Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

zibis

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    52
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez zibis

  1. Od razu zaznaczam, że poniższy tekst może troszkę odbiegać od tego co zwykle czytacie pod hasłem "test nart".. W miniony piątek miałem możliwość - dzięki uprzejmości Roberta Janusa, polskiego dystrybutora marek Kneissl i Duel - pojeździć na nartach Duel XL. Do niedawna byłem zdania, że narty typu 'slalom carve'(czy jakoś tak..) to optymalny wybór. Posiadam właśnie coś takiego - Dynamic VR27 z sezonu 01/02 o dł. 170cm - ale już ich bardzo rzadko używam. Na wyjazdy zagraniczne nawet ich nie zabieram, wypożyczam sobie coś adekwatnego do warunków i potrzeb. Jednak pasowałoby mimo wszystko mieć coś swojego, choćby do jazdy w Polsce, a i za granicą nie zawsze jest co wziąć sensownego w wypożyczalniach. Obecnie skłaniam się ku czemuś jeszcze bardziej uniwersalnemu, jadącemu dłuższym skrętem i nie wymagającemu non-stop 100% zaangażowania. Skoro -z różnych powodów- nie pasuje mi rozwiązanie z dwoma(albo i trzema) parami własnych nart, poszukuję jednej jak najbardziej uniwersalnej. I to nie dlatego, że nie daję rady.. W slalomie podczas 4 części Gali Gwiazd w Witowie zająłem miejsce w drugiej połowie pierwszej dziesiątki, jadąc na moich przedpotopowych VR-kach.. Kolega stwierdził, że podobny rezultat mógłbym uzyskać zapinając dwie sztachety z płotu, bo mniej więcej taki obecnie stan prezentuje ślizg oraz krawędzie tych Dynamików.. A na zawody przyjechałem, bo córka chciała wystartować, niestety nie została dopuszczona z racji wieku.. No i "kazała" mi pojechać w zastępstwie.. No dobra, dość już tego samouwielbienia Po lekturze m.in. niniejszego forum oraz zważając na warunki w jakich mi przyjdzie jeździć, postanowiłem wypróbować Kneissl Free Star. Teoretycznie, to pewnie bardziej zbliżone do moich oczekiwać byłyby jakieś Red Star (lub nawet Black) ale miałem jeździć na Kasprowym, a więc w warunkach Free Ride Niestety Free Star są obecnie niedostępne do testów i dlatego otrzymałem ich -można chyba powiedzieć- odpowiednik Duel XL. O ile marka Kneissl kiedyś tam pojawiła się w mojej historii narciarskiej (jeszcze pod postacią desek ok 210cm..) to o firmie Duel jeszcze w zeszłym roku w ogóle nie słyszałem. Ale myślę sobie OK. ręczna robota, komórkowa budowa, nart tej marki używają w Pucharze Carvingowym; będzie OK, albo nawet lepiej.. Na pewno duży plus za wygląd: oszczędna grafika, drewno, skóra węża, nity na dziobie.. Atomic ze swoimi piłeczkami golfowymi może się schować.. ;-) 8:10 jesteśmy w Kuźnicach, ludzi można policzyć na palcach, niestety psikusa robi nam pogoda.. duje wiater.. kolejka nie jeździ.. po rozmowach z ludźmi z PKL zaczynamy szukać jakiejś alternatywy dla powrotu do łóżek, gdyż nawet piesza wędrówka na Goryczkową nie ma sensu - oba wyciągi również nie działają(i raczej już w ten dzień nic się w tym temacie nie zmieni), dodatkowo z Murowańca dochodzi wiadomość, że zaczyna tam padać deszcz.. Ustalamy, że chodzą jeszcze wyciągi w Białce(Kotelnica) i w Bukowinie(UFO). Postanawiamy jechać do Białki (busem) zaglądając po drodze na Bukowinę. Trzy osoby, które jechały do ronda zmieniają zdanie i dołączają do nas, więc kurs do Bukowiny wychodzi po 10zł od osoby Po drodze dostajemy informacje, że UFO mimo wszystko będzie zdecydowanie lepszym wyborem w kwestii śniegu, więc tam zostajemy. O godz 9:15 stok prezentuje się całkiem nieźle, jest jeszcze dziewiczy, zresztą do godz 13:30 nasza grupa stanowiła 50-80% stanu osobowego na tym stoku No to tyle tytułem wstępu - musiałem coś napisać, żeby recenzja nie była za krótka.. no bo co tu pisać o testowaniu.. można byłoby pisać, gdybym miał przynajmniej dwie pary nart, żeby je porównać w takich samych warunkach. A tak, to do czego mam odnieść Duel XL? Teoretycznie mógłbym do Volkl AC50, K2 Xplorer, Salomon Tornado, które "używałem" podczas marcowego wyjazdu do Livigno, ale.. Nawet tamtych modeli nie bardzo idzie porównać ze sobą, ponieważ: *nie zmieniałem nart jednego dnia, a nawet jak warunki śniegowe były podobne, to dużo zależy od "dyspozycji dnia"- mam tu