Buczynka
Nie jestem pewien czy wszyscy pamiętacie jak kończy się trasa Hala Buczynki - Solisko?
Przypomnę, że sama hala jest rzeczywiście szeroka (zresztą jedna z najpiękniejszych tras w masywie), ale w dolnej swej części znacznie się zwęża do ok. 10-15 m pomiędzy jedną ścianą lasu a drugą. Warunki śniegowe zwykle szybko się tam pogarszają (spychany śnieg, lód i muldy), a w godzinach szczytu (czyli pod koniec dnia, kiedy wszyscy zjeżdżają z Miziowej) przypada 2 ludzi na metr kwadratowy, z których większość już stoi, mimo że przed chwilą jeszcze pędzili na łeb na szyję.
Dlaczego stoją?
I tu dochodzimy do sedna sprawy: na samym końcu jest 90 stopniowy, wąski zakręt w prawo, wymuldzony i oblodzony. Mało tego: nie bardzo widać drugą część zakrętu, ponieważ jest niżej (schowana za nasypem). Resztę pozostawiam Waszej wyobraźni.
Za każdym razem, kiedy tamtędy zjeżdżam, nurtuje mnie jedno pytanie: jak to możliwe, że trasa została dopuszczona do jazdy.
A może ja się nie znam?