bratPit

Polecam Ci sprawdzić buty Head serii Vector - są na szeroką stopę, co do podbicia to sam musisz ocenić,

Sprawdź jeszcze Signal Idunę - osoba która od lat jeździ na nartach mi ją polecała, ja nie mam doświadczeń, ale osoba mi ją polecająca owszem, brat

Witajcie,Byłem na szkoleniu w Tyrolu i niestety po 4 dniach śmigania hamującego chondromalacja rzepki kolan dała o sobie znać i kolejne dwa dni przesiedziałem na czterech literach : Chyba nie muszę nikomu mówić jak się czułem...Lekarz powiedział, że tak de facto medycyna nie zna przyczyn powstawania tego zjawiska... ( oczywiście po wyeliminowaniu czynników sprzyjających - kilka badań z krwi, urazy). No właśnie, jak żyć drodzy forumowicze?Jestem osobą aktywną, ćwiczę, biegam, jeżdżę na nartach i to kocham, póki nie przesadzam z obciążeniem to jest OK (używam też ortezy rzepki). Wygląda na to, że mogę jeździć w dół 100 km/h : i nie robi to na mnie wrażenia, ale śmig na czerwonych i czarnych trasach dobija moje kolana.Czy na prawdę nie wiadomo jak temu dziadostwu zaradzić? Medycyna jest bezradna? Wiem o ćwiczeniach wzmacniających, profilaktyce no, ale to nie uleczy rzepki. bratPs. Na pociechę pozostają mi takie zdjęcia... wysokość 3220m npm, temp -17st C, wiatr 64 km/h :biggrin:

Softshell kupiony :biggrin: Czas operacyjny 2h40min, zrobione ponad 160km i 10l paliwa spalone (zatem dołożyłem do interesu jeszcze 56zł). Jeżeli chodzi o cenę to okazuje się, że była to promocja czasowa (przez 2 tygodnie). Dziś już jest po promocji jednak sympatyczna pani szefowa zrobiła mały wyjątek jako, że dzwoniłem dzień wcześniej jeszcze w czasie promocji i kupiłem w tej cenie. Sama kurtka robi bardzo dobre wrażenie jeżeli chodzi o jakość wykonania, szwów. Sam materiał jest taki trochę chropowaty w stosunku do innych softshelli. Najważniejsze jak się będzie sprawował ale to już sprawdzę w boju. Gdyby ktoś był zainteresowany, to w sklepie Rossignola w Krakowie widziałem softshell North Face z serii Summit z membraną Windstopper od Gore, w cenie 449zł (przecena z 749zł). Softshell jest wypasiony, ma też kieszeń na skipass w górnej części rękawa. Myślę, że jak ktoś jest na kupnie to warto rozważyć. Sam bym może wziął gdybym nie kupił wcześniej JMP. brat Edit: Pokiełbasiło mi się, to nie sklep Rossignola a Adventure sports.

:wink: Myślę raczej, że idzie wiosna i zapotrzebowanie na softshell-e rośnie :-) brat

Dzwoniłem wczoraj, mają rozmiarówkę, jadę dziś do nich ale... wczoraj była jeszcze cena 280zł, a dziś już widzę tylko pierwotną 350zł... Jeżeli mi podejdzie to ciekaw jestem jaką cenę mi zaproponują : brat PS. Dziękuję Wszystkim za wypowiedzi :applause:

Widzicie, całe zamieszanie - z tego co wyczytałem - wzięło się stąd, że pierwotnie softshell miał bardzo dobrze oddychać, chronić przed wiatrem a jednocześnie mieć niewielką jedynie odporność na deszcz (czyli to czego ja de facto potrzebuję). Pakując membranę powodującą nieprzemakalność z softshella producenci robią zwykłą kurtkę - jak zauważył John - o wyglądzie softshella. Zyskują na wodoodporności kosztem oddychalności. Nie potrzebuję też typowego narciarskiego softshella z pasem śnieżnym, etc. bo tak między Bogiem a prawdą, pasa nawet w kurtce nie chce mi się zapinać :stupid: Interesujący wydaje się w tej sytuacji być podlinkowany tutaj softshell JMP. Pewnie w tygodniu czeka mnie wycieczka do Szflar, bo w Krakowie może mi być ciężko coś takiego znaleźć. brat

Poczytałem trochę o softshellach m.in. na NGT i już wiem, moje pytanie nie powinno być czy potrzebuję softshella tylko JAKI prawdziwy softshell kupić, czyli jaki bezmembranowy softshell z wykończeniem DWR kupić? Bo tu jest dylemat o_O brat