na myśli ogólne samopoczucie i nastawienie psychiczne (np. czy była poprzedniego wieczoru impreza, czy nie oraz jak długo trwała..) * narty nie miały porównywalnej długości Tornado - 178cm, K2 - 184cm, AC50 - 163cm (tu w porównaniu do K2, to miałem wrażenie, że mam łyżwy..) Niestety wypożyczalnie w Livigno nie są zaopatrzone pod kątem wysokich Słowian czy Skandynawów, tylko małych Włochów Ja mam 190cm wzrostu, waga ok. 88-90kg. Z gigantek raz udało mi się dorwać Atomic (beeee, ale czego się nie robi dla odpowiedniej długości ;-) GS12 180cm, a poza tym mogłem wziąć (i cóż było robić, brałem..) dwuletniego Fischera(beeeee.. ;-)) RC4WCRC 175cm albo nówkę Volkl GS PS 170cm.. przypominam, że mam slalomki 170cm... [może się wydawać dziwne, że nie padam na kolana przed Atomicami, w końcu przez kilka lat miałem właśnie prawie Atomiki. Ale prawie robi wielką różnicę!! specjalnie wtedy szukałem VR27 żeby nie kupować SL9 lub SL11.. nart Atomic ani Fischer na pewno nie kupię, podobnie jak odzieży Spyder - przynajmniej tej wierzchniej.. aby być sprawiedliwym, napiszę jednak, że GS12 spisywały się całkiem nieźle - wtedy jak nie patrzyłem co mam pod butami - choć mogłyby być jeszcze o te 5cm dłuższe] RC4 i Volkl GS PS też oczywiście zjeżdżały z góry, ale były zdecydowanie za krótkie. Choć może taka za krótka gigantka, to pomysł na narty, gdy chcemy poruszać się z umiarkowana prędkością.. sam nie wiem.. w każdym razie te Racetigery jeździły zdecydowanie wolniej, niż ten sam model sprzed roku (bez PS) o długości 185cm, jaki to miałem możliwość ujeżdżać w lutym. Najlepiej wspominam K2 - może z racji długości, może dlatego, że była to nówka sztuka(pewnie za długa dla Włochów..), ale na pewno dlatego, że wtedy najbardziej spełniła moje oczekiwania. Narty strasznie ciężkie, ale za to po trasie jadą jak czołg. Nieważne czy ubite czy świeży śnieg, trasa czy poza, gładko czy muldy..(miałem wrażenie, że pomagam ratrakom - przecinam i wygładzam niewielkie muldy..) O AC50 i Tornado też właściwie nie mogę złego słowa powiedzieć, dawały radę, choć chciałbym jeszcze spróbować AC50 o długości 177cm. I to wydaje mi się optymalną długością, bo ostatnio coś lubię się też "powozić", a K2 184cm dość mocno zap...ją Dobra, wróćmy do Duela XL. Długość wg mojej teorii była w sam raz - 176cm. Narty rewelacyjnie wyglądają(choć to na pewno jest kwestią gustu), no i w Bukowinie spisały się całkiem nieźle. Nie mam uwag - choć może ja to mało wybredny jestem... Nie napiszę, że narty w lewym łuku o średnim promieniu wymagają sporego nakładu energii, za to oddają z nadmiarem na wyjściu, a w prawych długich skrętach są zbyt agresywne w fazie inicjacji skrętu albo, że są dość trudne w ciasnych skrętach, szczególnie na końcu wirażu i mogą sprawiać pewne kłopoty, oraz że są harmonijne przy zmianach długości łuku i szybkie z krawędzi na krawędź ale trzeba mocno się przyłożyć przy zmianie krawędzi, itp, itd.. Trudno, może się nie znam ale nie potrafię tak ocenić nart.. Poza tym naprawdę ciężko oceniać narty jeżdżąc na stoku o długości 300m przy temperaturze ok. 10C. http://www.chip.pl/galerie/inne/biale-szalenstwo/2009/04/moje-narty/bukowina-w-marcu/image_large Co mogę natomiast napisać? To że były znacznie lżejsze niż K2 Xplorer (co prawda 8cm krótsze ale różnica wagi znaczna). Nawet jak już było bardzo miękko i mokro, czułem się bardzo pewnie, narty jechały stabilnie, były lekkie szarpnięcia ale w wodzie pewnie każda będzie hamować, no chyba, że jest ciągnięta przez motorówkę.. Kolega na Rossi 9S twierdził, że nie ma takiego komfortu i nie był w stanie utrzymac mojego śladu. Żeby zdecydować czy na pewno odpowiadałyby moim oczekiwaniom, to potrzebowałbym/chciałbym na nich pojeździć na innym, dłuższym stoku, no i mimo wszystko może w troszkę lepszych (twardszych) warunkach. Jeśli nie uda mi się pojechać choć na parę dni na Hintertux, to mam nadzieję "załapać się" na jakieś testy w przyszłym sezonie.. Na tym zakończę te wypociny, proszę o wybaczenie (jeśli ktoś w ogóle doczytał do tego miejsca..) za tak długi post ale ja tak rzadko tu piszę, że raz czasem mogę sobie pozwolić.. Na koniec jeszcze raz dziękuję Robertowi za okazane zaufanie.
