Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

czepek

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    103
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Ostatnia wygrana czepek w dniu 14 Sierpień 2013

Użytkownicy przyznają czepek punkty reputacji!

O czepek

  • Urodziny 19.01.1982

Informacje osobiste

  • Imię
    Tomasz
  • Miejscowość
    Boronów

Sprzęt narciarski

  • Narty marka
    Blizard
  • Buty marka
    Rosignol

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

czepek's Achievements

Średnio zaawansowany

Średnio zaawansowany (3/6)

313

Reputacja

  1. Po tym co tam widziałem dzis to 31 marca to tam bedzie można zjeżdżać ale na rowerze!
  2. czepek

    Szczyrk - COS Skrzyczne

    Dziś sprawdziłem osobiście. Tak jak napisał przedmówca. W pewnym momencie dojeżdżamy do blota i kamieni. To jest w tym miejscu z mega widokiem na lewo. Dziś juz tych m bylo więcej. Na moje oko ze 30 plus kolo setki takie "narciarstwo wodne". Te 30m da się pokonać lewą stroną miedzy mlodymi choinkami. Ale taka trochę przeprawa!
  3. czepek

    Szczyrk - COS Skrzyczne

    Był ktoś ostatnio w COS i SMR? Da sie górą przejechac z COS do SMR?
  4. czepek

    Szczyrk - COS Skrzyczne

    Poma to Poma: https://pl.wikipedia.org/wiki/Poma-Lift Chyba historycznie nie ma to nic wspólnego z wyciągami krzesełkowymi. Jak już tak przeorali w prawo i w lewo SMR to ja bym bardzo ale to bardzo chciał, żeby nic a nic nie ruszali w COS. Tu kolega zaproponował taśmę. Boje się, że jak wezmą się za to Słowacy to wytną w cholerę lasu i koniecznie zrobią podgrzewaną kanapę, która będzie jeździła najpierw w dół a potem w górę jak ta na Kopę(swoją drogą skąd im się ta nazwa wzięła). Swego czasu było mi dziwne, że COS i SON(bo tak się to wtedy nazywało) nie były na wspólnym karnecie to teraz najchętniej bym to podzielił. W SON została by ta "śmietana" narciarska co to robi bardzo dziwne rzeczy i bardzo lubi stać w kolejkach a COS stałby się na powrót sportowy, gdzie fajnie można pocisnąć. Niestety kierunek jest taki, że inwestuje się ciężki piniądz w Ondraszka, ktory z ciekawostek ma słynny zakręt a Kaskada powoli zarośnie krzaczorami.
  5. Macie na myśli taki przebieg trasy jak narysowałem kolorem czerwonym. To się w ogóle tak da? W sensie czy tam są na tyle spadki by się dało cokolwiek jechać. Tam ten skręt z Ondraszka w tym przebiegu byłby cokolwiek dziwny(ostry).
  6. czepek

    Szczyrk - COS Skrzyczne

    Jak piszę jakieś głupoty to niech mnie ktoś sprowadzi do parteru, ale ostatnio schodząc ze Skrzycznego zauważyłem, że wzdłuż ulicy Cichej i Uzdrowiskowej biegną w strumieniu(przymocowane do betonowych ścian) duże rury wraz z kablami. Na moje oko to zasilanie w wodę i prąd COSu. To się zaczyna na Żylicy w okolicy skrzyżowania Uzdrowiskowej z Myśliwską. Pozostaje pytanie ile wody jest w rzece i ile jej mogą brać. Z pewnością problemem jest brak zbiornika na górze. Swego czasu w Białce zbiornika nie mieli a kurzyli aż miło. Inna sprawa, że szabrowali wodę z rzeki jak się tylko dało. Rury w COS są z tego co wiem niedawno wkopane w dolnej części FISu oraz leżą sobie na gruncie obok Ondraszka aż do zakrętu. Zapewne w górnej części FIS to naśnieżanie jest już ze 30 lat.
  7. czepek