Witajcie, Mam pewien dylemat dotyczący ubioru i może Wasze doświadczenia mi pomogą, otóż, podczas zimy na narty ubieram się w bieliznę (warstwa pierwsza ) w stylu Odlo warm na to kurtka Mayer (czyli bez 2 warstwy) i taki ubiór zapewnia mi komfort spokojnie do -10...-12st C. Problem zaczyna się kiedy robi się ciepło, bo kiedy temperatura rośnie powyżej 0 a do tego zaczyna świecić słońce zaczynam się pocić (kiedy słońca nie ma to tak do +4...5st C jest znośnie). Niebawem wyjeżdżam do Maso Corto i zastanawiam się, czy nie kupić softshellu z parametrami 10k/10k aby w cieplejsze dni, szczególnie kiedy świeci słońce mieć lepszy komfort termiczny (w sensie żeby było w nim chłodniej). Pytanie tylko czy do nie będzie zamiana siekierki na kijek...? A może powinienem pójść w trzy warstwy, bielizna, lekka warstwa druga, do tego przeciwwiatrówka, aby w razie czego mieć co ściągnąć? Co możecie mi doradzić w tym względzie i jakie są Wasze doświadczenia? Dzięki za opinie, brat

:applause: Rzeczywiście Innsbruck poniekąd nie jest w okolicach Krakowa (choć to w sumie kwestia skali ) więc jeżeli to ja będę jechał samochodem i nie wymyślę nic innego to będę się uśmiechał o te łańcuchy Wyjazd jest zaplanowany na sobotę 16.03 rano z Krakowa i dojazd do Maso wieczorem, również powrót jest w sobotę 23 - wyjazd rano, a powrót wieczorem do Krakowa. Dziękuję za chęć pomocy :cheerful: brat

Rzeczywiście nie wpadło mi do głowy sprawdzić i widzę, że poniżej 100zł można takowe kupić, tylko że samochód nie jest mój, więc nie ma sensu kupować takich łańcuchów. brat

Witajcie, W połowie marca wybieram się do Maso Corto i moje pytanie jest takie, gdzie w Krakowie wypożyczyć łańcuchy na koła alu z oponami 205/55R16 ? Przypuszczam, że nie będzie potrzeby ich użycia ale rozumiem, że lepiej je mieć w aucie niż w razie czego mieć problem. Chyba, że ktoś z forum takowe może pożyczyć za ustalonym odwdzięczeniem się :wink: brat

A ciekawe jak dzisiaj w rejonie Bukowina/Białka ?Temperatura spadła poniżej zera już wczoraj, dziś sypie śnieg. Warto jechać czy będzie zamarznięte na kość i lód?bratEDIT: Dostałem telefon, że jest spoko - można przyjeżdżać - więc jadę Położenie Krakowa niedaleko od gór ma swoje zalety ;-)EDIT2: Wróciłem :-)Wyjechałem z Krakowa 14:30, o 16-tej miałem już buty na nogach pod Kotelnicą, ludzi mało, warunki... średnie, przyjemnie że popadał śnieg, ale od ilości ludzi zrobiły się muldy. Przy dużych prędkościach potrafiło nieźle zatrząść. Dzięki temu że ludzi było mało zjeździłem się non stop góra-dół. Zjechałem o 20:30 i przed 22-gą byłem w Krakowie z powrotem :-)Jak wyratrakują ten stok to będzie bajka. Kumpela była na Litwince i relacjonowała że tam warunki są idealne. Równo, bez przetarć i pusto :-)tak było po 16-tej na Kotelnicy

No rzeczywiście wzór z kropkami niepowtarzalny, ja aż tak oryginalny być nie potrzebuję :wink: Ale to właśnie ta droga, widać, że folią da się okleić i się trzyma. Jak dla mnie sezon się pewnie skończył patrząc na to co za oknem więc będę miał czas na działania plastyczne. Zobaczymy jak wyjdzie. brat

O widzisz, dobrze, że piszesz, ja mam zamiar u nich kupić spodnie, co prawda 290zł na wyprzedaży to też nie mało, ale liczę na to, że przynajmniej jakość ich będzie bardzo dobra, brat

Ja w tym sezonie narciarskim szukałem kurtki narciarskiej z parametrami minimum 10 000/10 000, rozważałem różne opcje i trafiłem do sklepu TKMaxx - tam znalazłem kurtkę Maier Sports ( http://www.maier-sports.de/startseite ) o tych parametrach za .. 299zł ! Moim zdaniem best buy w relacji cena/jakość. Jedyne zastrzeżenie do kurtki mogę mieć takie, że nie ma w kołnierzu kurtki "kieszeni" na kaptur - który jedynie się odpina na zamek. Poza tym rewelacja. Kurtkę testowałem jak dotąd w temperaturach o rozpiętości od +5st C (słońce) do -22st C w ub. środę w Białce i jest rewelacja. Możecie wierzyć lub nie ale pod kurtkę ubieram jedynie bieliznę zimową techniczną (Hi-Mountain, Odlo lub Falke) i wystarczy. Jedynie dla przyzwoitości poniżej -20 st C ubrałem trzecią warstwę w postaci cienkiej bluzy bawełnianej ;-) Więc trzeba szukać, a się trafi na dobry produkt za na prawdę przyzwoitą cenę. brat

