Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

asiek

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    815
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Odpowiedzi dodane przez asiek

  1. Doczekać się nie mogę na tę relację.

    Admin co prawda wpadł po pachy w śnieg,ale przecież chyba zostawił tam kogoś na posterunku.:stupid:

    Ja chcę widzieć zdjęcia z TH i to jak najprędzej.:cool::

    No widzisz, relacja od dawna napisana, ale stwierdziłam, że bez zobrazowania zdjęciami to nie to samo...

    • Like 2
  2. Jakbyś umieściła treść tego komunikatu o błędzie, Adminowi byłoby łatwiej zdiagnozować problem.

    Nie było odpowiedzi w wątku "mających władzę", więc doszłam do wniosku, że na razie nie ma sensu i poczekam :wink:

    Poza tym myślałam, że to ja coś źle robię, więc nie chciałam zawracać głowy, ale być może jednak ogólnie coś jest na rzeczy :rolleyes::

    Komunikat musiałam "ręcznie" przepisać, bo wyświetla się tylko tymczasowo po "najechaniu" na wykrzyknik (nie da się skopiować), który pojawia się koło dodawanego zdjęcia i jest to takie magiczne coś:

    [iOErrorEvent type= "ioError" bubbles=false cancelable=falce eventPhase=2 text= "Error #2038']

    :biggrin:

  3. Chłopaki mają po 14 i 18 lat (jeszcze tylko kilka, kilkanaście dni) i zawsze zaliczali miejsca poza trasami, chodnikami, ścieżkami.

    Czyli to norma u chłopaków i pozostaje się nam przyzwyczaić :D

    Nasz za 4 miesiące skończy 11.

    Najważniejsze, że załoga w całości bez żadnego urazu

    Też zawsze na tym mi zależy ... poza dobrymi warunkami i pogodą oczywiście ?

    Relacja z dzisiaj w sobotę.

    To poczytam już z Austrii, za chwilę startujemy :D

    Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

  4. ...

    Ps. A ja z początku myślałam - w kontekście niedawnych siedemnastych urodzin, że jesteś, asiek, osobiście zainteresowana młodzieżą. :biggrin::biggrin::biggrin:

    To się ubawiłam :wink: :crazy: Jak to kurtuazja naszych panów zamydliła sytuację - po prostu chcieli być mili :cheerful: :biggrin:

    Gdzie tam mi, "matce polce", do tego rodzaju zainteresowania młodzieżą :rolleyes:: patrzę co mnie czeka za parę lat... choć jakbyśmy dali naszemu juniorowi wolną rękę to bez mrugnięcia okiem wypuściłby się poza trasy :wink: jeszcze byłyby niezmiernie wdzięczny :tongue:

  5. Przyjemnie się to ogląda i czyta :smile: Tak z ciekawości, jeśli można wiedzieć, ile chłopaki mają lat?

    Pytam, bo na tej fotkce uwiecznione zachowanie wypisz wymaluj nasz syn (choć sporo młodszy jak podejrzewam): każda nierówność, "hopka" czy usypany śnieg na boku trasy musi być koniecznie zaliczone :biggrin:

    [ATTACH=CONFIG]28231[/ATTACH]

    A samo miejsce wpisujemy na listę wartych odwiedzenia :wink:

  6. ...Od ok. 1,5 mies. córka chodzi regularnie na treningi w klubie narciarskim - 3 dni w tygodniu po 2h - nie zawsze się udaje być na każdym, bo tu katarek a tam przeziębienie, no ale się staramy. Ta sama stała kadra instruktorska - znają każde dziecko i wiedzą na co je stać, a nawet z czasem poznają co motywuje jedne, a co drugie. Wprowadzają dzieciakom różne urozmaicenia, nie jest to monotonna sztunda, którą trzeba odwalić. Inne moje subiektywne spostrzeżenie jest takie, że o ile w przypadku dorosłych uważam, że pewnie bardziej efektywna jest lekcja sam na sam z instruktorem, to dzieci (pewnie nie wszystkie) fajniej funkcjonują w grupie rówieśników - nawzajem się motywują, dopingują i podpatrują.

    ...

    Tutaj się zgodzę - syn po pierwszym sezonie nauki indywidualnej z instruktorem trafił do szkółki narciarskiej, z którą wyjeżdża dość systematycznie do dziś. I właśnie największe postępy zaczął robić od tego momentu, pewnie chodzi o pewną systematyczność, wiedzę instruktora o możliwości każdego małego narciarza i dobieranie ich w odpowiednie grupy (wg stopnia umiejętności) oraz jednolitą metodykę nauczania, jeśli tak mogę to nazwać :redface: Do tego urozmaicenie nauki, zawszą są jakieś elementy przerywające monotonię. Syn jeszcze bardziej zapalił się do narciarstwa, dzieci zwyczajnie lubią towarzystwo :biggrin:

    Co ciekawe dokładnie takie samo doświadczenie mieliśmy ze szkółką pływacką: najpierw były lekcje indywidualne i owszem, nauczył się pływać, ale największe postępy zaczęły się pojawiać od momentu lekcji w grupie :wink: pewnie nie bez znaczenia jest też element rywalizacji.