    Szczyrk - COS Skrzyczne

    Właśnie kilka tygodni temu próbowałem się dowiedzieć jak wyglądał FIS "do samego dołu". Przed wejściem do kolei jest do dziś taka dziwna mapa gdzie FIS kończył się jakby na łące. Obecnie FIS biegnie sobie tak jak biegł ale w miejscu gdzie przecina ulicę Cichą FIS odbija w lewo takim śmiesznym mostkiem nad drogą(to mi nie wygląda aby było tam od zawsze). Trasa biegnie kawałek w górę(za tym mostkiem) ale odpowiedni rozpęd i można od biedy podjechać(za bezpieczne to nie jest bo albo ktoś stoi na tym podjeździe albo na mostku są muldy). Za mostkiem przecinamy stok zjeżdżając cały czas w dół w kierunku Hotelu Meta i do kolei. Na całym odcinku który opisałem są "kraniki" do naśnieżania. Czy działają nie wiem, ale z tego co tu już pisano rozumiem, że jest to sprawne. Pozostałe trasy(niebieska i czerwona) od Dolin mają charakter wirtualny. Tzn. są i widzą nawet czasem ratraka ale to nadal wąskie przecinki w lesie. Z tego co kojarzę historię to była jeszcze niebieska trasa patrząc w górę wyciągu po prawej stronie. Ale tam zagrodzono i to już kompletny freeride.
  8. czepek

    Szczyrk - COS Skrzyczne

    Wszedłem i zszedłem wczoraj pierwszy raz na Skrzyczne. Byłem tam trudną do zliczenia ilość razy koleją. Kilka razy schodziłem. Wchodziłem już z Jaworzyny. Nigdy jednak ze Szczyrku. Nie jest to jakiś mega wyczyn, ale szliśmy z 8 letnim synem. Dzielnie dawał radę mimo, że na górze łeb urywało. Miałem już wcześniej o poniższe sprawy zapytać, ale jakoś tak po tym wejściu mi się po raz kolejny przypomniało. 1. Na górze jak wiadomo mamy Radiowy Ośrodek Nadawczy(czy jak to się tam zwie). Do masztu przylega duży budynek. Obecnie trwa tam jakiś remont. Co było(jest) w środku? Do dziś są wykorzystywane wszystkie pomieszczenia? Ludziska tam mieszkają i pełnią jakieś dłuższe(tygodniowe? miesięczne?) dyżury czy codziennie wjeżdżają koleją? Czy przebieg tras(np. Ondraszek) był jakoś inny jak nie było tego masztu? Mam wrażenie, że ktoś opowiadał kiedyś jak to „drzewiej” wyglądało(że niby inaczej). 2. Na samym szczycie(pare metrów od tabliczki z nazwą) jest jakieś dziwne coś? Takie betonowe z metalowym płotkiem? Co to? Studnia? Szambo? Jakaś wentylacja? 3. FIS jak wiadomo biegnie „na sam dół”. Zapewne jest tych nazw więcej, ale od razu przychodzą mi do głowy takie rzeczy jak Grzebień, Doliny czy Kanion. Ale co było dalej? Obecnie mamy już trochę legendarny mostek. Ale to jest jakaś proteza. To chyba tak nie wyglądało w przeszłości? Na starych mapach wygląda jakby ten FIS biegł do dołu ale jakby odchodził od kolei i kończył się w polach. Zresztą chyba do dziś przy dolnej stacji kolei jest taka mapa na której jest ten dziwny przebieg FISu narysowany. Podczas wczorajszego zejścia przechodziliśmy koło FISu ulicą Cichą. Był tam nawet dom opisany jako „Chata pod Kanionem”. Tyle, że na pierwszy rzut oka ta trasa biegła nie „na mostek” tylko dalej w pola. To tak z założenia było? Odbywały się tam kiedyś jakieś zawody „na sam dół”? Obecnie wszelki pomiar musi się kończyć na Dolinach bo przecież nie zrobimy mety przy mostku. Co najlepsze w wielu miejscach jest podawana długość „całego FISu”. Ale przecie nie ma czegoś takiego jak cały FIS, bo co to za trasa z dziwnym mostkiem i fragmentem za mostkiem, który biegnie do góry?!?! Jakieś te całe homologacje to są tylko do Dolin? 4. Swego czasu JC opowiadał jakie to wielkie zmiany czekają COS. Taka wrzutka na zasadzie wiem ale nie mogę ujawniać szczegółów. Dosyć dużo planów wyszło po drodze(np. długaśna gondola). Ale te wiem, ale nie powiem to było to? Na trasach COSu są rozstawione armatki. Na kaskadzie był fragment przykryty słomą. Armatki na Kaskadzie ustawiono tak jakby była wizja śnieżenia ścianki. Kolej w przeglądzie. Na Jaworzynie dyndały tylko 2 kanapy(żona żartowała, że nie zmieściły się do garażu). Niżej były chyba wszystkie kanapy zawieszone. Legendarny orczyk z dolin przechodził chyba UDT(czy tam TDT) bo wszystkie spawy były czymś pomalowane. Mam nadzieję, że da kolejny rok radę. Tam gdzie się dało kosić widać ze było koszone. Dziś na szczycie były jakieś ślady śniegu(z kamerki-to chyba było na żywo). Woda w Żylicy jest. Teraz tylko mrozik i powinno być ok.
  9. czepek

