Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

MajorSki

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    831
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26

Zawartość dodana przez MajorSki

  1. Johnny przy takim zestawie nie trzeba patrzeć na lekkie buty wiec pewnie jakies BD Factory będą Ci pasować jak tylko są na Twoje stopy, albo jakieś Zzeus'y itp. Przy podejściach jak na Pilsko z wyciągu, lub kawałek grania lub na Skrzyczne to nie ma co patrzyć na wagę, bo pewnie i tak chodzi o fun jak spadnie 50cm ))) Ale rzeczywiście przy dłuższych turach niż 1h to musisz miec niezłą parę w nogach bo narty ważą ok 5kg do tego buty ok 4-4,5kg + wiązania ok 2,4kg co daje zestaw ok. 12kg. To w sumie nie jest tak źle, ja do tej pory próbowałem turować na zestawie 11,2kg (z butami zjazdowymi), ale niestety przy mojej wadze 60kg to daje zestaw prawie wynoszący 20% masy ciała! do tego buty zjazdowe to katorga dla goleni na takie tury do 1h to spoko ale już wycieczka kilku godzinna na Rysianke jest bardzo męcząca. Teraz składam zestaw ważący 5,5kg i to już bedzie ok 11% mojej masy ciała wiec powinno być ok. A w przyszłości dokupie narty ok 110mm pod butem i dłuższe na lepszy warun przy mojej wadze powinno wystarczyć )))))) Chociaż patrząc na ostatni filmik Marboru z Mongolii to nie wiem czy nie wystrugam sobie łopat 300cm długości z 300mm pod butem i do tego big powder rocker
  2. Johnny kup sobie foki 200cm x 12cm i dotnij tylko na długość (to możesz zrobić sam, bo na szerokość będą pewnie pasowały) pewnie w 450zł się zmieścisz tak swoją drogą to cieżkie działa wyciągnąłeś ) Coombacki sprzedałeś?? musimy się na Szyndzielnie i Skrzyczne w końcu zgadać
  3. Ja słyszałem że pierwsze 3 pary butów zawsze kupuje się za duże bo nikt nie stosuje zasad MKM - mierz k* mierz . Inna sprawa to trzeba wiedzieć jak mierzyć a tutaj często są przytaczane artykuły KubaR i W.G. Śnieg to tylko na Pilsku... Rysianka już stopniała, nie wiem jak na B.G., ale koledzy z P.K.S. w piątek wybierają sie na Salatyna... a ja niestety nie mogę dołączyć , a szkoda bo warun jak na obecne warunki raczej wyśmienity Aaaa tylko w okolicach Rysianki uważaj!... niedzwiedzie nie spią! -> [video=youtube;eaocjHZvpN0] Pozdr Tomek
  4. Jarek dla osób aktywnych polecam zimą właśnie skitury oraz squasha i ściankę wspinaczkową A na skitury zapraszam również w Beskid Śląski albo Żywiecki Ja kilka dni temu zakupilem nowe narty turowe Atomic Aspect 85mm... 1320gr (2,64kg para) Buty TLT6 i wiazania TLT w pon/wtorek yurcie w kuźnicach Pozdro Tomek
