Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Greg

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    555
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Odpowiedzi dodane przez Greg

  1. Narta nie do użytku. Po śladzie po naklejkach wnioskuję, że sprzęt "powypożyczalniowy", więc swoje przeżył..... Skoro jest miesięczna gwarancja sprzedawcy, to należy spróbować. W praktyce, przy uszkodzeniu mechanicznym, wszystko zależy tylko od jego dobrej woli i chęci zachowania reputacji. Formalnie nie ma szans na uznanie reklamacji. Biorąc pod uwagę, że takie dość przechodzone narty kupują hurtowo za grosze - szansa jakowaś na wymianę jest.

    Parę lat temu miałem też deformację i małe rozwarstwienia pod płytą w prawie dwuletnim Fischer WC RC - i w sumie oddałem do reklamacji dla zasady, oczekując pisma, że wiecie, rozumiecie, ale zepsuliście i tyle. O dziwo po dwóch tygodniach przyszła nowa para, do tego modelowo w aktualnym roczniku :)

    • Like 1
  2. Czołem,

    nie spodziewałem się takiej aktywności w tym wątku :-)

    Dla "obrony" austriackich knajp - zamieszczam trochę fotek energetyków - szybkich dań ze stoku. Wszystkie potrawy  były zrobione na miejscu -czyli w restauracji, barze etc, gdzie je podawano. Tam normą jest pełnoprawna kuchnia, kilku kucharzy itp.  Świeże, nie podgrzewane, nie rozmrażane, proste - a smaczne. Cenowo - 3,5 - 7 euro (najdroższy był flammkuchen, ale za to dwie osoby przekąsiły :-)

    Żeby była jasność - nie mam nic przeciwko smacznej i świeżo zgrillowanej karkówce na naszym stoku.  Miejmy jednak trochę pokory dla ogólnej kultury narciarskiej w alpach - w tym dla szybkiej kuchni,  nie koniecznie z austriackimi korzeniami.

    Aha - foto z zeszłego tygodnia - SkiAmade

     

    ŻARCIE STOK (1).jpg

    ŻARCIE STOK (2).jpg

    ŻARCIE STOK (3).jpg

    ŻARCIE STOK (4).jpg

    ŻARCIE STOK (5).jpg

    ŻARCIE STOK (6).jpg

    ŻARCIE STOK (7).jpg

    • Like 8
  3. Czołem!

    Parę słów komentarza. Gurgle -nie byłem, od lat się napalam - w tym roku zapewne jeszcze zrobię :-) (a zdjęcia i opisy nakręciły mnie jeszcze bardziej).

    Soelden - narciarsko pełen max. Podstawa to oczywiście słoneczko i -1 do -5 stopni, w połowie kwietnia (a najczęściej wtedy tam jeżdżę). Wyjazdy na "prognozę pogody" - coby się nie wpakować w jakieś mgły i śnieżyce.

    Te stare krzesła i orczyki - w tym okresie są kompletnie nieistotne, mało kto z nich korzysta. Jeden z nich (ten a`la Goryczkowa) służy za poranną "podwózkę" z niżej położonych hoteli w Hochsoelden i nic więcej. Większość łorcyków i tak w tym czasie nie chodzi, bo po co.... wszyscy śmigają gondolami i zarąbistymi krzesłami.

    Warun i minerały - kwestia aktualnej pogody, opadów, kalendarza itp - a raczej nie słabego przygotowania.... Tłok, też jest kwestią względną, jak wspominałem, w połowie kwietnia zjawisko to raczej nie występuje.

    Zjazd na sam dół - to tylko droga powrotu na chatę - ja się lubię pomęczyć na koniec dnia trasą jak w Szczyrku 30 lat temu, ale to tylko ostatni zjazd. Normalnie nie ma sensu zjeżdżać na dół, mając taki wachlarz możliwości powyżej 2500 m.

    Zawsze można śmignąć w dół gondolą o 16.30, a w pewnym momencie już trzeba, bo na dół nie ma po czym zjechać.

    Ceny nie są lajtowe, ale (podkreślam znaczenie pogody) warto je przełknąć, aby zaznać narciarskiej ekstazy :-)

    Jak wspomniałem - zawsze jeździłem tam w kwietniu (więc po sezonie, niższe ceny, mało ludzi itp) - ale warunki zawsze mieliśmy wyśmienite. Zgadzam się też z tym, że przy kaszaniastej pogodzie, tłumie ludzi etc wrażenia mogą być słabe...

    Zaraz poszukam jakiś zdjęć na poparcie ww zdań :-)

    Pozdr,

    G

    • Like 4
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...