
aniuczek
Użytkownik forum-
Liczba zawartości
62 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez aniuczek
-
Na Chopoku przeciąg i muldy powyżej granicy lasu to standart. A wyjeżdżanie z Zahradek na samą górę, na Konsky Grun, to dla mnie całkowity bezsens. Szklana góra i lawirowanie wokół głazów ( nie kamieni!)
-
Forumowicze! Przytaczanie tu wielokrotnie wspominanego Dominika to przynajmniej kryptoreklama. Dominik, a także wspomniany Marcin, prowadzą w Zillertalu coś w rodzaju biura turystycznego. Korzystałem z ich pośrednictwa, stąd wiem. Siedzibę mają w Uderns a więc w tzw. pierwszym regionie. Dlatego też zdecydowana większość kwater, przez nich proponowana znajduje się w tym regionie. Telefon do nich podany , z tego co wiem, jest numerem polskim i ma przekierowanie do Austrii. Jeśli ktoś szuka kwater bliżej lodowca to radzę wysłać maila z zapytaniem do tamtejszej informacji turystycznej. Gwarantuję, że w ciągu kilku dni przyjdzie kilkanaście ofert.
-
Często buty z czasem układają się do nogi. Ale co wycierpiałeś to twoje. Wiem bo sam to ćwiczyłem. Połączony w bólu:)
-
Himalaista Artur Hajzer uratował się z lawiny
aniuczek odpowiedział Bończa → na temat → Chcę Wam o tym powiedzieć
A tak a propos to Hajzer sam sprowokował tę lawinę. A więc nasuwa się pytanie - bohater czy dyletant? -
Czy ktoś ma jakieś "patenty" na ominięcie korków w stałych miejscach na autostradach w Niemczech, Austrii i Włoszech. Mam na myśli drogi A9 w okolicy Monachium i dalej okolice Kufstein oraz na autostradzie Brenner-Trento we Włoszech (szczególnie dojazd do autostrady z Val di Sole). Na narty często tamtędy jeżdżę i spotykam się regularnie z problemem korków.
-
Potwierdzam. Od 1 stycznia 2008 zniesiono obowiązek całodziennej jazdy na światłach w Austrii. I nie jest to pozbawione podstaw! Bo o ile zmniejszyła się tam ilość wypadków z udziałem samochodów to znacząco wzrosła z udziałem pieszych i rowerzystów. A wielu przestrzegało przed tym jak wprowadzano prawo o światełkach.
-
Jeździłem z wieloma typami bagażników dachowych. I magnesa już niegdy nie założę. Pomimo wielkiej staranności przy oczyszczaniu magnesu jak i dachu, zawsze dostaje się między te powierzchnie trochę zabrudzeń, co działa jak cykliniarka. I widać to potem na lakierze. Jestem wielkim zwolennikiem boxu bo to według mnie najlepsze rozwiązanie> Choć oczywiście huczy a auto spala więcej, jest droższy od innych rozwiązań itd.
-
Jeśli pogoda się utrzyma bez jakiegoś dużego załamania to spokojnie Ci wystarczy. A już w Tonale to bez wątpienia. Obecnie wraunki narciarskie są super. Na początku lutego, dosłowanie przez cały dzień, dosypało śniegu i w obrębie tras narciarskich jest go dużo. W dolinie niestety stopniał w ciągu 2 dni, chociaż nawet i tam rano widziałem temperatury -5 stopni. W południe w dolinach temperatury są dodatnie ale na stokach narciarskich śniegu nie ubywało, był lekki mrozik, pełne słońce, a trasy są przygotowywane co dodatkowo zmniejsza ubytek śniegu. Życzę udanego wjazdu.
-
No to wróciłem. Tak więc sam mogę dodać teraz parę uwag do wątku, który zacząłem. Ludzi w terminie wakacyjnym jest więcej niż np. w grudniu i rzeczywiście w niektórych godzinach są zatłoczone wyciągi stanowiące połaczenie Folgarida/Marilleva z Madonną. Jeśli się ominie godziny szczytu to problemu nie ma. Co do pozostałych wyciągów to "odprawa" jest na bieżąco. A co do Comezzadury to jest tak jak napisał mój przedmówca, z tym że z od górnej stacji gondoli idzie traska, najpierw niebieska ( obsługiwana dodatkowo krzesłem), która później przechodzi w czerwoną, schodzącą do pośredniej stacji gondoli Daolasa( Comezzadura)- Val Mastelina. Jest to w sumie parę kilometrów niezłej zabawy. Polecam.