  5. Ale to takie przeciecie wstęgi i szampan?
  6. Słychać na forum narzekania na brak śniegu, słychać go też na innych forach m.in. na skiturach . Szukając albo raczej czytając relacje można jednak na niego trafić... jednocześnie łącząc jazdę on-piste z off-piste. Salatyn "Salatyński Wierch lub Salatyn (słow. Salatín, Salatínsky vrch) – szczyt słowackich Tatr Zachodnich o wysokości 2048 m n.p.m., jeden z 6 szczytów należących do tzw. grupy Salatynów. Znajduje się w grani głównej Tatr Zachodnich oddzielającej w tym miejscu Dolinę Rohacką od Doliny Jałowieckiej. W grani tej znajduje się pomiędzy Małym Salatynem (2046 m), od którego oddzielony jest niewielką Pośrednią Salatyńską Przełęczą (2012 m), a Brestową (1934 m), od której oddziela go Skrajna Salatyńska Przełęcz (1870 m). Jego północno-wschodnie stoki opadają do Doliny Salatyńskiej. Nie wiadomo, skąd pochodzi nazwa szczytu, być może od ludowej nazwy rośliny." - Wikipedia. "Słowacki TANAP odpowiednik polskiego TPN-u w okresie zimowym, zamyka wszystkie szlaki powyżej schronisk, co jest kłopotliwe dla skiturowców jak i Freeriderów, ze względu na ograniczone możliwości legalnych zjazdów i podejść. Jednak są pewne odstępstwa od tej reguły, są to “zony skialp” czyli strefy skialpinistyczne gdzie w zimie jest dopuszczone narciarstwo pozatrasowe. Jedną z takich stref jest Dolina Spalona i Salatinska. W rejonie tych dwóch dolin mamy całe mnóstwo ciekawych opcji skiturowych jak i freeridowych. Każdy znajdzie tu coś dla siebie, strome zjazdy żlebami czy szerokie pola śnieżne, wszystko to tu jest." - Więcej informacji na powder.pl http://powder.pl/salatyn-i-dolina-spalona-co-gdzie-i-jak [video=youtube;rQzNMoc0B2A] [video=youtube;ponc_leYMbk] Pozdrawiam Tomek
  7. Mitek mialem juz nie ciagnac tego watku ale.. no ale zawsze jest jakies ale Nie wiem dlaczego odbierasz moje posty jako jakas forme ataku, czytajac na spokojnie to chyba nie obrzucalem Cie nigdzie "miesem". Mam wrazenie ze pisalem konstruktywnie chociaz roznimy sie zdaniami. I tak jak bardzo lubie czyta/dyskutować z marboru, Wujot, mig12345 tak tutaj Was rozumiem chociaz w tej kwestii nie mamy tych samych pogladow. Jednak nie zmienia to podejscia do Waszej osoby i dalej chetnie bede czytal/dyskutowal . Mitek nie bede sie wypowiadal na temat dyskusji z innymi osobami, ale moge powiedziec o co mi chodzilo. Ja tylko chcialem abys odstawil na bok na chwile ambicje/racje i spojrzal na kogos opinie na spokojnie z boku. Dyskutujemy o prawie zwyczajowym i probujesz je zanegowac, a w tym momencie wlasnie negujesz wprowadzenie "ogonkow" do pisania na irc/chat/forum. Bo nie wiem czy zauwazyles, ale skoro od poczatku w polskim internecie nie stosowalo sie ich lub byl zakaz i nagle od ok 4-5lat powoli na nie ktorych forach zaczyna sie je wprowadzac to jest to wlasnie forma prawa zwyczajowego ktore probujesz zanegowac. Dlatego warto czasami na chwile popatrzyc na sprawe z boku bez emocji Wiesiek ja to widze w druga strone... jezeli osoba w wieku 25 lat zaczela korzystac z internetu od poczatku jego istnienia w Polsce to ma dzisiaj ok 45-50lat. I te osoby juz sa pewnie przyzwyczajone do tego, aby pisac skladnowo ale bez polskich znakow. Popularyzacja NK i FB sprawia, że osoby starsze które nie znały netykiety z lat 90' i pozniejszych od 00'-ok 08' zaczynaja wprowadzac nowe prawo zwyczajowe. Za 10 lat wlasnie zmieniajac prawo zwyczajowe netykieta bedzie wymagala pisania z polskimi znakami (tym bardziej ze powstaja juz adresy stron z polskimi "ogonkami") Pozdrawiam Tomek
  8. Marboru, ale ja lubie Twoje tematy i wołam o wiecej! )))
