So Seductive

no u mnie niestety buty mają dosyć dużą skorupę ;/ wiem , że teraz mam wiązania już maksymalnie rozstawione. No to chyba ostatnie dwa pytanka , wie ktoś która firma produkuje w miare duże buty , mowa tutaj o rozmariach powyżej 31,5. Szukając po stronach widzialem głownie buty z Salomona , ale nie chce wydawać na buty rekreacyjne 1300zł , bo głównie takie modele widziałem. I jednak slalomka jako jedyna para nart chyba nie będzie dobrym wyborem. Chociaż mogę się mylić , umiejętności pewnie mam pod nią jakieś , wystarczyło by się dostosować. No ale jeśli nie jestem przygotowany to porzucę narazie marzenie o ladnej Slalomce a może skupię się na czymś bardziej uniwersalnym. Gdzieś czytałem o narcie Crossowej. Ale nie wiem który model umożliwi mi komfortową i pewną jazdę na mocno zmrożon i wyratrakowanym śniegu rano , a po południu na lodzie , puchu , muldach i tzw. ciapie . Wiem , że może trochę za dużo wymagam , ale nie mam tyle funduszy by wszystko zagospodarować w narty jeszcze kilka wydatków będzie mnie czekało. Fundusz to ok. 1500zł I jeśli ktoś mógłby to proszę o podawanie modeli wraz z wiązaniami umożliwiającymi szusowanie na skorupach powyżej 360

wiem , że te narty nie są do jazdy na krechę po prostu piszę to co zaobserwowałem a to przygotowanie pewnie wiąże się z moją niewiedzą o sprzęcie :] i chciałbym się zapytać jaka jest różnica pomiędzy SL 11 a Race ST z opisu są bardzo podobne a mowa o fisherach , które zostały gdzieś doradzone w tym temacie to znalazłem tylko jedne na allegro za 2000 a tyle nie wydam

mam teraz tylko ostatnie pytanie czego od nas ta narta wymaga napewno dobrej techniki . Lecz dzisiaj trochę zwątpiłem widząc na Soszowie Kamikadze w tych SL'kach ;p jechał z góry praktycznie na kreche potem go obróciło i gleba , więc ludzie jednak siegają chyba też po takie narty mało onich wiedząc

no raczej jedyna :] z racji wieku jedyny okres kiedy jeżdzę to ferie w Alpach ;] oraz gdy spadnie dużo śniegu by zbytnio nart poniszczyć , więc zobaczy się jak przyjadę z Włoch . Boje się trochę tego , że wszyscy piszą o 11SL jako twardej narcie ale chyba moja waga ułatwi mi panowanie nad nartą ^^ czy to nie w ten sposób działa.

Jak dla mnie te kategorie są bo nic lepszego nie można było wymyślić. "Choć ładnie, to płasko" , "Wyciągi jak z filmów grozy" oraz "Najdalej od najbliższego lotniska" to chyba szczyt ogromnej głupoty :]. Przecież i tak większość ludzi jeździ autami na narty bo jest więcej możliwości , wieczorem można wskoczyć do miasta , następnego dnia do innego ośrodka itd. Wyciągi też chyba nie są takim problemem przecież nikt nikomu nie każe nimi jechać , a wjazd na taką Marmoladę czy Tofanę jest ogromnym zastrzykiem adrenaliny szczególnie ,gdy gondolka nagle się zatrzyma. Hmm czytając natomiast ten fragment "Wyciąg Penkenbahn w Mayhofen - z jednym słupem i węzłem na środku" mam 2 pytania więc dlaczego na tej liście nie pojawił się Piz La Ila też z jednym słupem oraz co to jest węzeł na środku Ale i tak więcej emocji dostarczył mi nie jaki "Col Pradat" w Alta Badii a dokładnie Colfosco , nie pozorny z dołu natomiast już z gondoli nie ciekawy widok na ostre skały . A co do fragmentu o trasach to już porażka , przecież każdy sam wybiera gdzie jedzie , więc kolejny nie trafiony plus. Zresztą wątpię by każdy amator nart chciał po całym dniu jechać po stromej trasie , gdzie pełno jest dzieci z boku wyskakuje jakiś kamikadze a tobie nogi odpadają.

