waluś

czesc wszystkim! pilnie poszukiwane jakies fajne namiary na tanie noclegi w cudnym Livigno.Wiem,wiem,hotele,te sprawy,wszystko mozna znalezc w necie,ale mnie chodzi o jakis naprawde cenowo dobre miejsce.Wybieramy sie z kumpla w styczniu/lutym i wiadomo ze buli sie wtedy za skipass wiec chcemy chociaz zaoszczedzic na spaniu.Tym bardziej ze tam tylko sie spi,kasiorke lepiej wydac na nartki tudziez wieczorne uciechy Macie,Kochani Ludziska, namiary sprawdzone na cos w stylu naszych zakopianskich pensjonatow/pokoi w prywatnych domkach.Zeby bylo w miare schludnie,moze byc skromnie,grunt ze w centrum i tanio?Piszcie jak najszybciej bo chcialabym cos zaczac zalatwiac.Wielka buzka dla wszystkich!

czesc wszystkim! pilnie poszukiwane jakies fajne namiary na tanie noclegi w cudnym Livigno.Wiem,wiem,hotele,te sprawy,wszystko mozna znalezc w necie,ale mnie chodzi o jakis naprawde cenowo dobre miejsce.Wybieramy sie z kumpla w styczniu/lutym i wiadomo ze buli sie wtedy za skipass wiec chcemy chociaz zaoszczedzic na spaniu.Tym bardziej ze tam tylko sie spi,kasiorke lepiej wydac na nartki tudziez wieczorne uciechy:) Macie,Kochani Ludziska, namiary sprawdzone na cos w stylu naszych zakopianskich pensjonatow/pokoi w prywatnych domkach.Zeby bylo w miare schludnie,moze byc skromnie,grunt ze w centrum i tanio?Piszcie jak najszybciej bo chcialabym cos zaczac zalatwiac.Wielka buzka dla wszystkich! :)

w tamtym roku zle.... hejcia, dokladnie w tamtym roku wykupiony mialam wyjazd do Livigno.Przekladali wyjazd bo nie bylo sniegu.Inna sprawa ze w tamtym roku byl w ogole sajgon i jakis ewenement na skale swiatowa:D Ale powiem Ci ze nie wygladalo to dobrze.Nawet nie mogli posypac sztucznym,bo bylo cieplo,a do sztucznego tez musi byc minusowa,zeby sie trzymalo.Dlatego w tamtym roku bieda...Miejmy nadzieje ze w tym bedzie lepiej

Napisalam tę samą wiadomość w "chce wam o tym powiedziec" ale napisze raz jeszcze to tutaj,bo TO JEST ZWIAZANE Z NARCIARSTWEM:mad: Otoz chcę ostrzec wszystkich potencjalnych klientów "Wygody Travel" w Krakowie na ul.Grodzkiej 60 .W 2006r. wybrałam się z nimi na narty.Były zapewnienia że bedzie instruktor narciarstwa - specjalnie wybierałam Biuro pod tym kątem bo zależało mi na podszkoleniu,nauce carvingu i zaczęciu wreszcie ambitnej jazdy.Obiecanki cacanki...Na miejscu okazało się że jest owszem - instruktor snowboardu!!! - nota bene fajny chłopak,tylko że na nartach nigdy nie jeździł! Chyba że dla Biura to to samo Powiedzcie sami,nie wkurzylibyscie sie???? Ja czułam sie maksymalnie oszukana przez tych quasi organizatorow i TOTALNYCH IGNORANTOW dla których narty i snowboard to to samo (z całym szacunkiem dla "snowa",nie mam nic przeciw niemu,podoba mi się,ale przeciez to calkiem inna bajka!)... Uważajcie na nich,bo to oszuści! Po prostu powinni zapłacic za to "niewykonanie umowy",bo katalog w ktorym oferowali instruk.nart jest czescia umowy! Ja jezdze na nartach wiec jakos tam bylo,ale co powiedzialaby osoba ktora chcialaby sie uczyc od zera? Wtedy taki wyjazd ma z glowy...Pieknie,pieknie,Wygoda Travel - robcie tak dalej,to daleko zajdziecie...Pozdro dla wszystkich!

Chcę ostrzec wszystkich potencjalnych klientów tego Biura.W 2006r. wybrałam się z nimi na narty.Były zapewnienia że bedzie instruktor narciarstwa - specjalnie wybierałam Biuro pod tym kątem bo zależało mi na podszkoleniu,nauce carvingu i zaczęciu wreszcie ambitnej jazdy.Obiecanki cacanki...Na miejscu okazało się że jest owszem - instruktor snowboardu!!! - nota bene fajny chłopak,tylko że na nartach nigdy nie jeździł! Powiedzcie sami,nie wkurzylibyscie sie???? Czuje sie oszukana przez tych quasi organizatorow! Uważajcie na nich,bo to oszuści! Po prostu powinni zapłacic za to "niewykonanie umowy",bo katalog w ktorym oferowali instruk.nart jest czescia umowy! Ja jezdze na nartach wiec jakos tam bylo,ale co powiedzialaby osoba ktora chcialaby sie uczyc od zera? Wtedy taki wyjazd ma z glowy...Pieknie,pieknie,Wygoda Travel - robcie tak dalej,to daleko zajdziecie...Pozdro dla wszystkich!

pomóżcie,Dobrzy Ludziska,mam mały problem! Ponoć najprostsza droga do zmierzenia kijów to uzyskanie kąta prostego w ramieniu i przedramieniu podczas trzymania kija na prostych nogach.Ok.Tylko czy mierzymy ten kąt prosty stojąc w pełnym "umundurowaniu",tj.butach+nartach,czy raczej zwyczajnie na bosaka? A może trzeba mieć nogi zgięte jak przy zjeździe? Mam ok.164 cm wzrostu i nie wiem czy kije(K2) 120 cm będą dobre? Oglądałam w sklepie tabelę sporządzoną przez Rossignola co do wymiarów kijów,ale podchodzę do tego typu danych sceptycznie.Tam pisali ze kije 120 cm są dla osób powyżej 170.Wynikałoby z tego że powinnam mieć kije długości 115 cm.Co Wy na to? Wolę dowiedzieć się od Speców a nie zwierzać jakimś głupim tabeleczkom.Rozumiecie sami.Z góry dzięki wszystkim pomocnym!!!