  9. Marboru nic ostatnio nie wrzucał to może ja coś podeślę Corbet's Couloir, Jackson Hole Mountain Resort, Wyoming, USA "Nazwa tej trasy pochodzi od instruktora narciarstwa i przewodnika górskiego – Barry’ego Corbet’a. Miejsce to znajduje się na liście pięćdziesięciu rzeczy, które narciarz powinien zrobić zanim umrze. Jest określany jako „najstraszniejsza trasa narciarska Ameryki”. Najtrudniejszy jest początek. Trzeba bowiem skoczyć ponad 6 metrów w dół. Gdy już pokonamy tą przeszkodę znajdziemy się na trasie o 55 stopniowym nachyleniu skąd natychmiast trzeba wykonać ostry skręt w prawo, aby uniknąć zderzenie z prekambryjską skałą. Po tych pierwszych przeżyciach reszta to już bułka z masłem. Istnieje również alternatywny początek trasy. Tutaj, wystarczy skoczyć 3 lub 4 metry w dół, a gdy jest wystarczająca ilość śniegu skok zamienia się jedynie w łagodny zjazd. Jednak nie ma wówczas takiej satysfakcji." [video=vimeo;51104352] [video=youtube;4QRvBARVAzw] [video=youtube;_dkIwFHFtxI] Pozdrawiam
  10. Ja wlasnie wczoraj odebralem narty skiturowe w pon kupuje buty i wiazania TLT... ale kiedy z nich skorzystam? nie ma to jak wywalic kase i czekac a myslalem ze wybiore sie na wycieczke... ale chyba zostanie rower albo z buta w Zachodnie Jarek zapraszam wczesniej w Beskidy jak tylko spadnie
  11. 1. Przełożenie tz. dawniej magazyny byly w formie pisemnej teraz w formie elektronicznej (bez formy papierowej) ale forme elektroczna traktujemy jako kontynuacje. Nie chodzilo mi o kopiowanie/archiwizowanie tresci do posaci elektronicznej gdzie tak jak piszesz wszelkie bledy rowniez sa lub powinny byc kopiowane. 2. Zauwaz ze tutaj jest racja przeciwko racji a kazdy chce miec racje. Jednak ja rozumiem ze mozesz czegos oczekiwac i nie neguje tego mowie "ok" natomiast Ty chcialbys zanegowac moje/Nasze racje, nie potrafisz uszanowac kogos decyzji inaczej mowiac jestes nie tolerancyjny. Wysluchalismy tego i ok wiemy czego oczekujesz, ale nie piszemy Tobie "Mitek przestan pisac z polskimi znakami bo nam sie to nie podoba!!", natomiast w druga strone sporo osob juz sie na sluchalo . Wez tez pod uwage ile osob jest przeciwnych takim upominaniom, a to chyba swiadczy o oczekiwaniach uzytkownikow forum (dla ktorych jest ono stworzone). 3. Jezeli ta dyskusja tak daleko zabrnela to najlepiej zeby admin zrobil ankiete czy jestesmy za tym zeby dopuszczone bylo pisanie: - bez polskich znakow i skladnii - bez polskich znakow ale ze skladnia - polskie znaki i skladnia Oczywiscie jezeli byloby dopusczone pisanie bez polskich znakow ale ze skladnia to powinno byc rowniez z polskimi znakami i skladnia Pozdrawiam Tomek
  12. Mitek 1. Musisz doczytac co to jest prawo zwyczajowe. 2. Artykul w serwisie to przelozenie artykulu papierowego dlatego wymagane dla mnie jest aby był pisany poprawie w j. polskim, Forum z definicji nalezy do mediow spolecznosciowych a tutaj od poczatku istnienia byly inne prawa (brak "ogonkow", skroty itp.) 3. Nie nazywalbym wszystkich od razu leniami, bo mozna wyciagnac bledny osad w stosunku do osob. A druga sprawa to czesto dzieki leniom powstaly roznego rodzaje wynalazki/odkrycia dlaczego? bo chcac szukac drogi na skroty musieli myslec nie schematycznie tylko kreatywnie Pozdrawiam Tomek
  13. Mitek ale czy ja gdzies napisalem, ze dzieci nie maja sie uczyc ortografii? Jednak jestesmy na forum narciarskim, a nie na lekcji j. polskiego. Istnieje takie cos jak prawo zwyczajowe ktore jest czesto wyzej od prawa ustawodawczego. Jezeli popatrzylbys na poczatki internetu IRC to tam nie uzywa sie polskich znakow a nawet jest zakaz!, a w j.angielskim czesto korzysta sie ze skrotow, typu ROTFL, OMG itp co teoretycznie tez nie jest poprawne. Wiec na jakiej podstawie mamy okreslic co jest prawidlowe? czy netykieta z poczatkow powstania internetu czy to co zostaje wprowadzane w ostatnich latach? Dlaczego roszczysz sobie prawo do tej oceny? Uwazam ze wiekszym problemem jest calkowity brak skladni w tresciach i to powinno byc przestrzegane/korygowane. Oczywiscie dodam tylko ze pisanie artykulow w serwisach tematycznych itp powinno juz byc pisane poprawna polszczyzna bo jest to forma magazynu... przelozenia dawnej wersji papierowej gdzie pisalo sie rowniez poprawna polszczyzna. Pozdrawiam
