Zabookowałem i opłaciłem wyjazd we francuskie Alpy, na stoku od 11 grudnia, namówiłem 3 osoby, poczytałem, że wtedy to śnieg po prostu MUSI być, chyba, że nastąpi jakaś wyjątkowa anomalia pogodowa, na forach tak samo zapewniano. I codziennie denerwuję się bardziej - prognozy wskazują coraz cieplejszą pogodę, czasem pojawi się śnieg na prognozach 7-10dniowych, ale oczywiście jak jest 3-4dni to tego terminu i nie jest to już wróżenie ze szklanej kuli to już ani milimetra śniegu. Na webcamach armatki niby działają, ale tylko do 9tej rano, później za ciepło, zresztą z tych kilku hałd śniegu za dużo nie wyrzeźbią...
I mimo, że nie mogę zaradzić, pieniądze wpłacone, urlop jest - więc nie zrezygnuję, na pogodę wpływu nie mam, to nastrój jest fatalny. Wchodzę kilkadziesiąt razy na kamerki, na snowforecast, na fora, na wszystkie inne prognozy, wszystko, żeby znaleźć jakiś cień optymizmu. Ale póki co na próżno
Ale ale, żeby tak jednak trochę optymizmu wlać (taa wiem, że to długoterminowe, ale lepszy rydz niż nic)
Na długim terminie, na początku grudnia ochłodzenie kilka mm śniegu http://www.yr.no/place/France/Rh%C3%B4ne-Alpes/Tignes/long.html
Artykuł o nędzy w Alpach, ale z optymistyczną nutką prognozową z jakiegośtam modelu http://www.welove2ski.com/jsp/index.jsp?lnk=520