    Czantoria - Ustroń

    Pytam jak najbardziej serio! Co się dzieje z dyskiem(tam chyba są dyski) na Śnieżce? Może gdzieś za bardzo się zaszyłem w beskidzkich ostępach(o ile takowe są) ale nic nie wiem o powyższym!?!
  10. Trasa była zamknięta i działał wyciąg(ze schematu wychodzi, że oznaczono go jako F)??? Tam były wtedy dzikie opady śniegu. Nie kojarzę problemów żadnych w temacie zjeżdżania w tym kierunku. FIS rzeczywiście był czynny ale jakoś nie miałem odwagi tam zjechać(byłem po urazie).
  11. Na Szyndzielnię wymieniono 6 osobowe na... 6 osobowe. Ta modernizacja w BB to było jakieś dziwne rozwiązanie. Jedyny plus jaki dostrzegam to obniżenie podłogi gondoli do poziomu peronu. Jako, że kolej ma obecnie znaczenie praktycznie wyłącznie turystyczne można teraz spokojnie wjechać z wózkiem. Inna sprawa, że do starej gondoli też się dało(wcześniejszych nie pamiętam). Na Jaworzynie moim zdaniem powinno być coś 10 osobowego i szybciej jadącego. Jeśli tam działa wszystko to moim zdaniem ludzie mają się gdzie rozjechać.
  12. Miałem przyjemność być na Jaworzynie w styczniu 2019. Z tego co kojarzę ta 4 była czynna. Chyba, że poprostu było na niej tyle śniegu, że się dało zjechać i dlatego wydawało mi się, że działa. W tym "wydawaniu" nie pasuje mi jednak to, że kojarzę jazdę wyciągiem obok tej trasy. W ogóle ośrodek wspominam całkiem dobrze. Najbardziej utkwiło mi, że jest tam jakieś kosmiczne natężenie skręcających talerzyków. Ktoś kiedyś wspominał, że takie cuda są w Mostach w Czechach. Tutaj każdy miał jakieś "zakręty". Z mojej strony jako słabo jeżdżącego kompletnie nieprzydatna była ta kanapa w dole. Na duży plus gondolka bo to całkiem fajnie transportuje ludzi. Ma to jednak swoje lata. Takie samo cudo, ale "ninarciarskie" jest w Bielsku-Białej i już gondole zostały wymienione. Gondola na Halę w SON prezentuje się dużo bardziej okazale. Myślę, że po dodaniu paru szybkich kanap i modernizacji gondoli byłoby to nadal dobre miejsce(w sumie ciągle jest, ale odrobinę czuć "starość").
  13. A zjeżdżałeś może ze Skrzycznego na SON? W zeszłym tygodniu tam nie było przejazdu i nie było to na zasadzie jakiegoś "płotka". Tam fizycznie na 200m nie było grama śniegu. W drugą stronę przejazd jest znacznie niżej(mniej wieje plus zacienione). Na tym grzbiecie zazwyczaj brakuje śniegu ale tym razem go zupełnie nie było.
  14. Wybrałem się dziś "z rana" do COSu. Niestety to z rana u mnie wyglądało tak, że wjeżdżałem do Szczyrku o 8 kiedy to już należy pierwszym krzesłem śmigać w górę. Ogólnie było dziś poetycko. Uwielbiam takie nartowanie okołowiosenne. Po pierwsze nie ma problemu z parkowaniem. Kulturnie na niezasypanym chodniku. Bez kolejki po karnet(4h). Stoki ładnie zmrożone. Tam gdzie mocno operowało słońce puszczało lekko dopiero po 11. Do 11:30 można powiedzieć, że bez kolejek. Później chyba