Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

kazama

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    22
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez kazama

  1. Pilsko Zima w pełni, w nocy dosypało 10 cm świeżego śniegu, warunki przy górnym orczyku bajka, przy dolnym lodowe grudki trochę uprzykrzały jazdę. Ludzi w zasadzie brak. Okno pogodowe od rana do południa🙂 Czynne orczyki ze Szczawin na Miziową, i z Miziowej pod szczyt oraz trasy przy nich. Zjazd na dół krzesełkiem. Solisko już dzisiaj nie chodziło.
  2. Wydaje mi się że nie ma co się obawiać o śnieg na trasach. Jest go naprawdę sporo, na górze tablica opisująca panoramę ledwo wystaje a jest dobry metr nad ziemią. Kamieni nie odnotowałem, nie wiem jedynie jak na niebieskiej bo akurat tam nie jechałem. Jest dość lodowo, warto mieć naostrzone narty.
  3. Wisła Hotel Stok Po krótkim obiedzie czas na wieczorną jazdę, wybór padł na Hotel Stok. Karnet na wieczorną jazdę w promocji za 45zl. Jestem zaraz po ratrakowaniu, pierwsze dwa zjazdy rewelacyjne, niestety szybko następuje dość spora degradacja trasy i robią się typowe dla ostatnich dni warunki- odsypy a pod spodem beton. Bardzo fajne warunki panują za to na niebieskiej trasie. Ludzi umiarkowanie, po 19 już coraz bardziej pusto. Można się wyjeździć. W oddali Soszów
  4. Wisła Stożek Ponieważ dzisiaj mogłem się wybrać na narty dopiero po południu, postanowiłem poszukać czegoś gdzie nie będzie tłumów, a trasa nie będzie zbyt zdegradowana. Wybór okazał się trafiony, aut na parkingu jak na Stożek sporo, ale to zasługa uczestników zawodów, które akurat dobiegały końca. Poza tym dosłownie kilkunastu jeżdżących. Stok super twardy, praktycznie bez odsypów. Czynne wszystkie trasy, możliwość zjazdu po trasie zawodów z pomiarem czasu, rewelacja🙂 Na koniec dnia nawet wyszło słońce Zdjęcie Stożka z trasy dojazdowej na parking, pierwszy raz odkąd pamiętam da się tam zjechać
  5. Zloty groń Dzisiaj znowu Istebna, wyjazd trochę później niż zwykle, droga na Wisłę bez większych utrudnień, lekki korek jedynie przy rondzie w centrum. Kolejka do wyciągu o 10 30, później ludzi stopniowo przybywało, ale generalnie czekania na 5 - 10 minut. Warunki na trasie Twardo, miejscami trochę lodu, jak dla mnie super. Warto mieć naostrzone krawędzie. Drzewo🙂 Niestety miała miejsce akcja helikoptera ratowniczego Około 12 żeby nie stać w kolejce ewakuowałem się na Nartusa. Tutaj ludzi brak, warunki jak na Pucharze Świata😉 lodowo Generalnie dzień bardzo udany, stok trzymał przez cały czas, na trasie nawet nie odczuwało się ilości ludzi.
  6. Złoty groń Na miejscu jestem kilka minut po godzinie 8 00, ku mojemu zdziwieniu parking już dość mocno wypełniony, a przy bramkach stoi już lekka kolejka. Z jazdy po sztruksie nici, ale jest przyjemnie. Pod spodem czuć twardy podkład, odsypy się robią, ale niezbyt duże. Kolejka w szczytowym momencie około godziny 9 30 na 5 minut stania. Nartus (chichot) Taka ciekawostka, przynajmniej dla mnie, wtajemniczeni pewnie znają. Będąc na Złotym Groniu, kierując się w prawą stronę, możemy przejechać trawersem na wyciąg orczykowy Nartus, dawniej funkcjonujący jako Chichot. Stok trochę krótszy niż ten na Złotym Groniu, ale przyjemnie nachylony, na koniec fajna ścianka. Warunki rewelacyjne, jest super twardo o godzinie 11 00 przy pełnym słońcu i 15°C. Rozłożone są tyczki do slalomu i do giganta. Ludzi minimalna ilość. Z tego co się orientuję stok służy głównie do szkoleń przeprowadzanych przez Nartusa, ale można kupić karnet w bardzo przyzwoitych cenach np 2h za 18zl, 1h - 9zl. Kaucja standardowa, do odzyskania również w kasie na Złotym Groniu. Sam powrót na Złoty też trawersem na nartach. Jak dla mnie super opcja Wracając o 12 00 do domu, mijam sznur samochodów, stojących w korku od Ustronia od miejsca gdzie kończy się 2-pasmówka, do samej Wisły. Szczerze podziwiam, ja chyba nie miałbym cierpliwości.
  7. kazama