A więc dziasiaj udało mi się zaliczyć Soszów . Ogólnie bardzo mi się podobało , rano wcześnie wyjechać by być na miejscu lekko po 8.00. Karnet 5h ale niestety nogi nie wytrzymałyby pełnej jazdy więc było to jakieś 15-17 zjazdów a można było jeszcze 2 spokojnie zaliczyć. Rano warunki bardzo fajne , mało ludzi , staneliśmy na parkingu jako chyba 10 auto. Bardzo fajne , że wprowadzają te nowoczesne czytniki na karnety. :] Zima jak z bajki dużo śniegu , trasy ładnie przygotowane na początku lecz z biegiem czasu na powierzchnię wychodził już lód , wiele puchowego śniegu oraz muldki. No i zaliczyłem bliskie spotkanie z drzewem które spadło jakieś 3m przede mną pod naporem śniegu. Lecz szybko zostało usunięte oraz ścięte do korzenia. Rano ratrak jechał jeszcze trasą nr.2 , potem można też było je jeszcze spotkać gdy zabezpieczali lampy. 2 Armatki ciągle robiły śnieg. No i to było by na tyle pierwszy dzień zaliczony.

e tam:p to już jest chyba 3 para nart , które pamiętam. A ,że dużo urosłem w krótkim okresie to i narty okazują się za krótkie Pisząc od dziecka miałem na myśli od 3-4 roku życia

bardzo spodobały mi się te SL11 teraz tylko znaleźć wiązanie by but pasował. A jeszcze jakieś narty "slalomki" dla mnie byłby dobre , chciałbym mieć pewien wybór

Witam , chciałbym w niedługim czasie zmienić swoje narty. Aktualnie posiadam narty z serii Elan A04 ( modelu dokładnie nie znam , ale chropowate bialo-czerwone) . Mają długość 161cm. No i są dla mnie trochę za wolno oraz czasami czasami jakby nie reagowały na mój ruch , gdy chcę rubić szybkie i krótkie skręty ( bardzo ciężko się nad nimi panuje). Mam 17 lat , jeżdżę od dziecka , według umiejętności z forum 6/7. Mam 192cm wzrostu oraz 90kg wagi :]. Chciałbym narty ,z których mogę trochę więcej wyciągnąć bo początkującym już dawno nie jestem. Aktualnie buty też będę zmieniał ( niestety ale (31,5 już mi zbytnio nie pasuje) ;/ więc tutaj będę dopiero czegoś szukał. Narty w cenie 1000-1500zł mogą być używane byle nie zjeżdżone na śmierć

tylko ta opłata jest pewnie z tego powodu , że jest to wypad na Sella Ronde :>

Ogólnie widać wiele nowych zmian. Ja na pewno nie cierpliwie się by zobaczyć zmiany we Włoszech. Szkoda , że w tym tekście " Spektakularne budowy aż dwóch gondolek miały miejsce w malowniczym Kronplatz, które leży w granicach Południowego Tyrolu. Otoczona Dolomitami góra była świadkiem powstania 10-osobowej gondolki Marchner, która zastąpiła 4-osobowe krzesło. 8-osobowa gondolka Cianross zastąpiła także 8-osobową gondolkę, ale już bardzo wysłużoną. " , brakło kilku informacji Marchner ma być gondolą przystosowaną do niepełnosprawnych ( cokolwiek to oznacza) , ma być podgrzewany . I dziwi mnie troche informacja dot. Cinaross przecież ten wyciąg był wymieniany z orczyka na nową gondolę 2 lata temu więc nie wiem jak może wysłużony . ( swoje informacje opieram na danych z oficjalnych stron ośródków) . I widać , że w Alpach wszystko się rozwija nie tak jak w polsce. Gdy sprowadzą stare krzesełka i narobią szumu .

A może ktoś był teraz nie dawno na Soszowie i opowie jak z warunkami ? Bo mam zamiar się wybrać z ojcem i jedną dziewczyną w środę rano. Ja z ojcem już potrafimy dobrze jeździć a dziewczyna będzie chyba 3 raz na nartach ale już ładnie pługuje . I nie chciałbym , żeby się zraziła do nart

Mam pytanie : nie ma tutaj odniesienia do stylu bo nie można go ocenić czy ja ? . Bo pewnie niektórym osobą tak jak np. mnie bardziej zależy na ładnej jeździe niż na czasach itd. Dlatego tutaj mam dylemat co sobie dać według tej skali pewnie 6. Lecz dałem sobie 7 bo wiem jakie mam możliwości na tyczkach jeździłem pary razy , większych problemów nie było , nie mam obaw przed czarnymi trasami bo wiele ich zaliczyłem. No i ja jak kilka innych osób uważam , że to jak ładnie jeździmy też powinno się wliczać : ]

Ja jeżdze w kasku z szybką Firma Osbe. Powiem szczerze bardzo przyjemnie się jeździ. Nie paruje , ale gdyby nam się to trafiło wystarczy troszkę zjechać na krechę a para szybko zniknie przynajmniej u mnie tak to wygląda. Szybka jest także przyciemniana więc nie ma obaw o słońce . U mnie niestety w 2 drugim jazdy wyleciała osłonka na nos , żeby sobie go nie otrzeć. Ale szybka wizyta w sklepie wymiana z innego kasku , klej i jak nowe. Szybka u mnie jest porysowana już dosyć , ale preferuję ostrą jazdę a więc spadanie kilkadziesiąt metrów twarzą po ziemi nie jest mi obce. Kask kosztował 150 euro kupiony we włoszech. A tutaj 2 zdjęcia zrobione teraz na szybko