-
Liczba zawartości
633 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
18
Zawartość dodana przez piter100
-
Dzięki,może w końcu zdradzę austryjackie lodowce i tam zawitam,pozdrawiam:D
-
Mam pytanie i prośbę,czy był ktoś w tym ośrodku w kwietniu,jak tam jest,czy warto?Proszę o jakieś info
-
Passo Rolle-polecam już wyjeżdzonym,ponieważ są tam cztery krzesła ale baaardzo wolne,po Obereggen czułem jakbym cofnął się o 20 lat:( ,acha jest jeszcze jeden orczyk.Ośrodek podzielony na dwie części przez drogę.Żeby przemieścić się na drugą stronę trzeba ściągać narty ,przejść przez nią i uważać na przejeżdżające samochody:D To wzasadzie jedyny mankament Passo Rolle,ośrodek bardzo kameralny;mało ludzi i tak jakoś swojski,trasy ciekawe chociaż krótkie,ośrodek jest dość wysoko więc zmrożone cały dzień,ale najważniejsze są widoki-jedne z najpiękniejszych w Dolomitach.Choćby dla nich warto tu przyjechać.Z Cavalese jakieś pół godzinki.Pozdrawiam
-
Faktycznie,jutro Passo Rolle,a wieczorami są inne rozrywki:D :D
-
Warto było się wysaunować wczoraj,dzisiaj pełni energii i niedosytu nartowania zaliczyliśmy Pampeago-Obereggen,jak zwykle warunki idealne,znowu piękne słoneczko(jak dla mnie za ciepło ale żona baaardzo zadowolona),ludzi jakby trochę mniej-porozjeżdżali się po stokach,a jest tych stoków chyba soś około 50 km.Każdy znajdzie coś dla siebie.Startowaliśmy z Predazzo ze względu na bliskość parkingu i b.dobry dojazd.Z Pampeago czasami zdarza się parkować daleko od wyciągów i trzeba daleko ciupać z nartami pod górę.Do 12 da się jeździć wszędzie a potem już tylko w górnych partiach,na dole muldy po pas.Takich muld jak na trasie 35(dojazd do gondolek do Predazzo)to jeszcze w życiu nie widziałem,byli tacy co odpinali narty i schodzili:D Oczywiście Pala di Santa zaliczona-miodzio.Na stokach najwięcej Polaków i Słowako-Czechów(trudno rozróżnić )Teraz opalamy się przy piwku na tarasie:) Pozdrawiam wszystkich czytających te wypociny:D
-
Te wszystkie miejsca zwiedziliśmy bardzo dobrze w grudniu,nawet po dwa razy.Zresztą dzisiaj będziemy jeździć w Obereggen. Pozdrawiam
-
Nooo,ja też byłem:D
-
A ja byłem dzisiaj na saunie w Merano i rzeczywiście-moda na depilację jeszcze do Włoszech nie dotarła:D Wszędzie krzaki!! Jedyne ładne laski,i ZADBANE:D to Polki i słowaczko-czeszki:),natomiast Włosi zadbani i przystojni(opinia żony).
-
Dzień Trzeci;Wycieczka!Zona stwierdziła że dość tych szaleństw na nartach i czas coś zwiedzić,zobaczyć i odpocząć!!Wybór padł oczywiście na Merano,bo piękna architektura,starówka,nadrzeczna promenada wysadzana palmami,śliczny ogród botaniczny ze śródziemnomorską roślinnością no i oczywiście TERMY.Ja tam wolałbym zwiedzać stoki i żeby być w porządku swoim przekonaniom,że dzień bez nart to dzień stracony,zrobiłem z rańca 4 razy olimpijską,no i w końcu wylajtowany mogłem wyruszyć na zwiedzanie.Z Cavalese pojechaliśmy górską drogą na Passo Lavaze do Bolzano a następnie szybką dwupasmówką do Merano-rzeczywiście śliczne miasteczko,ma swój klimat;otoczone górami od północy,od południa napływa ciepłe śródziemnomorskie powietrze,dzęki czemu rosną tu palmy i inne ciepłolubne rośliny.TERMY-wstęp na 3 godziny(full wypas z saunami)16 euro.Warto było,nie spodziewałem się że w LUTYM na golasa będziemy opalać się w cieniu palm w DOLOMITACH:eek:D
-
Dzień drugi,poniedziałek-Alpe Lusia.Dzisiaj postanowiliśmy pojeździć lajtowo i poopalać się w Alpe Lusia.Z Cavaleze są dwa warianty dojazdu;pierwszy to dojechać do Predzazzo i w centrum skręcić w prawo na Bellamonte-śliczna kręta droga i ciekawostka,po drodze można oglądać stado jaków które Włosi sprowadzili z Azji,i którym bardzo spodobały się Dolomity,rozmnażają się i dają mleko. Drugi wariant:to jechać na Moenę,odbić w prawo i po paru kilometrach jesteśmy na dolnej stacji kolejki gondolowej,która wywozi nas szybciutko prawie na samą górę.Potem należy przesiąść się w duży wagon ala kasprowy,lub wpiąć narty i zjechać kawałek do 4-osobowej kanapy.Ze szczytu można zjeżdżać na południe :D A potem zjeżdzają na czym kto może:D Po zjeździe każdy delikwent dla którego niebieskie trasy to (aż za dość)pochwali się znajomym jakie to czarne trasy pokonał.hehe szacunek,respect... Alpe lusia jest super ośrodkiem dla wszystkich,a szczególnie dla rodzin z dziećmi i uczących się,jest tu kilka naprawdę łagodnych i długich tras,na których można doskonalić swoje umiejętności.Ludzi dzisiaj zdecydowanie mniej,zero kolejek,pogoda oczywiście piękna.KOCHAM DOLOMITY