przemieściła się jakaś masa ludzi z SON. Stałem 10min do talerzyka i 10 min do orczyka. Zacząłem jazdę o 8:30. Ostatnie odbicie na Jaworzynie miałem o 12:24. Na maleńki minus wyratrakowanie Ondraszka. Ktoś powie-po coś tam jechał. Ja jakoś mam tak od dawna, że lubię tam zjechać raz czy dwa a dopiero później "dać do pieca" na FIS. Jadę i jakby fale. Przez chwilę pomyślałem nawet, że ze mną coś nie tak i nie mam się co pchać na poważniejsze trasy. Od zakrętu ciągle takie hop hop. Na szczęscie na FIS takich atrakcji nie było. W najdolniejszej części Dolin były tak jakby schodki podczas ratrakowania. Ale grzechem jest narzekać bo zarówno FIS do Dolin jak i FIS i Kaskada super. Nawet ten fragment Dolin koło talerzyka utrzymany i można było poszaleć bo tam pusto. Koło Hiltona wychodziła trawa i kamyczki. Ogólnie drobne kamyczki dało się później zauważyć wszędzie. "U Józka" zjadłem kiełbasę a właściwie dwie bo tam porcja jest słuszna. Do tego kawa w cywilizowanym kubku porcelanowym. Po ostatnim wjeździe na Skrzyczne następuje mniej przyjemna część wypadu. Wspiąłem się na szczyt, przypiąłem narty i lecę w dół aby przelecieć ten wygwizdów. Tyle, że tam na najgorszych szutrówkach nie da rady bo tam ze 200m śniegu nima. Najgorsze, że dosyć późno się skapowałem i już darłem po śniegu z kamolcami. Nartki mam wiekowe, krawędzie całe ale zachrobotało zdrowo. Nad SONem nie będę się pastwił, ale na moje oko mieli to bardziej rozjeżdżone. Po pierwsze oni mają te stoki chyba bardziej oświetlone. Po drugie na moje oko z 10 razy więcej ludzi. Chciałem zjechać do Soliska i tak też zrobiłem. Tu autobus za 3zł pod COS i do domku. Było tu sporo narzekań na SON ostatnio co i ja czyniłem. Wg mnie trzeba ich bojkotować i kupować 4h w COS. Od 8 można się fajnie wyjeździć. Było tu gdzieś, że w PKLu mają info o zamknięciach tras w związku z treningami(zawodami). Gdyby COS miał takie coś to mnie ten SON do niczego nie potrzebny. Bez FISu to ten ośrodek nie istnieje. Ale jak jest FIS do Dolin to można się wyszaleć na maksa. PS. Nie jestem jakimś dobrym narciarzem, ale jakoś mi przykro patrzeć jak Golgota leży odłogiem i trawa wystaje.
  15. Pomyślałem sobie w weekend, że pojadę do Szczyrku. Raz w roku trzeba. Dziś nie mogłem mieć urlopu, ale jutro wydawało się idealnie. W planach już się wyraźnie rysowało jakieś żareło w Rudym Kocie(swoją drogą nie wiem czy czynne). Wchodzę dziś i czytam-od 2.03 nie działa kanapa na Pośredni. Żareło będzie można uskutecznić zapewne w kilku innych miejscach, ale czy oni nie mogą jakoś sensownie działać do końca? Ja nie jeździłem w czasach GATu, ale za Richtera nikt nie wpadał na to by wyciąć ot tak 1/3 ośrodka. Pojechałbym na Pilsko, ale z tego co rozumiem jak te Płaje nie działają to przemieszczenie jest cokolwiek trudne?
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...