    Orawica

    Skuszony ceną i obietnicą ładnych widoków, wybrałem się dzisiaj do Oravice. Skipass całodzienny + 3h na termach kupiony na grouponie za 89zl. Wiosenne nartowanie, a nawet letnie bo temperatura w słońcu na dole chyba przekraczała 15°C, gorąco było nawet w podkoszulku. Pełna lampa cały czas. Ludzi dość sporo, kolejka do kanapy na 5-10 minut stania, na trasach tłoczno. Przy takiej pogodzie oczywiście odsypy, ale jeździło się przyjemnie, trzeba po prostu zaakceptować takie warunki i się do nich dostosować. Same termy raczej nic specjalnego, fajna rzecz dla mięśni po nartach, ale więcej niż 2h raczej nie ma tam co robić.
  8. Również zawitałem dzisiaj wieczorem do Zwardonia, warunki jak pisał @AndKur trudne, duże odsypy ciężkiego śniegu. Dało się fajnie pojeździć na wąskim pasku trasy z lewej strony pod wyciągiem gdzie jakimś cudem nie tworzyły się odsypy i był sam beton:) Temperatura na dole około 0°C i spadała, co daje nadzieję na jutrzejsze fajne poranne nartowanie:)
  9. Jeżeli trasa na Mosornym może być trudniejsza to tylko ze względu na szybką degradację stoku z powodu południowej wystawy stoku. Jak dla mnie nie ma porównania. Na korzyść Kasprowego oczywiście. Co nie zmienia faktu, że Mosorny to bardzo przyjemna trasa, o zróżnicowanym nachyleniu, z super ścianką na końcu i odcinkiem do szusowania na płaskim w środku😉
  10. Kubinska Hola Moja pierwsza wizyta w tym ośrodku. Na miejscu jesteśmy dopiero kolo 11 30, ale bez problemu znajdujemy miejsce do parkowania. Przy okazji ostrzeżenie jak ktoś chce wypożyczać narty, kolejka do jedynej wypożyczalni przy stoku co najmniej na godzinę stania. Stacja podzielona jest na dolną i górną część. Ośrodek spinają dwie dość wolne 4 osobowe kanapy, lub zdecydowanie szybsze wyciągi talerzykowe. Ciekawostką jest to, że dwa wyciągi talerzykowe idą tutaj równolegle zaraz obok siebie. Kolejki do kanapy na początku na około 5 minut, później przesiadłem się na talerzyki, które nie dość, że są szybsze, to kolejki do nich zdecydowanie mniejsze. Przeważnie około 2-3 minuty. Warunki na trasach różne, miejscami fajny śnieg, miejscami odsypy, ale generalnie jeździ się przyjemnie. Ludzi wydaję się dużo, jednak ze względu na to, że trasy były otwarte w pełnej szerokości nie odczuwało się tego zupełnie, dało się nawet znaleźć pusty stok przed sobą. Ogólnie ośrodek bardzo przyjemny. Fajne, szerokie trasy, wariant z samej góry na dół ma prawie 3km długości i ponad 600m przewyższenia
  11. Wisła Skolnity Krótko - dzisiaj rewelacja. Droga bez żadnych korków, przyjazd na miejsce o 8 30, do 10 00 ludzi minimalna ilość. Później trochę więcej, czasami trzeba było odstać nawet minutę do kolejki😎 Na niebieskiej trasie z czasem zrobiło się trochę tłoczno, ale czerwona generalnie większość czasu pusta. Warunki na trasach biorąc pod uwagę panującą odwilż bardzo dobre, twardo, nie lodowo. Lekkie odsypy dopiero pod koniec 4h jazdy. Jak najbardziej udany narciarsko dzień🙂 P.S. Przy okazji można dowiedzieć się o ciekawym muzeum w Wiśle.
  12. Nie chodzi, i chyba nie dzieje się tam nic co by wskazywało że miałby ruszyć. Szkoda, bo po uruchomieniu go i zrobieniu jakiegoś łącznika pomiędzy nimi byłby już z tego całkiem fajny mini ośrodek.
  13. Zwardoń ski Dojazd bezproblemowy, a dzisiaj i podejrzewam szybszy niż do Wisły czy Szczyrku. Warunki na stoku bardzo dobre, twardo i równo. Sama trasa jak dla mnie to równo nachylona typowa niebieska. Fajna do nauki co zresztą widać po dużej frekwencji różnych szkółek i kursów. Kolejka do kolejki przez większość dnia na około 5 minut czekania. Na trasie o dziwo nie było widać pełnego obłożenia kanap i dało się spokojnie znaleźć dla siebie miejsce i dobrze pojeździć. W górnej części rozstawiono kilka bramek z pomiarem czasu na zawody dla dzieci w ramach obchodów światowego dnia śniegu. W dalszym ciągu nie da się dojechać na główny parking, w wyniku czego trzeba podejść około 300m do kas, ale jak widać nie wpływa to jakoś negatywnie na frekwencję. Plusem przy obecnej zimie jest to, że z powrotem ten odcinek można zjechać na nartach
  14. Zawoja Mosorny Groń Dojazd od ronda w Zawoi na biało, ale bez większych stresów. Samochodów o 10 00 już sporo jak na tą stację, główny parking pełny. Kolejek do wyciągu brak przez cały dzień, ludzi na stoku dość sporo. Warunki na trasie biorąc pod uwagę ciągły opad śniegu dobre, miejscami tworzyły się niewielkie odsypy, ale dolna ścianka do końca dnia twarda Poza trasą śniegu po kolana😜
  15. kazama