Nie, nie, nie chcę robić "agro tuningu" kasku tylko zmienić jego kolor na coś ciekawszego od czarnego (np szafirowy), kolega viruss3000 podsunął pomysł ozdobienia aerografem co dało by znakomity efekt (dopasowanie np do wzoru kurtki), sam nie zamierzam tego robić bo moje zdolności artystyczne są -dyplomatycznie mówiąc - znikome, pozostaje kupić folię i próbować oklejenia kasku - folię zawsze można zdjąć jeżeli uznam, że wyszło tandetnie, brat

myślałem o tym, efekty są świetne ale nie wiem jaki może być koszt - przypuszczam, że przewyższa wartość kasku ;-) inna kwestia to trwałość, mój kask jest jakby matowy - gdy mi się przerysował delikatnie - spod warstwy matowej wychodzi czarna, błyszcząca, zastanawiam się jaka byłaby trwałość takiej grafiki w tym kontekście, pewnie trzeba by przygotować podkład na kasku, dopiero pewnie grafikę a i tak mogło by się okazać że będzie mizeria? Sam nie wiem? brat

Witajcie, Może to trochę humoreska ale .... stwierdziłem, że mój kask jest smutny kolorystycznie - czarny (Blizzard), pomyślałem, żeby go okleić folią taką jaką okleja się samochody zmieniając kolor ich nadwozia (folie do nabycia np na popularnym portalu aukcyjnym). Pytanie czy ktoś próbował takiego zabiegu? Albo próbował oklejana podobnych przedmiotów - czy jest szansa powodzenia takiej operacji (w sensie estetyka, trwałość) ? Dzięki za sugestie, brat

MSZ nie da się odpowiedzieć na tak zadane pytanie. Jeżeli jesteś początkujący to może się okazać, że chociażby forma nie pozwoli Ci pojeździć non stop przez trzy dni. Poza tym jedź, zobacz czy Ci odpowiada pogoda, warunki, stoki i dopiero zdecydujesz, policzysz co dla Ciebie będzie korzystniejsze. Ja zawsze na początek biorę skipass i ładuję punktami na jeden, dwa zjazdy, żeby zobaczyć trasę i warunki, jezeli mi odpowiada to skipass zamieniam w karnet, a jeżeli mi nie odpowiada to nie mam problemu że wziąłem karnet czasowy którego nie da się zwrócić (a niewykorzystane punkty można zawsze "oddać"). brat

Witajcie, Jeżeli chodzi o świąteczne nartowanie to 25.12 miałem okazję poszusować na Wierchomli. W niedzielę ok godz. 10-tej był mróz -1 st C, pogoda przyjemna, w ciągu dnia przyświecało słońce. Wczesnym popołudniem temp osiągnęła +2st C. Dzięki temu, że w dniach poprzedzających temperatury nocą spadały do -6...-8st C śnieg był ubity. Ludzi niewiele, żadnych kolejek. Śniegu niestety też. Oficjalne dane mówiły bodaj o 35 cm pokrywy śnieżnej. Żadne przetarcia się nie pojawiły do popołudnia jednak pojawiające się gdzieniegdzie na śniegu drobne kamyczki świadczą o tym, że wciąż pokrywa jest mała. Jadąc wciągiem do góry momentami pod krzesełkiem można było dostrzec ślady trawy do której ratrak wytarł śnieg przygotowując stok. Ogólnie jestem zadowolony i bo warunki były jak na tę pogodę w porządku, ludzi niewiele więc i pośmigać się dało. Wieczorem o godzinie 20-tej było już -6st C. Właściwie jedno zastrzeżenie - to krzesełko strasznie się wlecze... w górę jedzie się chyba 12..13? minut, a zjeżdża (w zależności od prędkości ;-) ) ze 2 minuty. Oczywiście jak na PL warunki stok jest długi i to cieszy. ZTCW jeździ też Szczawnik i ośla łączka dla uczących się. brat Ps. A jeżeli chodzi o drogi w niedzielę to było marzenie. Zero ruchu. Spokojnym tempem z Krakowa do Muszyny można było obrócić w 2h. Z powrotem ok 20-tej to samo. Do Nowego Sącza z Krakowa dojechanie zajmowało godzinę. Nie do wiary

A do której w tym roku są czynne wyciągi w naszych stacjach narciarskich? ZTCP w ub. roku na Rusińskim wyciąg chodził do 22-giej, tak samo było na Kotelnicy, (i w ogóle pod tym względem było kiepsko w ub roku), a gdyby ktoś chciał spędzić do północy na nartach? Macie jakieś wieści na ten temat? brat

dzięki za info ale już kupiłem Salomony Race 24Hours brat

ja mam te narty, zresztą było już tu pisane na forum - szukaj w archiwum, w skrócie, to nie race jak pisze producent - a raczej allround ze sportowym zacięciem (może taki lekki race carver?), narty faktycznie do jazdy całodziennej, bardzo przyjemne, nie męczą, szybko i łatwo przechodzą z krawędzi na krawędź, choć żeby wycisnąć z nich ten sportowy pazur trzeba je docisnąć co wymaga trochę siły, cóż... ja polecam brat

przypadkowo jestem posiadaczem i też polecam tego Race 24H brat