-
Jakie macie doświadczenia z różnymi modelami gogli w kontekście ich parowania. Jeździłem w wielu modelach i stosowałem różne triki w celu zapobiegania zjawisku parowania. I tak naprawdę tylko z jednego modelu byłem zadowolony ( CP Eyewear ). Inne, nawet te tzw. topowe i markowe parowały szybciuteńko. Zaznaczam , że nie jest moim celem porównywanie , że firma X jest lepsza od Y, tylko chęć dowiedzenia się czy sprawdziliście jakiś konkretny model, który ma najmniejszą podatność na parowanie.
-
Narciarze! Napiszcie jak mierzycie buty narciarskie. Pytanie to nasunęło mi się ostatnio gdy sam próbowałem sobie coś dopasować. Otóż w jednych sklepach proponują dobranie buta tak by palce niemal dotykały jego czuba ( gdyż w czasie jazdy cała stopa cofa się do tyłu - taka argumentacja) a w innych przeciwnie - proponuja dobór buta tak jak to mierzy się zwykłe buty do chodzenia czyli z "marginesem" z przodu.
-
Juice! Odsyłam do testów z Auto-Świata. Nie dam głowy ale pewnie znajdziesz to w internecie. Sam byłem zdziwiony tymi testami, bo wcześniej miałem takie mniemanie jak ty. I sposób argumentacji jaki podajesz też nie jest pozbawiony logiki. Ale według tych testów wszelkie parametry hamowania i trakcji wysiadają przy "normalnych" oponach z powodu właśnie budowy bieżnika. Z wyjątkiem oczywiście nawierzchni pokrytej śniegiem lub błotem pośniegowym.
-
Dzięki za posty. Też pamiętam ten "kociołek". Ale w życiu tam nie stałem w kolejce. No ale były to terminy Free Ski. Mam nadzieję, że w razie czego zawsze można pojachać do Tonale:)
-
Proszę o wpisywanie namiarów na szkółki narciarskie w Alpach i Dolomitach, gdzie instruktorzy mówią po polsku. Szczególnie interesują mnie Włochy i Austria.
-
40-60 cm śniegu do jeżdżenia w zupełności wystarcza. Natomiast rejon ten odradzam z powodu nastawienia Słowaków do Polaków - fatalne. I aby nie było niedomówień od razu zaznaczam , iż to moja prywatna opinia ale potwierdzona w moim przypadku wieloma obserwacjami.
-
Pytanie moje jest skierowane do forumowiczów, którzy byli w Val di Sole w czasie włoskich ferii. Czy w tym czasie da się przejść między ludźmi? Czy są kolejki do wyciągów? Itd. Byłem w tym regionie parę razy ale nigdy w takim terminie a teraz właśnie tak mi wypadło że jadę w czasie ich zimowych wakacji.
-
Nie piszę tu w kontekscie przepisów. Takie są i już. Natomiast według testów opublikowanych w gazetach motoryzacyjnych opona zimowa ma lepsze parametry tylko na śniegu i błocie pośniegowym. W każdych innych warunkach przegrywa. Także np. w hamowaniu na mokrym w temp. poniżej 5 stopni C. Jak piszą wiąże się to z budową opny tj. wyższym i mniej stabilnym bieżnikiem. Pozdrowionka P.S. Ja też używam zimówek:)
-
Feler w tym, że zimówki są dobre tylko na śnieg. Na każdej innej nawierzchni spisują się zwykle gorzej niż "normalne" opony.
-
Ankieta.... Potwierdzam. W 1987 roku, Wisła, Cieńków. 1,5 godziny leciutko. Jak ktoś zna stok, to do orczyka kolejka zaczynała się na górze ścianki, na niebieskiej trasie. A na dodatek były wówczas takie dodatkowe bramki dla uprzywilejowanych, np górników, do których kolejek nie było albo były krótkie. Ale przechodzący przez te bramki znacznie wydłużali okres oczekiwania na wjazd.