  2. To ja jeśli można też się podłącze :-) Interesuje mnie coś z serii Trouble, tylko prawdę mówiąc nie bardzo wiem co konkretnie będzie najbardziej odpowiednie.. na pewno nie Huge, a co do innych sam nie wiem.. -- pozdrawiam
  3. Witam, Byłeś może osobiście w tym hotelu? w jakim terminie? jak wygląda kwestia dojazdu na stoki, bo to jest jednak kawałek od Solden.. no i w kwietniu to może chodzić już tylko sama góra i wtedy kolejki z miasta będą nieczynne..
  4. w tym terminie, to można już myśleć o zabraniu rowerów jeżdżę co rok do Livigno na przełomie marca/kwietnia i to wg mnie jest ostateczny termin aby tam jechać. oczywiście pogody nigdy nie przewidzisz, ale w ciągu ostatnich trzech lat (dalej wstecz nie pamiętam w terminie o którym piszę, popołudniami bywało mocno miękko i mokro.. tak nawiasem mówiąc, to co rok termin promocyjny w Livigno przesuwa się w czasie w stronę lata.. ale pewnie wiedzą co robią, bo Polacy (a stanowią w tym czasie większość w miasteczku) i tak tam pojadą, bo karnet jest za darmo
  5. może jest coś w tym, że trzeba dać firmom czas na dopracowanie innowacyjnych rozwiązań.. ponieważ od pewnego czasu poszukuję jak najbardziej uniwersalnych nart, to 3 sezony temu testowałem w Livigno pierwszą wersję Mutixa. i szczerze mówiąc nie widziałem żadnej różnicy w jeździe pomiędzy krótkimi i długimi ramionami, a także nie widziałem żadnych plusów w stosunku do moich niemłodych już wtedy Dynamic'ów VR27 (choć teraz zastanawiam się czy nie było to spowodowane długością a raczej krótkością testowanych Rossi, bo miałem 165cm, a VR27 mam 170cm) jedynym ich plusem było wywoływane zainteresowanie w kolejce niestety walory wizualne to było dla mnie za mało i dlatego do tej pory dalej szukam optymalnych nart miło wiedzieć, że mogę pokusić się teraz o przetestowanie drugiej(a może już trzeciej?) generacji Mutix.