-
Dzięki za super relację,też rozważałem wyjazd do Nassfeld,między innymi za dojazd i pogodę ale jakoś nie mogłem znależć sensownego lokum i jak zwykle skończyło się w Dolomitach.Ale w przyszłym sezonie nie odpuszczę Pozdrawiam
-
No i po SPA,ledwo żyję żona suszy głowę że w knajpie tylko pasta,pizza i lazania a gdzie krewetki??A i tak najlepszy jest świniak na Krupówkach:D lub bigos na Kalatówkach.Skończyło się na carpaccio,ufff W knajpie królują przyjaciele z południa i nawet nasi których na szczęście nie brakuje śpiewają ich piosenki;http://www.tvn24.pl/26086,1538176,wiadomosc.html Jeszcze tylko obowiązkowe przytulanie:D i śnię o nowych trasach,jutro Alpe Lusia Pozdrawiam
-
No właśnie,jakbyś trafił najpierw na gigantyczny korek do tunelu,a potem przez tydzień opady śniegu i mgły przez tydzień to Livigno nie byłoby już takie THE BEST.Dlatego wszystkie dywagacje na temat lepszości pewnych ośrodków nad innymi to lanie wody.Oczywiście prawdopodobieństwo ładnej pogody-co jest według mnie jakieś 70% zadowolenia z pobytu-jest dużo większe we Włoszech po południowej stronie Alp niż w Austrii.No i ludzie:D jak jest fajne towarzystwo to i kiepska pogodę da się przeżyć. Moje THE BEST; 1 Soelden+Hochgurgl,Obergurgl 2 Val Gardena 3 Val di Fiemme(za pogodę i ludzi)
-
Właśnie wróciliśmy z Alpe Cermis( 15:30 )na dole w słoneczku jakieś+22stopnie,ludziska opalają się w strojach kąpielowych,moja żona też.Na stokach ludzi w ciul,wiadomo;niedziela no i ci Słowacy,czasami mam wrażenie że jestem na Chopoku:D Stoki rano idealnie przygotowane,potem w miarę ocieplania się i ilości jeżdzących ludzi coraz gorsze ale da się jeździć.Najlepiej jest na czarnej olimpijskiej-sztruksik i beton,ale tak do 12.Ciężko się jeździ w takich temperaturach. a to dopiero LUTY.No to na razie tyle,spadam na basen:D Pozdrawiam
-
Pozdrawiam z Cavalese z hotelu des Alps,pogoda śliczna,Słowaków miliony,pewno mają ferie.Oczywiście korek w Rosenheim zaaarąbisty,ale nic tam jutro nartowanie.Pozdrawiam
-
A w Kasinie puchy. http://www.bsn.pl/webcam/bigimg.php
-
"Że kto głupi to aż miło":D może tęsknią za PRL-em gdzie stało się po wszystko?:eek:
-
Z Bielska masz tylko 1000km,wyjeżdżasz o 5 rano,wyspany,wypoczęty i jadąc całkiem przepisowo:D (100-130km/h)o 4 po południu jesteś na miejscu:) a,potem już basen sauna itp.itd:D noo chyba że masz zamiar zwiedzać kluby GO-GO w Znojmo,wtedy wyjeżdzasz po pracy..pozdrawiam i miłej zabawy:D
-
Polecam hotelik;http://www.alpina-hotel.com/polnisch/index.htm
-
Karyntia-czy warto przez Bratysławę?
piter100 odpowiedział piter100 → na temat → Samochodem na narty
Skończyły by kasztany w końcu budowę tej drogi szybkiego ruchu do Mikulowa i byłby spokój,wiecie może kiedy? -
Ja byłem w Predazzo 22-29.12.07,mieszkaliśmy w Aparthotelu Majestic ;http://www.trentinoresidences.it/home.php?language=en&seasson=inv&res=AHM&opt=info&PHPSESSID=49b22ea9147304e3661aa58bf9ade983 Hotelik super;basen sauna,internet i bardzo rozsądne ceny.W restauracji obok bardzo dobre jedzenie a na dodatek pracuje tam baardzo miła rodaczka ze Lwowa.Co do pogody i tras to bajka-marzenie.Ulubiona trasa;czarna olimpijska w Alpe Cermis w Cavalese:D prawie 9km.Polecam
-
Karyntia-czy warto przez Bratysławę?
piter100 odpowiedział piter100 → na temat → Samochodem na narty
Lubię prze Czechy-przez 15 lat jazdy tylko jedna pokuta;500 koron.Natomiast słowaki mnie chyba nie lubią,ale nigdy nie jechałem autostradą po tym pięknym kraju dziwnych ludzi:D http://ekonomika.sme.sk/c/3594052/Dialnica-do-Viedne-je-uz-otvorena.html -
Z tą pogodą w Gastein rzeczywiście kiepsko,byłem w okolicy parę razy i zawsze było do dupy,natomiast obok w Kaprun-słoneczko:confused: mnie najbardzej podobało się Sportgastein;szybka gondolka na samą górę,mało ludzi,trasy super-coś koło 7-8km na dół.Podobno są plany połączyć Sportgastein z Moltaller:D
-
ŁOŁ:eek: :eek: Atrakcje super,ceny też:eek: dzięki