-
gdzie lepiej jechać;Madonna czy Tonale? Tonale jest bardzo fajne ale tam ugrzęźniesz. Jeśli jest wybór tylko między Madonną a Tonale to raczej ta pierwsza. Ze względu na większy wybór tras. A tak naprawdę to najlepiej będzie zamieszkać w dolinie i jeżdzić do Tonale albo do kompleksu Folgarida-Marileva-Madonna. Dobrym wówczas rozwiązaniem będzie mieszkanie np w Marilevie lub gdzieś w pobliżu. Co do śniegu na przełomie marca i kwietnia nie będę się wypowiadał. W tym roku np w grudniu nie było wcale śniegu i był to pierwszy raz jaki pamiętam. Mam na myśli właśnie te ośrodki.
-
Najtrudniejsze trasy Potwierdzam hupon! Nera jest odlotowa. Przede wszystkim jest dość długa jak na czarnulkę więc i emocja jest dłuższa. W Polsce polecam czarną na Szrenicy w Szklarskiej, pod warunkiem że jest w ogóle przejezdna.
-
Oferta Makro - co dla początkujących? Całkowicie się z Tobą zgadzam. Oczywiście jest większe prawdopodobieństwo, że sprzęt za grubsze pieniądze będzie się lepiej sprawował. Ale nasz"pytacz" chce się dowiedzieć o sprzęt dla początkującego. A taki przede wszystkim się w MAKRO znajduje. Dlatego każde buty stamtąd byle wygodne i na początek nie za twarde ( trzeba patrzeć na indeks twardości albo po prostu zapytać sprzedawcę), no i co istotne muszą na całej długości buta dobrze przylegać do nogi. Jeśli chodzi o kurtkę to wybór zależy od tego co będziesz zakładać pod kurtkę. Robiąc założenie , że nie masz jeszcze innej specjalistycznej odzieży kup kurtkę z membraną o wodoszczelności 10000 lub więcej ( 5000 w niektórych warunkach to może być mało), z zakrytymi zamkami. Reszta bajerów kurtce albo się przydaje albo nie, ale tak czy inaczej warto mieć np. suchą kieszeń czy dużą na rękawice. Takie kurtki też bywają w MAKRO ale jednak osobiście radzę je wybierać w specjalistycznych sklepach. Różnica cenowa nie jest aż taka wielkaa wybó zdecydowanie większy.
-
Ochrona stawu kolanowego Kolega chciał pewnie podkreślić jak bardzo go bolą stawy. Ale oczywiście nie pochwalam wulgaryzmów na tym forum. POdsumowując wiele wypowiedzi zgadzam się , że najważniejsze to ćwiczyć i przygotować się fizycznie do jazdy na nartach. Z drugiej strony jeśli ktoś ma takie bóle kolan i łyka na to Voltaren albo musi używać stabilizatorów czy ortez to powinien się zastanowić czy narciarstwo to dla niego najlepszy sport. Stawy ma się tylko jedne ( przynajmniej te naturalne)
-
kto wie canting RACECARVERR ma rację oczywiście:-) ale precyzując można powiedzieć , że służy on do regulacji kąta cholewy buta w stosunku do stopy w płaszczyźnie czołowej. A więc na boki. I ma to znaczenie dla tych którzy mają tzw. koślawe albo szpotawe stawy skokowe.
-
Dolomity-->apartamenty Tanio! Bardzo proszę!. W grudniu ubiegłego roku byłem w Monte Bondone. Dla niewtajemniczonych jest to najstarszy ośrodek narciarski w Val di Sole. Góra zaopatrzona w kilka krzeseł, trasy zasadniczo średnio trudne i łatwe i jest ich łącznie ok. 25 km. Jeździ się na karnacie na całe Val di Sole i jest możliwość narciarstwa na innych stokach choć to kawałek drogi samochodem. Plusem tego ośrodka jest to że poza weekendem prawie wogóle nie ma tam ludzi. Ja byłem tam w tygodniu promocyjnym, kiedy to skipass był w cenie apartamentu i kosztowało mnie to 600 PLN. Apartamenty są klasy śreniej niższej ale naprawdę do przyjęcia. W cenie jest np. basen - mały bo mały ale jest. Miejscowość nazywa się Vason a miejsca kupowałem przez wakacje.pl.