Czipi

Dokładnie Edit: Dobra chyba załapałem teraz o co Ci chodziło. Jeśli chodzi o usługę serwisową, to myślę że w przypadku wykonania usługi niezgodnie ze sztuką bez problemu można pociągnąć serwis do odpowiedzialności karnej. @wolicjusz, tak zupełnie serio to WYDAJE MI SIĘ, że skistopery mają mały zapas i być może nawet odginanie nie będzie konieczne. Wydaje mi się, bo chyba sam jakieś 8 lat temu miałem podobny dylemat przy Markerach Griffonach, tyle że przy skistoperach 100 mm do narty 102 mm pod butem. Ale to było dawno i być może nieprawda Najlepiej zapytać profesjonalistów, którzy wezmą to na klatę, a nie anonimów w necie Ewentualnie kontakt z producentem wiązań.

Pierwsze czy drugie zdanie?

Jasna sprawa, rozumiem W moim przypadku faktycznie miały być całodniowe narty on-piste z mega okazjonalnym wyjazdem poza trasę bez wielkich oczekiwań. Jak zabawa i lekkość na miękkim, to może coś z twin tip'ami?

Nie znam się, ale podejrzewam że nie powinno być problemu. Moze po prostu zapytaj w sklepie/serwisie, bo koniec końców to oni będą montować i brać za to odpowiedzialność Od siebie mogę polecić Brahma 82 w parze z Griffonami. Przejeżdżone 5 dni w Alpach i 2 dni na Chopoku. Świetne narty all mountain. Dokładnie tego szukałem

Serdeczne dzięki. Czy Griffony (i generalnie wiązania FS/FR) nie będą zbyt miękkie do bardziej agresywnej jazdy carvingowej na przygotowanym stoku?

Cześć! Pięknie proszę o radę w doborze wiązań flat do nart Blizzard Brahma 82 lub Armada Declivity 82 Ti (jeszcze się waham) – trochę bardziej miękkich nart AM. Zastosowanie: dość agresywna jazda carvigowa (czasem szybkie energiczne zmiany krawędzi, czasem długie carvingowe skręty), muldy, drzewa, zjazdy poza trasę. Narty całodzienne na różny śnieg. Dzięki!🤘

Ja gopass'a miałem i wykupiony karnet również, ale znajomym karty nie zdążyły przyjść przed wyjazdem. Pomimo tego, że mieli skipass wykupiony przez internet, to musieli stać pół godziny w kolejce z wydrukowaną kartą tymczasową po odbiór samego plastiku... Mogliby od bidy postawić automaty do odbioru kart plastikowych jeśli ktoś już posiada wydrukowaną tymczasową. Wystarczyłoby skanowanie unikalnego kodu kreskowego/QR z wydrukowanej karty tymczasowej, kamerka kontrolująca kto odbiera karnet i ew. jakiś podajnik na kaucję za kartę. Zresztą odwrotne rozwiązanie już funkcjonuje - automaty zwracające kaucję za wydane plastiki. Dlatego tym bardziej nie rozumiem czemu nie mogą tego jakoś lepiej ogarnąć.

Prawdę powiedziawszy, to nigdy specjalnie nie przyglądałem się tablicom :wink: Największy niesmak nie wynika nawet z tych pełnych parkingów, tylko tych naprawdę długich kolejek do kas. Do wyciągu stałem 5 minut, a do kas znajomi stali pół godziny. Bez nich nie chciałem jechać na sam szczyt, gdzie i tak wypadałoby poczekać ze zjazdem...

Racja, ale pierwszy raz miałem taką przygodę i była ona dosyć słaba. Pomijając już kwestię pełnych parkingów, niedziałającej tablicy informującej o ich zajętości i korku do parkingu "skibusowego", to czas oczekiwania w kolejkach do kas w Lucky (czynne trzy na cztery) wynosił prawie 30 minut. Po odbiór kupionego karnetu na podstawie karty tymczasowej gopass (byłem ze znajomymi). Niestety za bardzo nie ogarnęli sytuacji.

Byłem w sobotę i niedzielę na Chopoku. W sobotę niestety zacząłem jazdę dopiero o po 10 (korek, pełne parkingi Lucky i Zahradky - przymusowy dojazd skibusem), więc świeżutkiego śniegu nie uraczyłem na stokach. Na trasach po północnej stronie szybko zrobiły się muldy i lodowe wysepki. Śnieg poza trasą całkiem fajny i świeży, a przede wszystkim w zadowalającej ilości. Trochę mgły, którą szybko przewiewało. Na południu po godzinie 13 było mleko. W niedzielę na Zahradky - deszczyk, Chopok - bardzo silny wiatr, gondola po północnej stronie przed godziną 11 została zamknięta do 12. Rodziców z dziećmi ostrzegano, a na górze Horska Sluzba ich zawracała. Było naprawdę srogo i niebezpiecznie dla niewprawionych, wiatr przewracał dorosłych. Podsypało kapkę śniegu (a raczej nawiało), więc i tak było całkiem miło :biggrin: Na dolnych trasach mokry i ciężki śnieg, ale raczej znikoma ilość lodu. Według mnie, jeździło się dużo przyjemniej niż w sobotę. Poza trasami ostro spowalniający śnieg. O 15 musiałem się zwijać

Bardzo smutne wieści Jakie byście brali narty na sobotę?

Dzięki Jasiek, czekam na zdjęcia Nie ma wielu wystających kamieni/gałęzi? Jak wyglądają laski? No jasne, ale jeśli już teraz poza trasami jest wystarczająco dobrze (a to właśnie ciężko mi stwierdzić), to po piątkowym opadzie będzie tylko lepiej. Również na (nie)przygotowanych trasach śmigając nartami bardziej do free

Dzięki za info. Mile widziane również inne relacje z jutra/pojutrza :proud: Wybieram się w weekend na Chopok i chciałem pojeździć zarówno po trasach, jak i poza nimi. Jednak od warunków, również tych panujących na stokach będzie zależało dość dużo - tj. wybór nart i wyposażenie plecaka rzecz jasna :happy:

Orientuje się ktoś jakie warunki panują poza trasami na zonie I i II?

Jeśli ktoś kombinuje budżetowe imadła i chce pójść na łatwiznę (kupić gotowe trochę taniej), to mogę polecić imadła modelarskie Topex 07A307. Cena 40-50 zł za sztukę. Mogłyby być trochę szersze i nie obejmą większości nart rozstawem szczęk (co najwyżej wiązanie/płytę), ale dają się ustawić pod dowolnym kątem i są bardzo lekkie, co jest dużym plusem. Można położyć na nich nartę na płasko do cyklinowania, ew. dodatkowo za wiązanie napiąć gumą/dętką/czymkolwiek. Do podstawowych czynności z podostrzaniem włącznie powinno być wystarczające. Ceny dedykowanych imadeł narciarskich to moim zdaniem absolutne zdzierstwo. Oczywiście dedykowane imadła są najwygodniejsze do pracy, ale astronomiczne kwoty, jakie każą sobie płacić producenci są zupełnie nieadekwatne do kosztów ich produkcji. Tym bardziej kiedy produkuje je na cały świat duża firma (np. Toko). No ale na czymś w końcu muszą zarabiać...