    Oravska Lesna

    Dzisiaj powtórka z przed tygodnia. Całą drogę pada deszcz, który po przekroczeniu granicy magicznie zmienia się w śnieg. Po przybyciu na miejsce o 10 00 opad ustaje. Ludzi jak na tę stację dużo co i tak oznacza absolutny brak kolejek do kolejek, oraz przy odpowiednim zaplanowaniu pusty stok w trudniejszej części ośrodka Warunki dobre, na górze twardo, na dole z biegiem czasu trochę puszcza. Brak jakichkolwiek przetarć czy minerałów. Jedynie zastrzeżenie co do szerokości przygotowanych tras, bo aż żal patrzeć ile się miejsca marnuje, a i łatwiej i bezpieczniej można by wymijać innych narciarzy.
  16. kazama

    Oravska Lesna

    Pojechałem dzisiaj do jak głosi slogan reklamowy najzimniejszej doliny na Słowacji licząc na to, że jak już musi padać to niech to chociaż będzie śnieg. Podróż w deszczu i wśród wszechobecnych świątecznych piosenek atakujących z radia. Pierwszy atak zimy na przejściu w Ujsołach, dziwnym zbiegiem okoliczności akurat gdy Bing Crosby śpiewa o białych Świętach Dojazd do stacji wąską drogą w standardzie białym, brak większych podjazdów sprawia, że mimo tego pokonuję się ją w miarę bezstresowo. Szerokość na jeden samochód z miejscem na mijankę co jakiś czas. Orava wita świeżym śniegiem, który przestaję padać akurat gdy zaczynamy jeździć i w sumie już do końca dnia pochmurno, ale bez większych opadów. Na trasach leży około 20cm świeżego, mokrego i hamującego śniegu, na szczęście z biegiem czasu zostaję to rozjeżdżone i jeździ się przyjemnie. Czynne są w zasadzie wszystkie trasy, natomiast miejscami przygotowane tylko w połowie szerokości. Przy takiej frekwencji jak dzisiaj absolutnie to nie przeszkadza. Ludzi na cały ośrodek może ze 20 dusz. Sam ośrodek, to 2 oddalone od siebie czteroosobowe kanapy, spięte ze sobą wyprzęganym talerzykiem. Łatwiejsze trasy przy pierwszej kanapie zdecydowanie dla początkujących. W drugiej części ośrodka jest już ciekawiej, typowe czerwone trasy po około 1000m. Kilka fotek na koniec.
  17. Proponuję tę informację gdzieś umieścić, albo przekazywać przy kasach, bo odkąd pamiętam płaci się temu Panu nawet nie zostawiając auta na parkingu przy drodze, ale też tylko przejeżdżając i jadąc pod sam ośrodek. Co do biznesu to oczywiście życzę jak najlepiej, bo to jedna z ciekawszych i bardziej ambitnych górek w okolicy, z bardzo fajnym systemem do automatycznego pomiaru czasu przejazdu.