  6. zibis

    Rusin-Ski ruszył

    Na pewno plusem jest że powstała nowa stacja. Plusem (na razie) jest także to, że jeszcze dużo ludzi o niej nie wie i dlatego obłożenie stosunkowo niewielkie. Ale.. jak to w Polsce chyba już stało się nową świecką tradycją nie potrafią zrobić wszystkiego dobrze do końca.. poniżej moje krytyczne uwagi (niektóre pokrywają się z już wymienionymi w tym wątku): - wyciąg wygląda na taki z demobilu (Austria, Włochy..???), sądzicie, że jeszcze ktoś takie produkuje?? brudzi (kapie smar), za mało miejsca pomiędzy podnóżkiem a siedzeniem, brak osłonek od wiatru (choć tu można powiedzieć, że się czepiam, ale byłoby miło jakby jednak były..), podgrzewanie to chyba ma polegać na tym aby sobie samemu nachuchać przed usiadnięciem wyciąg nie dość że straaaasznie powolny, to często staje bez powodu(tzn nikt nie spadł ani się nie wywrócił przy wsiadaniu/wysiadaniu, a wyciąg staje.. problemy z zasilaniem??) -- za drugim razem z tego powodu jeździliśmy orczykiem (trasa niewiele krótsza, za to szybciej jedzie i nie było kolejki), choć i ten wyciąg brudzi wszyscy mieli brudne tyłki.. przypuszczam, że to dlatego, ponieważ orczyk puszczony przy wysiadaniu chwilę ciągnie się po śniegu i po jakimś czasie to już nie był śnieg tylko ziemia.. - dwie kasy to jednak za mało, powinno być więcej nawet uruchamianych tylko w "godzinach szczytu" - bardzo śliska podłoga w karczmie - nówki narty w wypożyczalni, ale brak nart z kategorii VIP, najlepsze jakie były to Salomony X-Wing.. - no i na koniec nagroda specjalna dla tego kto wymyślił sposób podejścia aby wsiąść na wyciąg.. kompletny bezsens.. podejście z obu stron może być, ale przed finalnymi bramkami powinien być kawałek prostej, a nie od razu po zakręcie o 90stopni wjazd na taśmę..
  7. i ja się dołączę z taką prośbą
  8. tak wiem, zgrzeszyłem.. ale te myśli pojawiały się w pewnych odstępach czasu, a odczuwałem nieodparta pokusę aby się nimi natychmiast podzielić czemu nie edycja - bo bałem się, że nikomu nie będzie się chciało po raz drugi czytać tej samej wiadomości, a dla tych którzy czytaliby pierwszy raz będzie za długa.. no wiem, przecież żartowałem.. ale zachowajmy również jakieś proporcje, do Ivicy to jeszcze wagon chleba.. i do parunastu (parudziesięciu?) zawodników innych narodowości też.. więc niespodzianka na pewno jest. no i już się poprawiłem nie dopisuje tylko edytuje, chociaż temat jest mało pokrewny.. co to za dziwny czas panuje na tym forum? wracają stare czasy, kiedy jedynie słuszny był moskiewski..? u mnie (i w całym Krakowie chyba też..) jest dopiero godz 18 z kawałkiem..
  9. Szwajcarzy przegrali kolejny medal o 0,01s... kto to w ogóle jest ten Zrncic chociaż w grudniu był 10 w superkombinacji. a Zurbriggen był też tuż za podium - 5 Lizeroux wtedy 17 i miał dopiero 10 czas w slalomie swoją drogą, to coś łatwiejszą trasę ustawili na MŚ ?? bo w grudniu superkombinację ukończyło tylko 28 zawodników na 75 startujących, a teraz 23 na 49.
  10. z pierwszej czwórki trzech nie ukończyło, a i czwartemu niewiele brakowało aby do nich dołączył.. ciekawe kiedy coś podobnego miało miejsce.. i czy w ogóle miało.. a co do Millera: gdyby sędziowie mogli przyznawać noty za walory artystyczne przejazdów, to Bode byłby bezkonkurencyjny taki bodycarving jaki pokazał w zjeździe do kombinacji, to nie zawsze wychodzi nawet tym którzy chcą coś takiego wykonać
  11. tak, Lara jeszcze chwilkę poczeka.. a Lindsey.. to co zrobiła w slalomie do kombinacji - ominąć bramkę zdarza się i najlepszym, ale ona wjechała w następną ze złej strony, wykręciła pod górę!! zmieściła się w kolejną i po tych przygodach tylko 0:12 straty do prowadzącej - no to jest mistrzostwo świata
