Myślę że duży wpływ na to że jeszcze przed dwoma laty wybierano narty krótkie i najczęściej slalomowe miała promocja carvingu i fun w magazynie NTN:) stwierdzenie "narta slalomowa jest najbardziej uniwersalna" często pojawiało się również na forach.
Sądzę że coś w tym jest, szczególnie patrząc na jazdę w polskich warunkach na bardzo "szerokich" i świetnie przygotowanych trasach:( narta krótka o małym promieniu nawet bez jej wyginania w skręcie prowadzi się dość łatwo na krawedzi nawet bez tzw. wkładania biodra.
Obecnie wśród narciarzy jest coraz więcej takich którzy używają kilku par nart w zależnosci od warunków trasy ewentualnie nastroju