  18. Wisła Stożek Biorąc pod uwagę nie najlepsze prognozy na weekend postanowiłem wybrać się dzisiaj na Stożek, gdzie miałem nadzieję na małą frekwencję oraz rozstawione tyczki do giganta. Jednak jak się okazało frekwencja była tak mała, że nie było ich dla kogo rozstawiać. Na parkingu zjawiam się o 9 30, za wjazd pobierana tradycyjna opłata w wysokości 7zł. Pan informuję mnie że jestem dzisiaj pierwszym klientem oraz dzieli się spostrzeżeniami na temat nie najlepszej kondycji ośrodka (ponoć jest dość mocno zadłużony i wisi na nim komornik). Na miejscu oprócz obsługi rzeczywiście nikogo nie ma, po chwili pojawia się jeszcze dwóch narciarzy i to w zasadzie tyle ludzi przez większość czasu. Dwuosobowe krzesło marki Doppelmayr wydaje się wjeżdżać na górę jeszcze wolniej niż zwykle, co sprzyja kontemplacji oraz robieniu podsumowań mijającego powoli roku. Z zadumy budzi prószący prosto w twarz ostry śnieg, akurat na czas żeby nie przespać górnej stacji kolejki. Warunki na trasie: twardo i niestety niezbyt równo, dużo zmrożonych, lodowych grudek. Przetarć brak. Najprzyjemniej jeździ się po ściance gdzie trasa jest najlepiej przygotowana. Po kilkunastu zjazdach czerwoną trasą wzdłuż wyciągu postanawiam wykorzystać pełny potencjał ośrodka i wybieram niebieską trasę omijającą najbardziej stromy fragment. Jest to przecinka w lesie przy której Ondraszek w COSie wydaję się szeroki jak lotnisko. Po krótkiej regeneracji w barze, gdzie zabrakło nawet kiełbasy wracam na stok. Frekwencja wzrasta dramatycznie bowiem na trasie pojawia się 3 ludzi z ośrodka majstrujących coś przy armatkach, oraz dwóch kolejnych narciarzy. Zaliczam jeszcze 5 zjazdów i się zwijam, kończąc ten w sumie narciarsko udany poranek. Podsumowując polecam jeżeli ktoś chce odpocząć od tłumów i nie przeszkadzają mu lekko odstające już od dzisiejszych standardy.
  19. Zawody w sumie bardzo ciekawe. Mam tylko takie spostrzeżenie, że w momencie kiedy od 1/8 jest tylko jeden przejazd, tor przejazdu powinien wybierać zawodnik, który uzyskał w poprzedniej rundzie lepszy czas, a nie ten z niższym numerem w generalce. Byłoby to chyba bardziej sprawiedliwe w sytuacji kiedy ewidentnie jeden tor jest szybszy od drugiego o te parę setnych sekundy.
  20. Jeszcze nie, jak na razie sypią na 10 i 8
  21. Dzisiejszy Czorsztyn Ski Kluszkowce Warunki super- twardo, równo i bez przetarć do końca dnia. Kolejek do wyciągów brak, ludzi na trasach umiarkowanie, z czego połowa to szkółki w różnych etapach nauki jazdy. Chodzą krzesło, kanapa i talerzyk górny. Czynne są trasy po lewej stronie ośrodka.
  22. Trochę zdjęć z dzisiejszych Rohacy. Warun trudny, ale ciągły opad białego sprawiał, że im później, tym jeździło się przyjemniej. Ludzi na początku mało, po 12 00 prawie pusto. W zasadzie więcej skiturowców podchodziło niż narciarzy zjeżdżało. Karnet w promocji 10E/4h
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...