  12. Witam, szukam chętnych na wyjazd do Livigno w terminie 21.03.2009 do 28.03. 7 dni pobyt i 7 dni jazdy na nartach - karnet 7 dniowy 162€, 6 dniowy 150€. Wynegocjowaliśmy dobrą cenę w hotelu Intermonti (65€ od osoby). Hotel 4* z basenem, sauną i super jedzeniem, położony 50m od krzesełka na Mottolino - w cenniku w tym terminie 84€ Jedynym problemem jest to, że ta cena jest aktualna tylko przy grupie ponad 20 osobowej, a nam niestety nie udało się zebrać tylu chętnych.. Co do dojazdu, planujemy wynająć bus na trasie Kraków-Livigno-Kraków wyjazd z Krakowa w piątek 20.03 wieczorem ok. 23 wyjazd powrotny z Livigno w sobotę ok 20-21 załatwione jest, że wykwaterujemy się z pokoi w sobotę rano, bagaże zostawiamy w wydzielonym pokoju, idziemy na narty, potem możemy wykąpać się pod prysznicami na basenie, a także jeśli ktoś chce, to -za dodatkową drobną opłatą- zjeść jeszcze kolację w hotelu i jechać do Polski. Jednak kwestia dojazdu jest sprawą drugorzędną, można sobie dojechać we własnym zakresie. Nam chodzi o to, aby do naszej grupy dołączyło kilka osób na pobyt w hotelu. Istotna kwestią jest także to, że wstępna rezerwacja na w/w warunkach jest ważna tylko do 10.02 i do tego dnia trzeba wpłacić zaliczkę (300€) od pokoju - zaliczkę można wpłacić samemu na konto hotelu podając swoje nazwisko i określając, że jest się częścią naszej grupy. Jeśli nie załatwimy do 10.02 to oferta będzie nieaktualna - termin wyjazdu to jest pierwszy tydzień niskiego sezonu w Livigno i z informacji uzyskanych w hotelu nie mają problemu z obłożeniem.. zainteresowanym udzielę bardziej szczegółowych informacji - mailem albo telefonicznie: 501 367 007. -- pozdrawiam Zbyszek
  13. no tak, ale ta Brytyjka, to chyba startowała z wyższej belki.. a Lindsey podziwiała krajobraz, bo przy SG nie zdążyła..
  14. Bode - 12 miejsce - i tak nieźle pojechał, w grudniu na tej samej trasie wyleciał, podobnie jak trzeci dziś Aksel, no i zwycięski Didier.. wyleciał także m.in. Kostelic, Defago.. zresztą była wtedy niezła "rzeźnia", nie dojechało 39 zawodników!!! a nasz Maciek niestety zbliżył się chyba do negatywnego rekordu świata, bo wyleciał na drugiej bramce.. Fill był wtedy 5, a Raich 3. wygrał Janka - dziś 9, a drugi był Kucera - dziś 6. Carlo Janka wygrał też rozgrywany na następny dzień gigant, a Bode był 24 czyli rzeczywiście góra mu nie odpowiada? a wydawałoby się, że to właśnie trasa dla niego.. przy okazji chciałem skomentować news na głównej stronie: >> Na niższym stopniu podium w dzisiejszych zawodach stanął Peter Fill. Włoch, z czasem 1:20.40, był jedynym zawodnikiem, który "zbliżył się" czasem do Cuche’a.<< jedyny, który się zbliżył??? niezłe zbliżenie na 0.99sekundy.. :eek: a co powiedzieć o Svindalu: strata 1.02, Innerhofer: 1.05 i nawet Raich 1.15.. oni się nie zbliżyli..??
  15. tak dla ścisłości, to nie powiedziała, że zdobędzie 5 x 1, tylko że chce 5 x być na podium..
  16. zibis

    Elan narty 09/10

    No niezbyt świeża ta NOWOŚĆ.. Wave Flex został wprowadzony do grupy Race już w tym (08/09) sezonie.. a tak przy okazji, to w jakim kolorze będą przyszłoroczne Speedwave 14? w białym..??
  17. Witam, mam pytanie dotyczące slalomki SLR. czy SLR z obecnego sezonu, a ten z sezonu 07/08 to są zupełnie różne konstrukcje? tzn. nie różnią się tylko szatą graficzną, tylko mają jakieś inne zasadnicze różnice? na pewno występują w innych długościach, obecnie nie ma 165cm, jest 167cm.. czyli wygląda na to, że nie był to lifting, tylko skonstruowano zupełnie nowy model?? a jeżeli te narty rzeczywiście są inne, to czy wprowadzone zmiany uzasadniają wydanie co najmniej 600zł więcej na model tegoroczny w przypadku zakupu rocznych nart używanych (ale w całkiem niezłym stanie) różnica wzrasta do nawet 1300-1400zł.. czyli wychodzi na to, że w cenie tegorocznej SLR mogę mieć SLR i GSR z zeszłego sezonu i jeszcze zostanie parę złotych na wyciągi no ale, jeśli tegoroczne modele są duuuuużo lepsze... ciekawi mnie to, ponieważ nie wierzę, że producenci nart co rok diametralnie zmieniają ich konstrukcję. często gęsto jest to tylko nieznaczny lifting albo tylko zmiana szaty graficznej. jednak czasami zmiany są rzeczywiście większe - no i ja właśnie chciałem wiedzieć jak to jest w tym przypadku
  18. zibis

    narty a samochody

    no miałem zamiar Volanta również umieścić, ale mnie on się kojarzy dość nietypowo, nie wiem właściwie czemu akurat tak, ale tak Volant - Vector OK niech będzie Nordica - Alfa Lancia - to zarezerwowałem dla Duel Atomic-Volkswagen jak najbardziej.. Fischer - BMW, a niech będzie, tej marki też nie lubię.. brakuje mi czegoś dla Blizzarda.. niby znaczek (taka niby błyskawica) troszkę podobny do Opla, ale Blizzard - Opel.. bleeeee...