    • Like 2
  7. Może nieaktualne, ale jadąc do Innsbrucka , rano 6.02.2016, na granicy austriacko-niemieckiej była kolleejjjjkkkka - chyba z 20 km, na trzech pasach ruchu. Była to sobota, to chyba miało znaczenie. Oczywiście jadąc od Salzburga przekraczałem także granicę do Niemiec. Tam było na bieżąco. Wracając, w środę wieczorem , 10.02.2016. żadnej kolejki nie było. Jak więc widać na podstawie mojego doświadczenia, kolejki są okresowe. Nie ma reguły, choć w weekendy jest z pewnością ryzyko postania.

    Stałeś dokładnie w tym samym korku co mój mąż :wink: nawet tak samo wracałeś. My zastanawialiśmy się czy sobota to nie jakaś zmiana turnusów :confused:: oby tak nie było, ponieważ pojutrze wyjeżdżamy już rodzinnie i liczę na płynna jazdę. Jedziemy też inną trasą, więc nie powinno być źle.

    Chyba nie byliście razem? :eek: :wink:

  8. E, tam! Pamiętam lepsze zimy, ale to było wtedy kiedy samce rządzili i płaciło się bykowe! :smile:

    Patrząc na prawie wiosnę za oknem to jest cudowna ZIMA :biggrin: z łezką w oku wspominam zimy mojego dzieciństwa...

  9. Bardzo często dziecko nie slucha swego taty na stoku . A instruktora słucha.

    Tata nie posiada odpowiedniej ilosci ćwiczeń na stoku.

    tata często nie posiada cierpliwości.

    Instruktor uczy od rzeczy łatwej po trudniejsze , od prostej ewolucji do bardziej zlozonej .

    Kiedys podobno tata rzucał dziecko na gleboką wodę i samo super pływało kraulem ..dziś oddajemy na lekcje do Instruktora na basenie .

    dziecko w SP czy PG ma lekcje np angielski w szkole za darmo .. a po południu rodzic zawozi na platne korepetycje. nauczyles swe coreczki za darmo pozycji płuznej super , za chwile trzeba bedzie pokazac NWN oraz jazdę na krawędziach ,, czy zrobisz to sam czy wezmiesz INSTRUKTORA.

    Święte słowa i jesteśmy z mężem ich wiernymi "wyznawcami", i dokładnie taki kurs obraliśmy przy nauce jazdy na nartach syna (zresztą tak samo było z pływaniem). Poszło świetnie :biggrin:

    Teraz kolej na córkę, to jej pierwszy sezon, plan postępowania taki sam jak z synem i zapisaliśmy ją na pierwszą lekcję, było ok, choć ewidentnie instruktor jej nie spasował. Przyjechaliśmy na kolejną, tym razem do pani .... a córka oznajmiła, że nie pójdzie, bo uczyć ma ją tylko tatuś :eek: no i co zrobisz, na siłę nie można, ponieważ się zniechęci, a wdrażać powolutku ją już chcemy... pozostało tatusiowi spróbować "sprzedać bakcyla" i czekać, aż zmieni zdanie i ponownie przekona się do instruktora :rolleyes:: liczę, że od następnego sezonu da się przekonać.

    Mam nadzieję, że jakoś nam, a właściwie mężowi, pójdzie z tymi pierwszymi "krokami" na nartach. Może okaże się już w niedzielę :wink:

  10. ...

    PS.

    Ludzie odwiedzajcie również "małe ośrodki" .

    Trasy w nich do końca dnia trzymają się dobrze, jest bezpiecznie bo nie ma tłoku na trasach itp, itd.

    Dzisiejsze odwiedzone "małe ośrodki" i tak mogłyby być najlepszymi w PL (gdyby dało się je do nas teleportować).

    Do takiego właśnie wybieramy się :cheerful::biggrin:

  11. Fajnie poczytać relację, wygląda to całkiem sympatycznie i dość blisko naszego miejsca docelowego :laughing: jeszcze opady śniegu zapowiadają :applause: już przebieram nóżkami ... jeszcze 4 dni - odliczanie rozpoczęte :biggrin: od niedzieli koniec opadów i tylko słoneczko - tak sobie życzę, o! :stupid: :cheerful:

  12. ...

    Żeby poznać "wartość" tych miejsc,musi być odpowiednia zima!Szkoda jechać tam "na siłę". Chciałbym żeby Paula zobaczyła pełny urok tych miejsc,bo to na prawdę piękne góry i przyjemne szusowanie.

    Zgadzam się w 100% i bardzo na nią liczę :rolleyes::

    Niestety zazwyczaj najlepiej jest tam tak w połowie marca,bądź końcem,bo wtedy potrafi dosypać i nie ma nadmiernego tłoku.Ale trzymam kciuki na ostatni weekend! :cheerful:

    Myślisz, że jeszcze doczekamy się? :confused:: dobijające są te plusowe temperatury i deszcz :sorrow:

    Trzymam się myśli, że w sobotę kierunek Austria :cheerful: :biggrin:

    • Like 1
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...