xantis

Hm może faktycznie nieco schizofrenicznie wyszło. Jechałem tam czysto towarzysko, nie nastawiałem się kompletnie na narciarstwo, bo w dzień wyjazdu był 1 wyciąg tylko czynny. A tu bardzo miło się zaskoczyłem, i wyjeździłem jak jeszcze nigdy w Polsce. Oprócz tras, o których pisałem, jakie mam zastrzeżenie, to na pozostałych było bardzo dobrze.

Mam dosyć tanie gogle firmy Brenda (?), kupione w GoSporcie w przecenie za 100zł. Pomarańczowe szybki, uniwersalne bardzo. Mierzyłem do kasku. Są bombowe, nie czuję, że mam je na sobie, nie parują, widzę w miarę szeroko (ale nie mam porównania, może w droższych byloby lepiej). Za sobą mam 30 dni narciarstwa w nich, i nie mogę złego słowa powiedzieć, raz mi uratowały twarz, jak wjechałem w słupek stalowy z dosyć dużą prędkością, ale wraz z kaskiem sprawiły, że mi nic nie było.

Byłem na tym weekendzie i było... super! Akurat śnieg spadł, ludzie nie byli przygotowani, ferii jeszcze nie było, kolejek w ogóle, wszystkie trasy otwarte. Alpy normalnie. Trasy przygotowane przyzwoicie (byłem ostatnio w kilku ośrodkach w Alpach i potrafiło być gorzej). Golgoty jeszcze nigdy nie widziałem dobrze przygotowanej i tak samo było teraz, Bieńkula lepiej, ale pod koniec stoku maławo śniegu. Jak to w Szczyrku, kamieni było mnóstwo, szczególnie w sobotę, czego za granicą nie uświadczyłem, a i otwarcie zielonej trasy nad golgotą w piątek uważam za skandal, tam było 5cm nieubitego śniegu! W sam raz, żeby wyleczyć początkujących z narciarstwa. Ale ogólnie bardzo pozytywnie i przez 3 dni bardzo mocno się wyjeździłem.

Kto zabrał cały śnieg z prognoz? Wczoraj jeszcze po południu 'heavy snow' w piątek-sobotę. Teraz minimalnie powyżej zera i słoneczko i śniegu w przyszłości brak. To już chyba 4 tydzień z rzędu taka akcja, że na horyzoncie prognozy jest śnieg, a nic z tego nie wychodzi. Nie mogłaby choć raz być niespodzianka w drugą stronę?

Zabookowałem i opłaciłem wyjazd we francuskie Alpy, na stoku od 11 grudnia, namówiłem 3 osoby, poczytałem, że wtedy to śnieg po prostu MUSI być, chyba, że nastąpi jakaś wyjątkowa anomalia pogodowa, na forach tak samo zapewniano. I codziennie denerwuję się bardziej - prognozy wskazują coraz cieplejszą pogodę, czasem pojawi się śnieg na prognozach 7-10dniowych, ale oczywiście jak jest 3-4dni to tego terminu i nie jest to już wróżenie ze szklanej kuli to już ani milimetra śniegu. Na webcamach armatki niby działają, ale tylko do 9tej rano, później za ciepło, zresztą z tych kilku hałd śniegu za dużo nie wyrzeźbią... I mimo, że nie mogę zaradzić, pieniądze wpłacone, urlop jest - więc nie zrezygnuję, na pogodę wpływu nie mam, to nastrój jest fatalny. Wchodzę kilkadziesiąt razy na kamerki, na snowforecast, na fora, na wszystkie inne prognozy, wszystko, żeby znaleźć jakiś cień optymizmu. Ale póki co na próżno Ale ale, żeby tak jednak trochę optymizmu wlać (taa wiem, że to długoterminowe, ale lepszy rydz niż nic) Na długim terminie, na początku grudnia ochłodzenie kilka mm śniegu http://www.yr.no/place/France/Rh%C3%B4ne-Alpes/Tignes/long.html Artykuł o nędzy w Alpach, ale z optymistyczną nutką prognozową z jakiegośtam modelu http://www.welove2ski.com/jsp/index.jsp?lnk=520

Dzięki za odpowiedzi - niestety nie udało mi się znaleźć progressorów 8 w moim rozmiarze - zdecydowałem się na fischery race sc. Pozdrawiam!

Kupię pilnie używane/nowe narty Fischer Progressor 8+ w rozmiarze 170. Bardzo pilna sprawa (w czwartek jadę w Alpy), proszę o kontakt pod numer 604.948.530