  19. w jednym z wątków na forum, w udzielonej odpowiedzi znalazłem porównanie producentów nart do koncernów samochodowych. skłoniło mnie to do założenia tego wątku, choć sens tej odpowiedzi był inny niż to co ja chcę zaproponować. zresztą już wcześniej się tak zastanawiałem, że można sobie spróbować "przyporządkować" firmy narciarskie do firm samochodowych. i tak, np: Fischer - Volskwagen Atomic - Fiat, Ford, Opel?? choć może lepiej Atomic - Volkswagen bo wtedy Dynamic może być Seatem - ale do Volvo też pasuje.. i do Alfy Romeo.. Salomon - Renault Rossignol - Peugeot Dynastar - Citroen Stoeckli - Audi Volkl - Mercedes Lacroix - Lexus Bogner - Maybach? Porsche? Zai - Rinspeed Kneissl - Steyr Duel - Lancia i to Delta HF Integrale Yamaha - Yamaha kto pamięta, że były takie narty? i to z całkiem niezłymi wynikami w PŚ i ZO.. Elan - Yugo choć to chyba już lekka przesada Epoxy Polsport - Polonez . . . ja mam tyle skojarzeń, no może jeszcze Head, K2 i Scott z jakimiś markami amerykańskimi - GMC, Chrysler, Hummer.. choć właściwie to nie wiem czemu Head i USA
  20. oczywiście Ford to Atomic, a Volvo-Dynamic.. masz na myśli ten w Bukowinie?? pewnie tak.. dzięki za info, zadzwonię, zapytam..
  21. swego czasu można było kupić narty Dynamic w pink-sport w Poznaniu. obecnie już nie widzę tej marki w ich ofercie.. czy jest jakiś inny dystrybutor?
  22. Witam, zdecydowanie kupię narty Dynastar Contact Limited model 07/08, długość 178cm. mój tel. 501367007 lub oferty na e-mail. Zbyszek.
  23. witam, chcę kupić narty typu Metron B5, lub Zenith Z9Ti Oversize. dzisiaj na giełdzie trafiłem na model Zenith Z9 Grandsport? sprzedawca twierdzi, że jest to specjalna limitowana wersja 9Ti nie sprzedawana w przez polskiego dystrybutora. trochę przypomina przyszłoroczny model 9Ti, ma pomarańczowy kolor, nowy typ wiązania Axial, podwójny VAS - z przodu i tyłu.. jednak nigdzie nie znalazłem żadnej informacji o tym modelu czy ktoś może powiedzieć co to tak naprawdę jest? czy będzie to lepszy wybór od Metrona B5 - przy okazji czy ten model Atomica na sezon 2006/2007 różni się od czymś więcej niż szatą graficzną od modelu 2005/2006? a może z tego typu nart najciekawszym/najlepszym wyborem będzie Rossi Radical 11 Mutix?? pozdrawiam zibis
  24. Metron B5 vs Zenith 9Ti - czy ktos porównywał VR mam o dł.170cm ciężko mi będzie sie ich pozbyć nikt (no prawie nikt..) takich nie ma, więc nie pomylę się jak je zostawię przed knajpą(co mi sie zdarzyło jak miałem wcześniej A. 9.12) i nie boję się że ich wogóle nie znajdę(bo sie komus 'spodobały') ale.. to już 4 sezony i nawet w zaprzyjaźnionym serwisie(nie sklepie!!) polecają zmianę...
  25. Metron B5 vs Zenith 9Ti - czy ktos porównywał dlaczego nie Rossi?? ja nie wiem czy nie większe zaufanie mam właśnie do tej marki niż do Atomica.. a jakie mogłyby być te jedyne? i czy to wogóle możliwe..? (znaczy, czy są takie, bo przecież Metrony mają za takie uchodzić..)
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...