  14. Panowie, jeżeli ktoś z Was interesuje się psychologią, rozwojem osobistym czy w ogole czyta na temat mózgu i jego właściwości to wie ze pisanie bez polskich liter nie wpływa na rozumienie tekstu! Nawet wystarczy siegnac do pierwszego lepszego porzadnego kursu szybkiego czytania.Przyklad: Dlatego apeluje jeżeli ktos pisze bez polskich liter czy popełnia błedy literowe (ortografie oczywiscie mozna zawsze poprawic) to nie czepiajmy się szczegolow wazniejszy jest przekaz/tresc bo to forum narciarskie tak jak wsponial Turnplayer. Sa zwolennicy pisania z oraz bez i komu to jest osadzic co jest bardziej prawidlowe na forum narciarskim? Troche wiecej elastycznosci i rownouprawnienia Natomiast zgadzam sie z druga strona tego "konfliktu" piszmy bardziej skladnowo, dajac relacje formatujmy tekst! bo roznice tutaj na prawde widac! przykladem jest jodek i jego stara relacja i nowa.. bez porownania az milo sie czyta :)I nie wprowadzajmy sztucznie dystansu miedzy uzytkownikami bo zaraz bedziemy musieli zwracac sie do siebie per Pan/Pani.PozdrawiamTomek
  15. No nie Mitek i upominanie kogoś o brak szacunku.. ale jaja! wypadałoby czasami samemu go okazać, ale nie będę odgrzewał kotleta. Pozdrawiam
  16. A dokładniej Dolina Rybiego Potoku Jodek1 duży + za uporządkowaną relację.. to to się teraz czyta! )
  17. MajorSki

    Zrób to sam?

    A ja mam kilka pytań technicznych: 1. Jaka tam jest skala DIN wiązań?? 2. Jaki flex będą miały buty? 90-100?? 3. Narty to chyba typowo freeridowy big mountain? bo szerokie te dechy napewno TLT by sie do tego nie podpieło, ale oni pewnie maja te swoje sprawdzone 4. Jak z przekazywaniem impulsu narciarz -> buty -> wiazania -> narty?? 5. Czy to jest powder rocker czy semi rocker?? To co kiedy strugamy?
  18. Jak już jesteśmy przy temacie Honoratki to od razu przypomniał mi się zjazd Pinkiego: Honoratka. Szacunek i Przestroga [video=youtube;4nAJZq8B04M] Pozdro
  19. Marboru stare ale jare! Johnny mam taki cichy plan aby to zrealizować w maju/czerwcu 2015r może się piszesz? termin tak odległy aby się na spokojnie przygotować i zrobić kilka innych zjazdów. Jak już wrzucamy filmiki Marysi to na mnie największe wrażenie zrobił ten: [video=vimeo;41620482] Szacun! Pozdro
  20. Najnowsza produkcja! Zakazany owoc [video=youtube;olUVrGcNRuo] Czy ktoś sie orientuje gdzie to było?? Kapitalne otwarcie sezonu filmowego
  21. Roobs nie chce mi się ciągnąc tematu który nie został wydzielony, a chyba nie dojdziemy do porozumienia. Niestety nie odpowiedziałeś na żaden argument, a ja po prostu nie lubie skrajności. Dlatego nie chcę aby ktoś obcy wchodząc do tego tematu stwierdził że kask jest beee i do niczego (część osób na forum twierdzi że to jest zbędna moda a nie ochrona) albo w drugą stronę że kask ochroni moje życie i mając go mogę jeździć jak chcę. Poczytaj o prawach fizyki oraz co to jest wstrząs mózgu, krwiak mózgu, obrzęk mózgu bo utrata przytomności o której wspomniałeś to jest często najłagodniejszy objaw a przyczyna może być dużo poważniejsza. Od siebie dodam podsumowanie na zakończenie: Kask uchroni Cię przy małej prędkości 15-20km/h? dzwon prostopadły, przy upadku stojąc (przewracasz się