Maximus Napisano 8 Marzec 2010 Zgłoszenie Share Napisano 8 Marzec 2010 Witam. Zacznę tak 182cm, 82 kg, 4 dni na stoku. Zaczynałem na nartach Orion 160cm, buty Lange flex40. Po 3 dniach myślałem, że potrafie wiele, oczywiście na "spokojnej górce" w Wiśle (Kikut). W ostatnią sobotę jeździłem na nartach (takie kupiłem) VOLKL Unlimited R1 168cm, zgodnie z zaleceniem. I teraz wiem, że nie umiem zbyt wiele. Na stoku -Wisła Stożek (czerwony), skończyło brakiem kontroli nad nartami i upadkami. Pytanie czy próbować dalej na tych nartach ale łagodniejszym stoku, czy sięgnąc po krótsze? Dodam że na Orionach choć mają kiepskie opinie naprawdę jeździło się super (nie moje narty). Chciałbym jeździć nie za szybko, raczej delektując się skrętami. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dareklewandowski Napisano 8 Marzec 2010 Zgłoszenie Share Napisano 8 Marzec 2010 Ćwiczyć dalej,nie pchaj się na czerwoną,ucz się na niebieskiej,poznasz narty i udoskonalisz technikę to możesz próbować trudniejszych tras:rolleyes:Długość 168 cm przy Twoim wzroście nie jest wcale długą nartą 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lawn Napisano 8 Marzec 2010 Zgłoszenie Share Napisano 8 Marzec 2010 Moim zdaniem instruktor. Znam chyba dziesiątki ludzi męczących się na stoku którym żal 60 PLN na instruktora zsuwających się bez sensu cały dzień, gdy 1 godzina z instruktorem popchnie ich lata świetlne - do przodu oczywiście 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maximus Napisano 8 Marzec 2010 Autor Zgłoszenie Share Napisano 8 Marzec 2010 Dzięki. Nie będę się pchał na trudne stoki. A tak a propos, to moglibyście podać stoki, długie szerokie i raczej niebiesko-zielone A co do instuktora, to też racja. Dzieciakowi (7 lat)wykupiłem 2 godziny i śmiga teraz super. Żonka po jednej godzinie z instruktorem też załapała o co chodzi, choć tu problem na początku był poważniejszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dareklewandowski Napisano 8 Marzec 2010 Zgłoszenie Share Napisano 8 Marzec 2010 W Białce Tatrzańskiej czy Bukowinie masz fajne trasy do nauki:rolleyes: 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maximus Napisano 8 Marzec 2010 Autor Zgłoszenie Share Napisano 8 Marzec 2010 W Białce Tatrzańskiej czy Bukowinie masz fajne trasy do nauki:rolleyes: Dzięki za konkret. A czy w rejone Beskidu Żywieckiego lub Śl. znajdę coś fajnego ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dareklewandowski Napisano 8 Marzec 2010 Zgłoszenie Share Napisano 8 Marzec 2010 Dzięki za konkret. A czy w rejone Beskidu Żywieckiego lub Śl. znajdę coś fajnego ? Chłopcy z tego rejonu zaraz Ci odpowiedzą;)jak dla mnie to Nowa Osada w Wiśle jest ciekawym stokiem do nauki i doskonalenia. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 9 Marzec 2010 Zgłoszenie Share Napisano 9 Marzec 2010 (edytowane) Dzięki za konkret. A czy w rejone Beskidu Żywieckiego lub Śl. znajdę coś fajnego ? Zastanow się nad sensem tego jeśli jest coś takiego jak rusinski. http://www.rusin-ski.pl/ Np z Katowic to tylko godzina dłużej niż do Korbielowa. Warunki nieporównywalne do czegokolwiek w Beskidach- poszukaj moich postów lub tematu o tej stacji. Edytowane 9 Marzec 2010 przez mysiauek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maximus Napisano 9 Marzec 2010 Autor Zgłoszenie Share Napisano 9 Marzec 2010 To mnie się podoba . Pytałem o Beskid tylko dlatego, że nie zawsze ma się cały dzień do dyspozycji. A taki wyskok do Wisły lub Szczyrku trwa z kolei tylko godzinę dłużej co do, np. DSD. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 9 Marzec 2010 Zgłoszenie Share Napisano 9 Marzec 2010 (edytowane) Znany problem. Ale lepiej jechać sobie spokojnie w piątek wieczorkiem, przespac się i pojeździćna rusinskim w odpowiadających Ci godzinach, niż pchać sięna zapchane w sobotę drogi w beskidy i stać w kolejkach do orczyków i słabo przygotowanych stoków. Znam też takich, który z powodów finansowych jeżdża w okolice Bukowiny/Białki/Jurgowa wyjeżdżając o 6-6:30 z Katowic. Na 9-10 są np. na rusinskim. Są też tacy co przyjeżdżaja pojeździć na karnecie 15-19 i tym następnym bodajże 17-22. Dlaczego tak robią: bo lubią dobre warunki na trasie, które tam są także i w tych godzinach. Do tego brak kolejek i szeeeeeeeeeeeeeeeeeroki stok do nauki. Edytowane 9 Marzec 2010 przez mysiauek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.