Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Greg

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    555
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Odpowiedzi dodane przez Greg

  1. Jak Ci się chce jeździć autem, to Radstad jest pośrodku - a tam z noclegiem bez problemu.

    Ale skoro to 4 dni - to nie wiem, czy jest sens tłuc się codziennie samochodem. Znajdź metę w Wagrain - to jednego dnia objeździcie Flachau (u góry jest doskonałe "lotnisko", w dół dłuuugie i szerokie, świetne trasy), drugi dzień Wagrain-Alpendorf. Podejrzewam, że w trzeci nie będzie się chciało gdzie indziej ruszać :-), a jeśli tak - to Flachauwinkl/Zauchensee - polecam bardzo , a w czwarty, na powrocie do PL - jeździsz w Schladming.

  2. 4 dni dla właściciela kwatery to zawsze ciężki temat....  na 3 miechy wcześniej będzie oczywiście liczył na wynajem całego tygodnia, albo za większą kasę.  Poza ścisłym sezonem (a tak planujesz) - nigdy nie miałem większych problemów z załatwianiem spania z dnia na dzień.  Z topową miejscówką z jednej strony może być trudno,  a z drugiej właśnie parę dni przed trafiają się fajne mety za faktycznie "lastowe" pieniądze.

    Ja bym spokojnie czekał, pogodę obserwował itp.

  3. Ski Amade - świetne jest Wagrain - fajne, w miarę klimatyczne  miasteczko, z którego wyjeżdża się na trasy Flachau, albo w drugą stronę na  St.Johann - Alpendorf. Bardzo strategiczna miejscówka, jest też przyzwoity basen. 

    Samo Flachau oczywiście też jest ok.

    Trochę wcześniej - Haus z Hauser-Kaibling, z połączeniem do Schladming. 

    Z dzieciakami, na tydzień - auta możesz nie dotykać....

    • Like 1
  4. W całym Ski Amade dzieci do 6 go roku życia jeżdżą za free. Przy tak małych dzieciakach nie musisz jechać w ferie. Planuj więc np styczeń - wtedy masz najlepsze ceny, spory wybór apartamentów itp.  Jak dobrze poszperasz to znajdziesz przyzwoity apartament do 80 E, może nawet z buta do wyciągu, a to z maluchami jest dość cenna sprawa :-)  

    Ważne też, że jest blisko ~ 7 godzin i jesteś na miejscu.  Podróż - bak w jedną, bak w drugą i winiety :-)

    Często do kwatery możesz wynegocjować wejściówki na  jakiś basen, o ile jest w pobliżu. 

    W marcu - spokojniej się robi w drugiej połowie, ale to znowu ryzyko odpłynięcia niżej położonych ośrodków.  Wtedy jak coś dzieciaki za darmo masz na Stubaiu, w Gurglach itp.

    • Like 1
  5. Schladming może być OK, ale trzeba patrzyć na aktualny warun i prognozę pogody. W zeszłym roku, jak kojarzę, to w grudniu całe  Skiamade porządnie hulało. 

    Nie ma sensu klepanie noclegów na miesiąc przed, zwłaszcza w tym okresie. Spokojnie się coś trafi bezpośrednio przed wyjazdem, a i cena może być wtedy interesująca.

  6. W polskich ośrodkach porażką jest cena karnetów dla dzieci, zarówno maluchów, jak i juniorów.

    5 czy 9 złotych różnicy - śmiech na sali.... Albo taki  super bonus w cenniku, że dzieci do 3 lat, jeżdżące pod opieką rodziców - mają za darmo :)))) Bo te dwulatki, co same śmigają bez dorosłych - wg gestora wyciągu już normalnie płacą ;) (niektóre wiślańskie „stacje” mają taaaakie oferty)

    Argumentem właścicieli wyciągów jest to, że małolat zajmuje na krześle tyle samo miejsca, co dorosły, więc cena taka sama. Ów właściciel nie bierze pod uwagę, że rodzic z takim dzieckiem wielokrotnie rzadziej na to krzesło siada – sześciolatek raczej nie będzie kręcił biegu zjazdowego góra-dół przez 8 godzin. Rodzic z małym dzieckiem potencjalnie spędzi sporo czasu w knajpie – więc zostawi kolejny zarobek wpływający do stacji.

    No i wreszcie budżet całego wyjazdu. Rodzina, która ma zapłacić za wszystkich praktycznie 100% stawki – po prostu będzie rzadziej jeździć na narty – i tu właściciel stacji ma wpływ zero.

    Dla Austriaków i Włochów to nie jest wiedza tajemna – więc w zależności od ośrodka dzieci są za free do lat 6 ,8 (Dolomiti superski), a czasami nawet do 10 ciu (np. Stubai). Skiamade, dzieciaki do 16 lat są za pół ceny karnetu dorosłego. Trzy kolejne lata -25%.

    Przy dzieciach do ośmiu lat, za skipasy Dolomiti superski na 7 dni – płacę o około 300 PLN więcej, niż w Białce..... Z całym szacunkiem, ale potencjał narciarski troszkę większy, kolejki jakby nieistniejące etc.

    Póki co, nie wyobrażam sobie w żaden sposób  sensu wyjazdu na tydzień z dziećmi - do jakiegokolwiek ośrodka w PL.

     

     

     

     

    • Like 5
  7. 1 godzinę temu, SB napisał:

    Ja pierdziu - niezły klimat, taki góralski, klasyczny.. :-)

    Właśnie klupnąłem nocleg w Colfosco (epicentrum Sella) - 50 m od trasy i 150 od stacji wyciągu, na przełom styczeń/luty - apartament 40m2 za 25E od głowy.... I w sumie miałem rozterkę, że drogo :-). Za 18E miałem ofertę w Campitello, w pobliżu kolejki (200m).

    Miejmy nadzieję, że selekcja naturalna przetrzebi szajs ze Szczyrku. Jak coś ma kosztować stówę za spanie w takim skansenie, ehhhh

    Na szczęście mam blisko do SON :-)

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...