albo stojąc w kolejce wjezdza w Ciebie inny narciarz) częsciowo ochronią przy zderzeniach bocznych gdzie dwaj narciarze poruszają się w podobnym kierunku a zderzają się ramionami, być może uchroni przy wywrotce przy prędkości 40-50km/h jeżeli będzie poślizg i nie będzie bezprośredniego wyhamowania. Przy takich sytuacjach bez kasku nawet drobna wywrotka może skończyć się tragicznie!. Ale trzeba pamiętać że kask powoduje również zbyt duże poczucie bezpieczeństwa co może powodować zbyt agresywną jazdę. Czyli to o czym wspomniałem wcześniej podnosi bezpieczństwo fizyczne obniża psychiczne. Jednak kask nie uchroni nas przed dzwonem "prostopadłym" w skały, bariery itp. nagłe wyhamowanie głowy powoduje ogromne obrażenia narządów wewnętrznych i mózgu co kończy się śmiercią lub kalectwem. Dodam tylko że 2 lata temu znajomy miał wypadek motocyklowy.. kierowca wykonywał lewoskręt zajechał mu drogę on uderzył w tylne nadkole... niestety położył motocykl miał ok 65-70km/h być może w momencie uderzenia miał ok 50km/h uderzył ciałem i głową (miał kask). Z zewnątrz nie było wielkich śladów niestety zginał na rękach kolegi po ok 15min plując krwią... obrażenia wewnętrzne i mózgu... Najprawdopodobniej gdyby nie położył motocyklu to przeleciałby nad bagażnikiem auta i porządnie by się potłukł ale przeżyłby bo nie byłoby nagłego wyhamowania ciała. Kask który upada z 2m i się rozwala.. jest wadliwy (albo np. przy 30km/h i upadku z poślizgiem... sam taki miałem i jakoś się nie rozwalił) ale nie pisz że kask który się rozpada przy porządnym dzwonie to coś nie tak bo ludzie przestaną wierzyć w stosowanie kasków i stwierdzą że skoro się rozpadają to po co je stosować. Energie pochłania wszystko! Zewnętrzny materiał i jego pęknięcie, tworzywo w srodku, wykładzina, włosy, skóra, mięśnie, czaszka która również może pęknąć. Na prawdę nie budujmy otoczki że kaski mogą być wadliwe że są be ani nie budujmy że są nie zniszczalne i super bo ktoś może wejsć poczytać i wyciągnąć błędne wnioski. Przedstawmy plusy stosowania kasków oraz ich minusy ale niech one będą rzetelne i niech każdy ma tego świadomość korzystając z nich! Pozdrawiam Tomek
  22. Wojmu dzieki za konkretna informacje. Mam nadzieje ze przeciwnicy praw fizyki i medycyny zrozumieja dlaczego kask przy konkretnym dzwonie musi sie rozpasc Wysłane z mojego Monster X5 przy użyciu Tapatalka
  23. Roobs nie wiem czy to kwestia nie dogadania/zrozumienia czy roznicy zdan. Tez jestem za wydzieleniem tematu o kaskach poniewaz warto go kontynuowac. Ja nie pisalem o utracie przytomnosci... bo to juz jest nastepstwo obrazen wewnetrznych szczegolnie tych ktore dzieja sie w mozgu i krwiakow ktore pojawiaja sie na nim po uderzeniach kilku krotnych w czaszce. Utrata przytomnosci to najlepsze co moze Cie spotkac. A to wszystko bierze sie wlasnie ze wzgledu na brak pochlaniania energii. Nie jestem lekarzem ani fizykiem i fajnie jakby ktos kompetentny w tych 2 dziedzinach sie wypowiedzial. Ale sa 3 sytuacje: 1 jedziesz w samochodzie ktory ma strefy zgniotu do tego uderzasz w bariere energochlonna 2 to co w pkt 1 tylko uderzasz w skale 3 uderzasz w skale samochodem bez stref zgniotu. Wysłane z mojego Monster X5 przy użyciu Tapatalka
  24. Wkładka wewnątrz może pochłaniać energię przy jakimś drobnym upadku lub "ślizgu" po śniegu/lodzie siła wtedy nie działa penetrująco. Do tej pory nie słyszałem aby kask rozpadł się na pół czytałem natomiast że ratownik niby na miejscu zobaczył pełno krwi oraz kask w kilku częściach. A to wskazywało by albo na uszkodzony kask (wadliwy konstrukcyjnie) albo na dużą siłę działającą w momencie uderzenia.
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...