam się, że miał na myśli kompensację, a może rzeczywiście historię narciarstwa i skręty z odbicia, ale z nie wynika to z tekstu. 4. Fajne śródtytuły "Rzucając się w środek skrętu - śmiałe manewry przestrzenne" - rzucają na kolana nawet najbardziej leniwych czytelników. 5. Bardzo słabe zdjęcia, na których demonstrujący są uśmiechnięci, ale bez kasków dopełniają całości. Lans na czapeczkę baseballową bardzo mnie razi. Znam jeszcze jedną jeszcze gorzej przetłumaczoną i zredagowaną książkę o narciarstwie "Carving - kurs jazdy dla początkujących..." Zdecydowanie polecam, jako przykład jak nie należy wydawać książek. A wydawcom zatrudnienie konsultanta merytorycznego. Przecież jest kilku mądrych ludzi w PZN Speedy
  17. Dwa tygodnie temy rozstałem się z nimi po 3 sezonach jazdy. Super narty.
  18. Witam ponownie To chyba pogoda, bo po jednej z ostatnich wizyt na forum windsurfingowych i spojrzeniu za okno stwierdziłem, że czas pomyśleć o nartach (chociaż sezon windsurfingowy w pełni) wchodzę i co widzę Bobic z postem z dzisiaj. a więc witam ponownie i pozdrawiam... Speedy
  19. SpeedySpeedy

    Raport śniegowy 07/08

    Kaunertal/Pitzal No to ja skończyłem w tym sezonie i na długi weekend nad zatokę, ale to chyba będzie inne forum;) Na Kaunertalu śniegu opór, przez dwa dni z powodu opadów i zagrożenia lawinowego lodowiec był zamknięty i jeździliśmy na Pitzal gdzie śniegu również mnóstwo. Jak ktoś miał ochotę na freeride w śniegu po kolana lub pas (zależnie od wzrostu) to mógł spróbować. Dla tych którzy się wybierają na długi weekend to śniegu starczy, tylko straszne mgł i brak kontrastu Speedy
  20. SpeedySpeedy

    Dainese

    Dainese Ciuchy tanie nie są ale: 1. Jakość ekstra: dobry krój, doskonałe materiały 2. Ma to styl i nikt nie weźmie Cię na stoku za bogatego warszawiaka ubranego w Ski Teamie w ciuchy z pajączkiem. 3. Kupić możesz bezpośrednio na Opolskiej w Krakowie lub w Gliwicach u Japy 4. Ceny - dla niektórych jest koniec sezonu więc możesz się potargować ale byłem ostatnio we Włoszech i ani wyboru ani cen. S.
  21. Paweł, A może na początek kupiłbyś nart łatwiejszych, które umożliwią ci złapanie dobrej techniki i więcej przyjemności z jazdy a po sezonie dwóch kupisz coś co będzie cię kręcić. Mnóstwo ludzi kupuje narty dla zaawansowanych narciarzy, które utrudniają im tylko złapanie prawidłowej techniki. Kupowanie na początku nart gigantowych nie jest efektywnym rozwiązaniem. Nie wypowiadam się co do marki i modelu ale poszedłbym w tym kierunku. Speedy
  22. SpeedySpeedy

    Raport śniegowy 07/08

    Kronplatz Na Kronplatz jeździłem 3 dni, temperatury poniżej zera to raczej w nocy. Na samej górze było kilka na minusie, ale jak zjeżdżasz to robi się cieplej a na stoku mokra kasza, która tworzy muldy. Było mało słońca i sporo mgły. Trasy natomiast perfekcyjnie przygotowane. Jak Niemcy wrócą do domu to będzie luźniej. Więc na początku dnia kilka zjazdów czarnymi trasami w dół lub do stacji Olang a jak zacznie się ocieplać to zostań na górze no i naostrz narty bo wychodzi dużo lodu. Speedy
  23. SpeedySpeedy

    Raport śniegowy 07/08

    Tyrol włoski i okolice Wróciłem nad ranem i krótka informacja: 1. Bruneck/Kronplatz - śniegu dużo nad ranem poniżej zera (jazda super) później ciepło i jeździ się po lodzie i śnienegowej kaszy. Bardzo dużo ludzi bo w Niemczech ferie 2. Sellaronda - tak samo ale piękne słońce 3. Cortina - SUPER, mało ludzi i powyżej 2500 mnóstwo doskonałego śniegu. Trasy doskonale przygotowane , chociaż po bokach w lesie trawa. Jak oni to robią? Speedy Ps. Brueck-Katowice 10 godzin ale padało po drodze.
  24. SpeedySpeedy

    Raport śniegowy 07/08

    Zieleniec W weekend w Zieleńcu było OK. Do 11 jazda a później kasza i tłum ludzi. Temp. 8 st, słońce i śnieg S
  25. Dzięki za filmy. Siedzę i ogladam przed jutrzejszym wypadem na narty. S
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...